JuvePoland

Vimes pisze:Tym samym wracamy do wielokrotnie poruszanego tematu pod tytułem "czy kibicować włoskim zespołom w europejskich pucharach"? Jak widać bardziej się opłaca, żeby inni przedstawiciele Serie A odpadali jak najszybciej, wtedy więcej pieniędzy trafi do Juve. Zatem trzymam kciuki za rywala Milanu w eliminacjach.

Jeżeli brać pod uwagę krotki okres to masz rację, ale w długim okresie przy cieniującej Serie A spadną wpływy zarówno z LM jak i praw TV od samej Serie A.

Słusznie z resztą inni piszą o tym, że do Bayernu ciężko było kiedyś ściągnąć prawdziwe gwiazdy, a Galata wcale dużej kasy z LM nie wyciągnęła, mimo że grała sama.

Uzupełniając wcześniejszego newsa, o tym, że Juventus zarobił 65,3 mln euro za udział w Lidze Mistrzów w sezonie 2012/13 możemy podać poszczególne części składowe tej kwoty:

- 8 600 000 euro to pieniądze przysługujące za sam fakt udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów, taką samą kwotę otrzymuje każdy z 32 uczestników,
- 4 500 000 euro to premia za wyniki w fazie grupowej (1 mln za każdy zwycięski mecz i 0,5 mln za remis),
- 44 815 000 euro to pieniądze z puli za transmisje telewizyjne,
- 3 500 000 euro to premia za awans do 1/8 finału,
- 3 900 000 euro to premia za awans do ćwierćfinału.

Dane dla pozostałych uczestników Ligi Mistrzów znajdziecie tutaj: http://www.uefa.com/MultimediaFiles/Dow ... WNLOAD.pdf.

Pieniądze z puli telewizyjnej są dzielone zgodnie z proporcjonalną wartością krajowych rynków telewizyjnych i alokowane do poszczególnych klubów według zasad obowiązujących w danym kraju.

Liga włoska (Juventus, Milan) 44 815 000 + 36 257 000 = 81 072 000
Liga angielska (United, City, Arsenal, Chelsea) 19 455 000 + 18 677 000 + 15 823 000 + 18 677 000 = 72 632 000
Liga hiszpańska (Barcelona, Real, Valencia, Malaga) 20 108 000 + 23 541 000 + 13 405 000 + 11 607 000 = 68 661 000
Liga francuska (PSG, Montpellier, Lille) 23 690 000 + 22 752 000 + 12 447 000 = 58 889 000
Liga niemiecka (Bayern, Borussia, Schalke) 19 146 000 + 21 761 000 + 11 380 000 = 52 287 000

Jak widać Włosi dostają najwięcej spośród pięciu największych lig z puli telewizyjnej, co mnie trochę zaskoczyło. Jeżeli chodzi o sam mechanizm dzielenia pieniędzy pomiędzy kluby w danym kraju to nie znalazłem informacji na ten temat o Włoszech, ale pewne pojęcie o tym jak to może być skonstruowane daje liga angielska. Wpis z bloga Swiss Ramble:

TV Pool

In addition to these fixed sums, the clubs receive a share of the television money from the TV (market) pool, which is allocated according to a number of variables. First, the total amount available in the pool depends on the size/value of a country’s TV market, so the amount allocated to teams in England is more than that given to, say, Spain, as English television generates more revenue. Clubs can also potentially do better if fewer representatives from their country reach the group stage, as the available money is divided between fewer clubs.

In the case of the English clubs in the Champions League, the allocation works as follows:

(a) Half depends on the position that the club finished in the previous season’s Premier League with the team finishing first receiving 40%, the team finishing second 30%, third 20% and fourth 10%.

(b) Half depends on the progress in the current season’s Champions League, which is based on the number of games played, starting from the group stages.

However, the 2012/13 allocation for the element based on the previous season’s Premier League finish was changed following Chelsea’s Champions League win as follows: Manchester City (1st) 30%, Manchester United (2nd) 25%, Arsenal (3rd) 15%, Chelsea (5th) 30%. So, the first three clubs lost a portion of their TV pool following Chelsea’s remarkable success.

