Strona 6 z 30

: 09 kwietnia 2013, 17:11
autor: pumex
Ouh_yeah pisze:Po tylu latach pamięta się tylko dobre rzeczy. Po prawie roku połowa ludzi zapomniała, że poprzedni sezon nie był taki och ach cukierkowy i co chwila oddawaliśmy dwa punkty ogórkom. Łatwo przywołać jeden z najlepszych meczów w historii Juve i powiedzieć, że wtedy mieliśmy mistrzów kosmosu
Dobrze, zgadzam się z Tobą, w pamięci zostają te lepsze chwile, ale to nic nie zmienia. Wtedy teoretycznie mieliśmy dużo większe podstawy do myślenia o awansie, głównie dzięki bardziej kreatywnej i ofensywnej charakterystyce zawodników, którzy imponowali stabilną formą. Daj Boże awans Juventusowi, ale nie porównywałbym jutrzejszego meczu do sytuacji sprzed 10 lat, no chyba, że jakimś cudem jednak przejdziemy dalej :wink:
Ouh_yeah pisze:Arsenal nie ma hiper drużyny i dwie bramki wpakowali w Monachium. Bawarczycy mieli pełne gacie pod koniec meczu.
Eee :stop: Oglądałeś tamten mecz? Arsenal zagrał średnie zawodny, zaś Bayern stał w miejscu, o czym zresztą mówili ich piłkarze. Na pewno Niemcy wyciągną lekcję z tamtego zdarzenia

: 09 kwietnia 2013, 17:23
autor: Adrian27th
pumex pisze:, o czym zresztą mówili ich piłkarze. Na pewno Niemcy wyciągną lekcję z tamtego zdarzenia
Niemcy nigdy nie wyciągają wnioskow.

Pokazali to na Euro gdy zlekcewazyli ponownie Italie, mimo zapewnien ze teraz to juz rozjada ekipe Prandelliego etc.

Oni sa pewni siebie, i to ich czesto gubi. Nie licze na awans, ale w niego wierze, bo co ze mnie byłby za kibic ;)

: 09 kwietnia 2013, 17:29
autor: Eric6666
jeżeli wyjdzie prawdziwy Juventus, który w tym sezonie już wiele razy był tj. pressing, spokój, parcie do przodu, mądre rozgrywanie Pirlo to 2-0 jest do odrobienia. Moim zdaniem nie ma szans, żeby Bayern zrobił znowu ten błąd co z Arsenalem... no nie ma ;d


Tamten mecz ( Munch- Juv ) bardzo ustawiła pierwsza bramka, nie oszukujmy się. Podcięła skrzydła Juve, a Bayern mógł grać swobodnie. Przy 0-0 każdy atak Juve Bayern przyjmowałby na miękkich nogach, aby nie stracić gola u siebie.

Obyś Conte dał rade, żeby zawodnicy nie przegrali tego już w szatni. Psycha ma kluczowe znaczenie, a jak podejdą z wiara, chęcią i pewnością siebie to Bayern wróci do domku.

: 09 kwietnia 2013, 17:32
autor: szczypek
Skład proponowany przez whoscored.com:
Obrazek
Isla to chyba średni pomysł w taki meczu...

Przy okazji zapraszam do oglądania meczu w Multikinie: TEMAT NA FORUM oraz o samym meczu na stronie Multikina.
Kina:
Kraków,
Poznań Malta,
Rzeszów,
Szczecin,
Warszawa Ursynów,
Warszawa Złote Tarasy,
Wrocław Arkady,
Wrocław Pasaż Grunwaldzki,
Zabrze.

: 09 kwietnia 2013, 17:36
autor: Pan Mietek
iltalismano pisze:
pumex pisze:, o czym zresztą mówili ich piłkarze. Na pewno Niemcy wyciągną lekcję z tamtego zdarzenia
Niemcy nigdy nie wyciągają wnioskow.

Pokazali to na Euro gdy zlekcewazyli ponownie Italie, mimo zapewnien ze teraz to juz rozjada ekipe Prandelliego etc.

