: 28 września 2014, 15:06
Co ten Tevez wyprawia, to jest coś niesamowitego. Nie, nawet tak nie myślmy, że może coś złego mu się przytrafić w najbliższym czasie...tfuu tfuu Gigi w dalszym ciągu wielki, a Ogbonna chyba w zeszłym sezonie, jakiegoś bliźniaka przysyłał. Praktycznie nie w żadnym stopniu, nie odczuwamy braku Barzagliego, jak również Pirlo - jak do tej pory. I nie narzekać na widowisko, bo najlepszą formę musimy przygotować, choćby na dwa najbliższe mecze.