Źródło

Chętnie dowiedziałbym się również ile zarobiły kluby biorące udział w Lidze Mistrzów ze sprzedaży biletów na mecze, więc jakby ktoś coś takiego znalazł to niech wrzuci na forum.

Z tego wynika, że wartość praw ligi włoskiej jest najwyższa, dobrze rozumiem ? :shock: ( czy chodzi o krajowy rynek telewizyjny jako całość ? )

Dokładny cytat brzmi następująco: "Monies from the market pool were divided according to the proportional value of the national TV market allocated to each individual club, among other factors. As a consequence, the amounts given varied from country (or national association) to country".

Pula do podziału wynosiła 409,6 mln euro, przedstawiciele Serie A dostali 81,07 mln euro, czyli prawie 20% ogółu środków.

Nie wiedziałem gdzie to wstawić więc robię to tutaj - UEFA opublikowała ranking najlepszych piłkarzy za miniony sezon. W finałowej 3 są Ronaldo, Messi i Ribery i tutaj okaże się jeszcze kto zdobędzie, które miejsce. Nie przywiązuje do tego wagi, ale żeby w pierwszej 10 nie było Vidala to aż głupio.
http://www.uefa.com/uefa/uefa-best-play ... +shortlist

Orkos pisze:Nie wiedziałem gdzie to wstawić więc robię to tutaj - UEFA opublikowała ranking najlepszych piłkarzy za miniony sezon. W finałowej 3 są Ronaldo, Messi i Ribery i tutaj okaże się jeszcze kto zdobędzie, które miejsce. Nie przywiązuje do tego wagi, ale żeby w pierwszej 10 nie było Vidala to aż głupio.
http://www.uefa.com/uefa/uefa-best-play ... +shortlist

Znowu Lessi?

Niestety tak. To jeszcze poklosie fapania europejskiej mlodziezy na jego temat. Flaki z olejem

Pewnie że niestety, co to w końcu jest strzelić ponad 60 bramek w sezonie, to na pewno jakieś gimbusy głosowały

Najlepszy w tamtym sezonie był Ribery czyli motor napędowy mistrzowskiego Bayernu a nie pogromca rekordów strzelający ogórom z ligi hiszpańskiej.

Też nie przepadam za Messim z tego samego, jedynego powodu co wszyscy - bo nie gra w Juve. Mimo to potrafię docenić jego wartość. W poprzednim sezonie stawka się nieco wyrównała ale to, że Argentyńczyk był po raz kolejny najlepszym piłkarzem na świecie nie podlega żadnej dyskusji. Fakt że nie przełożyło się to na większe sukcesy barcy to już inna bajka ale przecież to nie był plebiscyt na najlepszy zespół.

Bandiera_Rossa pisze:Pewnie że niestety, co to w końcu jest strzelić ponad 60 bramek w sezonie, to na pewno jakieś gimbusy głosowały

Napisz mi, prosze - co takiego konkretnego Messi zrobil w ostatnim sezonie poza biciem rekordow (w tym popularnosci)? Jak przegrac z AC Milan na San Siro i z Bayernem 0:7 w dwumeczu? Jesli rzeczywiscie jest taki genialny, to moze niech pokaze cos zupelnie nowego, cos czego ludzie jeszcze na oczy nie widzieli.

Jakby rzeczywiście Messi musiał komukolwiek cokolwiek udowadniać. Można nie lubić Barcelony albo jego osobiście, ale na litość, ten facet od kilku lat nie wypada z formy i ciągle strzela bramki, czy to w lidze, czy w lidze mistrzów i fakt, że Ci się to opatrzyło nie oznacza, że on jest gorszy niż był. To tak jakbyś narzekała na Bugatti Veyron "no spoko, to auto rozpędza się do ponad 400 km/h, aha, no ekstra, ale może by tak pojechało 500 km/h i udowodniło, że jest najszybsze na świecie"