Oni sa pewni siebie, i to ich czesto gubi. Nie licze na awans, ale w niego wierze, bo co ze mnie byłby za kibic ;)
Jestem trochę innego zdania. Bayern, jak większość niemieckich drużyn, to drużyna w której wielu młokosów. Uważam, że ich tendencja do zawalania kluczowych meczów wynika właśnie z tego, że nie znoszą oni presji za dobrze a także brakuje im opanowania i doświadczenia. Wprawdzie za porażki zeszłego sezonu jest odpowiedzialny weteran Robben ale myślę, że to nie zmienia postaci rzeczy :)

My możemy się męczyć z cieniasami i próbować pokonywać autobusy nierzadko z mizernym skutkiem ale mamy Pirlo i kilku starych wyjadaczy, którzy nie spalą się w trudnym momencie.

A co do meczu - raczej nie widzę szans na awans. O ile nie zdarzy się szybki gol/czerwona dla Bayernu albo coś w tym stylu, to raczej nie przejdziemy.

: 09 kwietnia 2013, 18:19
autor: Dobry Mudżyn
Pan Mietek pisze:
iltalismano pisze:
pumex pisze:, o czym zresztą mówili ich piłkarze. Na pewno Niemcy wyciągną lekcję z tamtego zdarzenia
Niemcy nigdy nie wyciągają wnioskow.

Pokazali to na Euro gdy zlekcewazyli ponownie Italie, mimo zapewnien ze teraz to juz rozjada ekipe Prandelliego etc.

Oni sa pewni siebie, i to ich czesto gubi. Nie licze na awans, ale w niego wierze, bo co ze mnie byłby za kibic ;)
Jestem trochę innego zdania. Bayern, jak większość niemieckich drużyn, to drużyna w której wielu młokosów.

A co do meczu - raczej nie widzę szans na awans. O ile nie zdarzy się szybki gol/czerwona dla Bayernu albo coś w tym stylu, to raczej nie przejdziemy.
HĘĘĘĘĘ? Kroos (mlokos ale juz bardzo doswiadczony), Alaba i kto jeszcze? :shock: jakie młokosy? :shock:

A co do meczu, licze na Padoina na prawej flance, a Awesomaha na lewej. Asa moze jest przewidywalny, ale w Europie jeszcze mysle go nie odkryli tak jak w Serie A, a poza tym jest znacznie solidniejszy w destrukcji niz Peluso. Grunt, to nie stracic w tym meczu bramki.

: 09 kwietnia 2013, 18:32
autor: lenor
Dobry Mudżyn pisze:
A co do meczu, licze na Padoina na prawej flance, a Awesomaha na lewej. Asa moze jest przewidywalny, ale w Europie jeszcze mysle go nie odkryli tak jak w Serie A, a poza tym jest znacznie solidniejszy w destrukcji niz Peluso. Grunt, to nie stracic w tym meczu bramki.
Eh... Liczyć na Padoina w tak ważnym meczu, to tak jakby dać broń do ręki wariatowi i modlić się, żeby nikogo nie zabił. Będzie potwornie ciężko, ale liczę, że Niemcy przegrają sami z sobą w tym meczu (zje ich własne ego), a my na tym skorzystamy.

: 09 kwietnia 2013, 18:50
autor: pumex
Dobry Mudżyn pisze:Asa moze jest przewidywalny, ale w Europie jeszcze mysle go nie odkryli tak jak w Serie A, a poza tym jest znacznie solidniejszy w destrukcji niz Peluso.
Problem jest taki, że do tej pory Asa nie rozegrał w LM ani jednego naprawdę dobrego meczu. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wszystkie jego występy były co najwyżej średnio-dobre, natomiast pierwszy mecz z Chelsea i Shakhtarem po prostu słabe. Tak więc w jego przypadku liczenie na coś ekstra jest chyba lekką przesadą, niestety.

