JuvePoland

yanquez pisze:Angelo masakra - wiadomo o co chodzi.

Właśnie nie wiadomo, wytłumacz proszę. Przyczepić się można tylko do tej sytuacji z Matrim. Angelo gra dobrze.

A mi dla odmiany Vidal się średnio. Piłka go szuka w polu karnym, ale strzał mu nie siedzi i jeszcze te przerzuty na aut. Taki dobry, zły i brzydki.

Karne prącia dla Osvaldo i Ogbonny. Nie wiem jaki pomysł miał czarny Włoch na siebie w czasie kotła w polu karnym, ale snucie się na linii pola to ostatnie co powinno mu przyjść do głowy. Osvaldo też powinien zrobić więcej z piłkami, które miał.

Od kilku spotkań mam wrażenie, że Fiorentina gra strasznymi interwałami. Przez 60 minut gra spokojnie, nudno, bezjajecznie, by nagle narzucić morderczy pressing i wymianę pozycji taką, że i Bayern nie mógłby wyjść z połowy.

yanquez pisze:cytat z relacji na onecie:
"44 min. - w Juventusie cały czas trwa wyrównana walka, ani Viola, ani Stara Dama nie jest w stanie uzyskać wyraźnej przewagi"

Inny Cytat:
"2 min. - w Juventusie, także zapachniało golem, gdy Paul Pogba był bliski sięgnięcia piłki przed bramką przeciwnika" ^^

Ogólnie prawie wszyscy grają dobrze, za wyjątkiem niepewnej obrony oraz Osvaldo.

Nie potrafię pojąc jak za Ogbonne mogliśmy tak przepłacić, gość jest drewniany.

Stylem gry przypominają mi Juventus z pierwszego sezonu Conte. Szybka,otwarta gra-podoba mi się.

Btw. angielski komentator na arenavision przypomniał mi fife 99 normalnie john markson i marc clarkson hehe

KOMENTUJ MECZ JUVE NA FANPAGE JUVEPOLAND!

Remis jak porażka, to, co udało się w niedzielę nie udało się dzisiaj #minimalizm

Jeszcze kontuzja Marchisio...

Ależ zmiana obrazu gry. Nie spodziewałem się, że się Fiorentina tak przebudzi. LL i Marchisio ponaciągani, oby nic groźnego.

takimi zmianami przegrywa się puchary..

jedno wielkie gó...

Fiorentina nas ztlamsila na naszym stadionie w 2 polowie. WSTYD.

Wstyd i hańba. Jeśli odpadniemy z LE z jakąś pożal się boże fiorentiną, to Scudetto mogą sobie wsadzić...

Za frajerstwo się płaci. Conte chyba się nigdy nie nauczy. Zaczyna się druga połowa i wchodzi inna drużyna, cofnięta, totalnie obsrana. Nie mogę pojąć o co tu chodzi.

Mamy swój zafajdany minimalizm. Nie wiem ile jeszcze musimy tracić frajerskich bramek, żeby przekonać się, że w piłkę gra się do końca?!

Nie pierwszy raz dostajemy kare za ponktarostwo.
Ewidentnie bronilismy my 1-0, juz wiele razy to widzialem i nasz trener nie uczy sie na bledach

Dlaczego Juventus nie może zagrać całego meczu z Fiorentiną? Spotkanie, które powinno być wysoko wygrane, a pod koniec Buffon ratuje nam remis. Żenada.

Totalna kaszana w drugiej połowie co ostatnio staje się tradycją, aż się komentować nie chce, dodam tylko że spory udział przy bramce miał jednak Buffon który za wcześnie wyszedł przez co był źle ustawiony.