JuvePoland

Żałosne danie (pierogi z łososiem - nie polecam), żałosny Juventus.

Gajowy Marucha pisze: PS gramy jak co roku, kolejny raz widac ze brakuje nam dryblera, ktory przeszedlby kilku ogorow.

Niby takowych posiadamy, ale mam wrażenie że (jak często) na siłę próbują wejść z piłką do bramki.

Tevez

Zabawny będzie mecz z Atletico na ich terenie, mecz, który oni będą musieli wygrać.

Ależ Tevez zrobił Pirlo.... Bajka!

Zważywszy na fakt, iż odzwyczaiłem się do wysokich zwycięstw naszych pupilków, 2:0 nawet mnie cieszy :)
P.S - pierwsi w tabeli...prawie jak gwiazdka

No ten mecz z Atletico zapowiada się super.
Oby nasi zagrali z głową.

Uff, wygniecione, ale jest. Tevez odblokowany w LM jak należy. Oby w następnym meczu było żwawiej :roll: No i wreszcie zaczynamy od zwycięstwa Szkoda, że Morata nie wszedł z 20 minut wcześniej.

Już myślałem, że Allegri tak zapatrzył się na mecz i nasze niewykorzystane sytuacje, że ktoś z trybun musiał mu krzyknąć, że mamy jeszcze 3 zmiany do przeprowadzenia... Czemu tak późno??
Brawo dla Carlosa, należała mu się ta przełamka. Ale powinno być minimum 4:0.

Brawo dla Teveza. Morata wykorzystal swoje drugie 5 minut, na durzy + Caseres.

No, a już chciałem sobie ponazywać rzeczy po imieniu, począwszy od Maxa i jego charyzmy Włodzia Tylaka z Widzewa, a skończywszy na braku skuteczności lub zmiany podejścia do gry w Europie.
Ale na serio - najważniejsze 3 pkt, a równie radosna wiadomość - to 2 gole Apacza. No Morata wszedł na kilka minut, ale zrobił swoje. Zwycięzców się nie sądzi, wg. dobrego zwyczaju. Jeszcze raz dla Teveza.

Powiem wam, panowie, że ta akcja Moraty... no no no. Szybko, dynamicznie, bez kompleksów. Ładne to było.

kosciu88 pisze:Brawo dla Teveza. Morata wykorzystal swoje drugie 5 minut, na durzy + Caseres.

O żesz ty w życiu... :shock:

Tevez wreszcie strzela w LM i daje nam bardzo cenne zwycięstwo, brawo . 3 punkty są najważniejsze, ale zwycięstwo nie było zbyt przekonujące. Prawdziwym sprawdzianem dla drużyny Allegriego będzie mecz w Madrycie za 2 tygodnie.

Evra zdecydowanie najsłabszy na boisku. W ataku nie najgorzej, ale tragedia w obronie (tzn. nie widziałem jak gra w obronie, bo ani razu się do niej nie wrócił). taki Vucinić obrony.

Fatalna taktyka - w 3-5-2 powinniśmy bardzo mocno trzymać środek, a tymczasem Pogba i Asa biegali przy liniach cały czas. Allegri

Wynik dobry.

Świetnie po raz kolejny pokazał się Morata. Drewno, co nie? :lol: :lol: :lol:

Llorente powinien spaść w hierarchii napastników na 3 miejsce. Dla mnie totalna porażka, cały mecz dosłownie nic, nawet o gały nie walczył. Wchodzi MORATA i załatwia nam super akcję, po której pada cudowny gol z wolnego Teveza.

Oby to było przetarcie, oby to brak Pirlo i Vidala. Dla mnie gra zbyt toporna jak na takiego przeciwnika.

Gdyby nie Carlitos bylibyśmy w bardzo ciemnym odbycie. Facet dwoił się i troił, rozgrywa piłke w środku pola, by za moment przeistoczyć się w snajpera i wbiec w pole karne. Alex lepszego następcy nie mógł sobie wymarzyć.
Skrzydła słabiutko, Rysiek Lubicz zagrał fatalnie, Evra również bez szału, aczkolwiek kilka wrzutek przyjemnych.
To tyle. Niesamowite walenie głową w mur, geniusz jednego faceta sprawił że sie dziś nie skompromitowaliśmy.