: 09 kwietnia 2013, 18:59
autor: Vincitore
pumex pisze:
Dobry Mudżyn pisze:Asa moze jest przewidywalny, ale w Europie jeszcze mysle go nie odkryli tak jak w Serie A, a poza tym jest znacznie solidniejszy w destrukcji niz Peluso.
Problem jest taki, że do tej pory Asa nie rozegrał w LM ani jednego naprawdę dobrego meczu. Poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wszystkie jego występy były co najwyżej średnio-dobre, natomiast pierwszy mecz z Chelsea i Shakhtarem po prostu słabe. Tak więc w jego przypadku liczenie na coś ekstra jest chyba lekką przesadą, niestety.
To prawda, oprócz ładnego wjazdu z Chelsea i asysty do Vidala na 2:0 nie przypominam sobie jakichś jego wspaniałych zagrań. Może nie był zły/słaby, ale ponad poziom solidności się nie wzbił.

Rozpoczynam dzisiaj modły o Caceresa na prawym wahadle. :pray:

: 09 kwietnia 2013, 20:47
autor: kdzr
Nie wiem co myśleć...z jednej strony serce podpowiada mi, że Isla mógłby w tym meczu pozytywnie namieszać, zaś rozum...Martin.

: 09 kwietnia 2013, 20:58
autor: bendzamin
kdzr pisze:Nie wiem co myśleć...z jednej strony serce podpowiada mi, że Isla mógłby w tym meczu pozytywnie namieszać, zaś rozum...Martin.
Serce mówi Isla.
Rozum mówi Martin.
Conte mówi Padoin.
:prochno:

Tak się to zapewne skończy. Simone nigdy w Juventusie nie zszedł poniżej pewnego poziomu, nie powinno być tragedii.

: 09 kwietnia 2013, 21:02
autor: Arbuzini
Ufff... jest Caceres. Urugwajczyk posiada tylko niewiele mniejsze doświadczenie w potyczkach międzynarodowych od Lichsteinera. Oczywiście obaj nie są jakimiś starymi wyjadaczami w tym względzie, ale tacy Isla, czy Padoin to porażka w tak ważnym meczu.

: 09 kwietnia 2013, 21:04
autor: Myzarel
Wątpię by Martin wyszedł w pierwszej 11 w tak ważnym meczu z takim przeciwnikiem po takiej przerwie :?

: 09 kwietnia 2013, 21:19
autor: MishaAveJuve
Ja powiem tylko jedno:
WIERZĘ DO KOŃCA! nawet jak będzie 90 minuta a będzie 0:0 i tak będę wierzył, jak my kibice, prawdziwi kibice którzy kochają ten klub nie będą wierzyć to kto ?? Uwierzcie i Wy to nie są płowe słowa, nie takie sytuacje się zdarzały w footballu, nie będę powtarzał finału 2005 w Istambule, ale chociażby mecz Milan - Deportivo 4:1 w pierwszym i 0 : 4 w drugim meczu.
My też możemy, mamy świetnych piłkarzy, doskonałego trenera i swój stadion! Jest Mirko który jak będzie miał dzień konia to będzie robił co chciał mamy Quaga - mr dream goal, który w meczu z Interem popisał się kapitalną bramką, świetnie grajacych obrońców przy stałych fragmentach gry, kapitalnie wchodzącego i bardzo skutecznego Marchisio, Pirlo który potrafi uderzyć z wolnego, a wachlarz jego zagrań jest przeogromny! Mamy materiał na przejście dalej!
TO musi się udać, przejściem Bayernu pokażemy jak sie wraca na salony !
FORZA JUVE!! Ja wierzę a Wy ?

: 09 kwietnia 2013, 21:48
autor: MVP
Czytając wasze wypowiedzi nie wiem czego się spodziewacie.

Mnie zadowoli dobry mecz naszej drużyny. Jeżeli wygramy 3-1 będę bardzo zadowolony mimo że kupa a nie awans. Jak wygramy 1-0 i tak okej.

Ciężko będzie awansować, praktycznie to już niemożliwe, ale będę wierzył, jednak nie nastawiam się na najlepszy mecz XXI wieku w wykonaniu Juve ) oby mnie zaskoczyli ).

Personalia nie mają w tym wypadku wielkiego znaczenia. Jeżeli nasze średniaki zagrają na swoim poziomie to defensywa powinna być okej. Przypomnijmy sobie mecz w Monachium - najlepsi w naszym teamie zawiedli. Imo Vucinić nie jest lepszym napastnikiem niż Padoin obrońcą, więc bez przesady ;)