Ja myślę że te jego wielkie osiągnięcia są kosztem zespołu.Kiedyś był atak Messi-Eto-Ronldinho i wszystko było zrównoważone.Potem za Brazylijczyka wskoczył Henry a jeszcze później wielkie trio Messi-Viila-Pedro. Odkąd Messi przeszedł na środek ataku to wszystko wygląda gorzej. Klub jeszcze bardziej poszedł w uzależnienie od Messiego.Samo ustawienie zespołu mówi-Messi na środku i dwòch pionków sekundatnòw po bokach.Nie godził się na to Villa i musiał odejść. Widział że wszyscy traktują Argentyńczyka jak świętą krowę-gra zawsze w każdym meczu,sam decyduje kiedy schodzi,trener to tylko pionek.Cały klub podporządkowany pod jednego zawodnika i jego rekordy.

Sorek21 pisze:Samo ustawienie zespołu mówi-Messi na środku i dwòch pionków sekundatnòw po bokach.Nie godził się na to Villa i musiał odejść.

Pomyliłeś chyba z Ibrą. Villa się godził, tylko jest stary i po kontuzjach, a musiałby być zmiennikiem Neymara.

Bandiera_Rossa pisze:Jakby rzeczywiście Messi musiał komukolwiek cokolwiek udowadniać. Można nie lubić Barcelony albo jego osobiście, ale na litość, ten facet od kilku lat nie wypada z formy i ciągle strzela bramki, czy to w lidze, czy w lidze mistrzów i fakt, że Ci się to opatrzyło nie oznacza, że on jest gorszy niż był. To tak jakbyś narzekała na Bugatti Veyron "no spoko, to auto rozpędza się do ponad 400 km/h, aha, no ekstra, ale może by tak pojechało 500 km/h i udowodniło, że jest najszybsze na świecie"

Nie wytłumaczysz. Dla niektórych Messi i tak nie będzie najlepszy, bo nie wygrał Mistrzostwa Świata, wygrał Ligę Mistrzów raptem trzy razy, goli strzela co prawda od czapy, ale ogórkom (no bo zespoły w PD jak wiadomo poza Realem i Barcą to poziom Ceseny), a poza tym to w tym roku nie udało mu się piąty raz z rzędu zostać królem strzelców LM. Nie wystarczy że w pojedynkę wygrał Barcelonie mistrzostwo kraju i za uszy wciągnął ich do półfinału LM - dopiero gdyby grając z kontuzją strzelił Bayernowi siedem goli i wprowadził tamtą przesłabą Barcelonę do finału, a tam też dołożył hat-tricka, to można by się nim jarać.

Sorek21 pisze:Ja myślę że te jego wielkie osiągnięcia są kosztem zespołu.Kiedyś był atak Messi-Eto-Ronldinho i wszystko było zrównoważone.Potem za Brazylijczyka wskoczył Henry a jeszcze później wielkie trio Messi-Viila-Pedro. Odkąd Messi przeszedł na środek ataku to wszystko wygląda gorzej. Klub jeszcze bardziej poszedł w uzależnienie od Messiego.Samo ustawienie zespołu mówi-Messi na środku i dwòch pionków sekundatnòw po bokach.Nie godził się na to Villa i musiał odejść. Widział że wszyscy traktują Argentyńczyka jak świętą krowę-gra zawsze w każdym meczu,sam decyduje kiedy schodzi,trener to tylko pionek.Cały klub podporządkowany pod jednego zawodnika i jego rekordy.

Opcje są dwie: albo w Barcelonie pracują <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, którzy jarają się rekordami bardziej niż wynikami zespołu, albo Messi na tyle przerasta kolegów (i pozostałych piłkarzy na świecie), że warto zrobić z niego świętą krowę. Skoro za Guardioli tak grająca Barcelona była najsilniejszym zespołem na świecie, to ja mimo wszystko skłaniałbym się ku wariantowi drugiemu. No chyba że uznać że wisienką na torcie, zwieńczeniem pracy Pepa w Barcelonie był ten rekord bramek Messiego w roku kalendarzowym 2012, a wszystkie te trofea wygrane przez Barcelonę po drodze jedynie efektem ubocznym jego pracy.