JuvePoland

Brawo Fernando!
Brawo Gigi!

Jeden powstrzymał Udinese, a drugi wydarł siłą 3 punkty losowi Bez Pirlo będzie nam bardzo ciężko...

Mieliśmy sporo szans, ale oni w decydującym momencie świetnie wybijali, tak jak tę piłkę po strzale LL z rogu. 3 obrony Buffona były jednak także kapitalne w tym meczu. I naprawdę przybliżyliśmy się po tym meczu do mistrzostwa, ale indywidualne błędy są poniekąd naszym znakiem rozpoznawczym, przynajmniej w Europie, którego nie bardzo umiemy wyeliminować. Niezły mecz DC dzisiaj, no i dobre zmiany, choć 1 sytuacji Quag zbyt egoistycznie. Dobrze, że przynajmniej G. Silva nie skopał skutecznie AV, bo byłby płacz dopiero...

Wojtek pisze:Dżorenteeeeeeeeeee!!

Ja już się pogodziłem z remisem i bym nie płakał gdyby się tak skończyło bo Udine postawiło trunde warunki. Co tu więcej pisać, mieliśmy mało okazji w meczu, dopiero gdy wszedł Quag.
btw. W jakim ustawnieniu graliśmy po wejsciu FQ? 4-3-3 czy 4-3-1-2?

3 pkt przewagi, brawa dla Udine

FORZA JUVE!!
GRAZIE LL!!

4-3-1-3.
Mecz wygrany rzutem na taśmę. Udine postawiło twarde warunki i zasłużyło na remis. swietne interwencje Buffona. Ll jest genialny. Pomoc słabo, Marchisio najlepiej, ale też bez fajerwerków. Ważne trzy punkty i jedziemy dalej.

Ależ fart! Są 3 pkt! Wygrywamy grając total kupe. Najlepsi zdecydowanie Ll, który grał świetnie, zastawiał się, asystował i ten instynktowny strzał ,oraz Gigi, ależ wyczuł Di Natale :shock:
Reszta słabo, Chiellini w ogóle nie powinien dotykać piłki, odbiór i zaraz do najbliższego zawodnika. W najbliższych meczach spróbowałbym Ogbonne. Najsłabiej dzisiaj pomoc, widać brak Pirlo, a to smuci niestety Oby nic poważnego. Mamy tydzień odpoczynku...

Owszem, był w tym meczu widoczny brak dobrych skrzydłowych i brak Pirlo.
Ale najważniejsze, że przebiliśmy ten Chiński Mur :!: :!: :!:
A konkretnie zrobił to Jiorenteeeeeeeee
Roma zagrała dla nas, jest bosko. Jeśli Milan w meczu z nimi pokaże wreszcie formę, a w styczniu - my, dojedziemy Romę - wówczas nikt nie powinien nam zabrać trzeciego Scudetto (wiem, będzie jeszcze cała runda, ale przewaga psychologiczna, będzie po naszej stronie).
Największą sztuką jest zwyciężać, gdy prawie nic nie wychodzi. Dziś dokonaliśmy tej sztuki

Dzisiaj jedynie Llorente, Lichtstainer i Quagliarella na +.
Hiszpan nawet bez bramki był naszym najlepszym zawodnikiem. A po wejściu ww. 2 w końcu zaczęły się tworzyć sytuacje.
Buffon miał fure szczęścia po tym jak beznadziejnie sparował przed siebie dośrodkowanie/strzał zawodnika Udine.
Pogba mocno mnie zawiódł. Był wiecznie spóźniony, odpuszczał pressing i nie posłał do przodu żadnej fajnej piłki.
Tevez kolejny raz nic ciekawego nie pokazał i liczę, że w meczu z Bologną usiądzie na ławce, może przyda mu się krótki odpoczynek.

rad pisze: Udine zaskakująco (za)dobrze zagrało dzisiaj.

Więcej- to był najtrudniejszy przeciwnik jakiego mieliśmy w tym sezonie. Nawet z Realem (dlatego, że ten nie zagrał z nami swojej najlepszej piłki) było łatwiej.

jakku1 pisze:Guidolin nas rozpracowal

Nie, aż tak to nie. Świetnie przygotował swoich obrońców na naszą grę 1-2 Teveza z Llorente. Czytali wszystko co nasi chcieli zrobić między sobą. Z drugiej strony nasze dośrodkowania przed pole karne, albo przerzuty robiliśmy dosyć swobodnie. Inna sprawa, że po zejściu Pirlo nikt nie miał ułożonej stopy do tych drugich
Trzeba oddać Guidolinowi, że wykonał fenomenalną robotę i prawie dostał za to punkt w nagrodę. Ale mieliśmy czym gryźć w tym meczu, nie tak jak zdarzało się przeciwko drużynom Montelli albo Donadoniego.

mazi12 pisze:Ależ fart! Są 3 pkt! Wygrywamy grając total kupe. Najlepsi zdecydowanie Ll, który grał świetnie, zastawiał się, asystował i ten instynktowny strzał ,oraz Gigi, ależ wyczuł Di Natale :shock:
Reszta słabo, Chiellini w ogóle nie powinien dotykać piłki, odbiór i zaraz do najbliższego zawodnika. W najbliższych meczach spróbowałbym Ogbonne. Najsłabiej dzisiaj pomoc, widać brak Pirlo, a to smuci niestety Oby nic poważnego. Mamy tydzień odpoczynku...

