JuvePoland

Giovinco... gdyby on był skuteczniejszy, to mielibyśmy swojego topa.

Spalony Duńczyka przy golu... Powinno być 1-0 dla Catanii... Osiągnęliśmy dno... albo coś się ruszy albo zaczniemy przegrywać seryjnie...

Nie do końca bo w naszym przypadku niebieski był za czerwonym a nie przed. Moim zdaniem błąd sędziego, który dziś był najgorszy na boisku.

Wyraźnie chcieli dać szansę Bendtnerowi i pokazał że słusznie wcześniej ich nie dostawał..

it doesn't matter pisze: Ale jakos sie tym za bardzo nie przejmuje. 0-1 wracamy z kompletem do domu.

No i dziekuje, dobranoc. Mecz do zapomnienia totalnie. Giovinco nie wiem ile potrzebowac musi okazji zeby bramke strzelic :roll:

skutecznośc Giovinco przyjdzie z czasem.

Kolejny cięzki mecz ... nie napawa to szczególnym optymizmem

mnowo pisze:

Push3k pisze:Ponawiam: Ktoś się może orientuje czy ten przepis o spalonym po odbiciu od słupka tyczy wszystkich sytuacji czy tylko karnych?

Udało mi się znaleźć taki zapis w materiałach szkoleniowych dla sędziów:
"Osiąganie korzyści z przebywania na pozycji spalonej oznacza zagranie piłki odbitej od słupka lub poprzeczki, lub zagranie piłki odbitej od przeciwnika przez zawodnika przebywającego na pozycji spalonej."



Czyli co, że słusznie anulował tę bramkę?... Moment spalonego był w chwili odbicia się piłki od słupka? Czy podania/zagrania?

Moment spalonego liczy się w momencie podania/strzału a nie piłki odbitej od słupka. Bramka zdobyta w 100% prawidłowo czego nie można powiedzieć o naszej bramce.

Już czuję, że Bendtner będzie mi działał na nerwy wybitnie...

Grająca w 10 Catania potrafiła nas cisnąć. Nie mam pytań.

Szkoda Bendtnera. Zasługiwał na bramkę. Vucinić słabo dziś. Dobrze, że są trzy punkty ale mecz był fatalny.

MishaAveJuve pisze:skutecznośc Giovinco przyjdzie z czasem.

Za rok, może dwa, schodami na strych... :C

Aha, Bendtnera nie mam ochoty już oglądać, wystarczy mi dzisiejsze 90 minut.

Co tu dużo gadać - Sędzia wygrał nam mecz.


A chciałem zobaczyć Bedtnera i zobaczyłem. Mam nadzieję, że więcej nie powącha murawy w Juventusie.

Giovinco - brak słów jak uderzył piłkę na Wiwat.

Ladnie seba wszedl z lawki, szkoda ze nie strzelil w tamtej sytuacji. Wazna wygrana ale trochew zlym stylu.

zenada i wstyd na cala serie a!! kolejny slaby mecz, ktory fuksem i slabizna sedziego liniowego udalo sie wygrac, nie chce ogladac tak slabych meczow w wykonaniu slabego Juve..nie wiem czego trzeba, moze powrotu conte..

obraz nedzy i rozpaczy, z takimi meczami serie a spadnie jeszcze troche za lige szwajcarska...

jestem bardzo zniesmaczony tym co zobaczylem, slaby zespol z kims na podobe trenera na lawce, carrera byl o wiele lepszy...

ide obejrzec slask - zaglebie, jestem pewny, ze obejrze o wiele lepsze widowisko

zenada!!!

Najlepiej jak najszybciej zapomnieć o tym meczu - nie pokazaliśmy nic spektakularnego i wymęczyliśmy nie do końca zasłużone zwycięstwo 1:0. Szkoda tylko, że Gio nie wsadził tej bramy w końcówce po tym fenomenalnym rajdzie.
Nie możemy być w formie cały czas, przyszedł trudny dla nas okres ale dobrze, że udaje nam się klepać cenne punkty w marszu po kolejne Scudetto.

Na pocieszenie dodam, że w tamtym sezonie takie mecze remisowaliśmy

MishaAveJuve pisze:skutecznośc Giovinco przyjdzie z czasem.

Nie no jasne, nic się nie stało, ale Matriego sprzedać w cholerę bo jest również nieskuteczny.

Generalnie padłem ze śmiechu po tej akcji Seby.