Mazi serio total kupa. Przez pierwsze 30 minut - Udine nie istaniło. Coś tam pokopało od 30 do 45 minuty. I potem od 45 do 65. A tak to nasza akcja, za akcja. Guidolina ratował tylko kunszt DiNatale i wyjscie na kontre.
Kielon dzisiaj bez glupiej straty, w porownaniu do Bonucza, ktory z dwa - trzy razy zagral fatalnie. Kielon dzisiaj nie do przebicia.

mazi12 pisze:Ależ fart! Są 3 pkt! Wygrywamy grając total kupe.

Juve grało przeciwko dobrze zorganizowanemu Udine. No i widać różnice między podaniami Padoina, a Lichego. Szwajcara, choć czasem niecelne, potrafią wprowadzić chaos w szeregi rywala. Alina, co mówią cyferki ? Na pochwałę zasługuje Marchisio, to był jego najlepszy mecz od czasu kontuzji

jsduga pisze:Mam nadzieję, że nikt nie karze mi oglądać już De Ceglie. Gościu jest rzadszy niż sraczka na kacu. Ta jego kopanina i "efeje" w pole karne :doh: Matko jedyna co za gnioty...Cieszy powrót Lichego

Przesadzasz, nie popełnił żadnego babola, kilka razy groźnie dośrodkował. Przyzwoity mecz

Wbrew wszystkiemu to był bardzo dobry mecz Chielliniego. Bonucci dzisiaj za to mocno przeciętny, a ten babol w pierwszej połowie... Bez komentarza. Wrócił też nasz Buffon. GRANDE BUFFON!

Za dużo niedokładności i <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wyborów. Pochwalę Barzagliego, Lichtsteinera, Quagliarelle i Llorente. Reszta karny kaktus. Największy dla Pogby.

Najważniejsze 3 pkt. Udine postawiło nam autobusik, ale na szczęście mamy Lloretne. Szczerze powątpiewałem pod koniec spotkania o zwycięstwo dla nas.

Takie mecze jak dziś trzeba wygrywać i tyle. Nic więcej nie oczekuję po takim spotkaniu. Udało się i chwała chłopakom za to.

Mam nadzieję, że nikt nie karze mi oglądać już De Ceglie. Gościu jest rzadszy niż sraczka na kacu. Ta jego kopanina i "efeje" w pole karne :doh: Matko Jedyna co za gnioty...

Cieszy powrót Lichego

EDIT: Ciekawe co z Pirlo. Jeśli ODPUKAĆ wypadnie na długo, musimy sobie poradzić. Bo kiedyś go zabraknie na amen.

Lucas87 pisze:Owszem, był w tym meczu widoczny brak dobrych skrzydłowych i brak Pirlo.
Ale najważniejsze, że przebiliśmy ten Chiński Mur :!: :!: :!:
A konkretnie zrobił to Jiorenteeeeeeeee
Roma zagrała dla nas, jest bosko. Jeśli Milan w meczu z nimi pokaże wreszcie formę, a w styczniu - my, dojedziemy Romę - wówczas nikt nie powinien nam zabrać trzeciego Scudetto (wiem, będzie jeszcze cała runda, ale przewaga psychologiczna, będzie po naszej stronie).
Największą sztuką jest zwyciężać, gdy prawie nic nie wychodzi. Dziś dokonaliśmy tej sztuki

Ciekawi mnie jedynie, czy w Romie naprawdę brał ktoś scudetto na poważnie? Celem miała być LM i są na dobrej drodze do niej, w tym sezonie mamy trochę szczęścia, bo nasi, póki co, najwięksi rywale są w przebudowie ( Roma, Napoli, Inter, Viola ) i trudno byłoby uwierzyć, że nie popełnią kilku fatalnych błędów w sezonie. Sezon długi i szeroki, ale póki co Juventus gra jak prawdziwy mistrz, wypunktowując przeciwników i grając strasznie równo ( słabo, ale póki co wystarcza ).

Dziś? Brawo Buffon i brawo Conte za wstawienie 3 napastnika, a nie cieszenie się remisem Widać jaka jest różnica jak gra Lichy, a póki co to jego pierwszy mecz po kontuzji! Będzie lepiej!

Lucas87 pisze:wiem, będzie jeszcze cała runda, ale przewaga psychologiczna, będzie po naszej stronie

Owszem, tyle że czasem jak gracze Juventusu mają tę "przewagę psychologiczną", to grają sobie na pół gwizdka i wychodzą z założenia że mecze same się wygrają.

Llorente zdecydowanie najlepszy na boisku. Fajna była ta instynktowna obrona Buffona, ale nie zapominajmy że Di Natale tego strzału w ogóle by nie oddał gdyby nie złe zachowanie naszego bramkarza przy niegroźnym dośrodkowaniu. Na plus powrót do zdrowia Lichtsteinera, na minus te rożne. Ile ich dzisiaj było? Groźnie było tylko po jednym, wtedy kiedy Llorente strzelał głową po dośrodkowaniu Vidala. Mając takich graczy jak Chiellini, Pogba czy Hiszpan właśnie, powinniśmy po tych stałych fragmentach stwarzać znacznie większe problemy obronie rywali.

No i potwierdziło się, że Padoin powinien ustąpić miejsca komuś lepszemu. Wg mnie szkoda było tego miejsca w wyjściowej jedenastce dla niego. De Ceglie zagrał za to solidnie i w tym meczu więcej zarzutów można mieć do Bonucciego niż do DeCe.
Cieszy mnie to, że wytrzymali kondycyjnie i do końca cisnęli to Udine, a przecież te wszystkie powroty za kontrami wiele zdrowia kosztowały.

zahor pisze:Na plus powrót do zdrowia Lichtsteinera, na minus te rożne. Ile ich dzisiaj było?

Dokładnie, mamy kilka wież w zespole a z rożnych nie potrafimy stworzyć praktycznie żadnego zagrożenia. W tym sezonie w ogóle trafiliśmy coś z rożnego?