: 24 listopada 2011, 23:49
To jest nasz ostatni według umowy rok z BetCliciem jak i z Balocco, więc kto wieGotti pisze:Czy to znaczy, że będziemy w kolejnym sezonie mieć logo Goodyear na koszulkach?
To jest nasz ostatni według umowy rok z BetCliciem jak i z Balocco, więc kto wieGotti pisze:Czy to znaczy, że będziemy w kolejnym sezonie mieć logo Goodyear na koszulkach?
Pomijając fakt, że Ferrari na bank by sie tak nie reklamowało (czy oni sie w ogóle muszą reklamować?) - lepiej chyba ciągnąć dodatkową kasę z zewnątrz, niż własną, nie? Juventus ma w założeniach wychodzić na zero. Kasa z Fiata i tak wpływa (zauważyłeś bannery Jeep w ostatnich meczach?).Bartek88 pisze:Nie rozumiem tylko dlaczego na tych koszulkach nie moze byc logo Fiata lub Ferrari i hajs plynacy od Exoru bez zadnych formalnych papierkowych kredotow...
Nie orientuje się ktoś, ile kaszany będzie z tego interesu?alina pisze:Osiągnęliśmy porozumienie z Goodyear:
http://www.tuttojuve.com/?action=read&idnotizia=71653
Podnosimy rywalizację z Interem na wyższy lewel.
Juve - Inter
Goodyear - Pirelli.
W notce podkreślają, że to pierwszy kontakt firmy ze sportem i że założono ją w 1898 (rok po Juve).
alina pisze:Bonus (nowy spot Fiata puszczany USA) :
"Czy oni muszą sie reklamować?"alina pisze:Pomijając fakt, że Ferrari na bank by sie tak nie reklamowało (czy oni sie w ogóle muszą reklamować?) - lepiej chyba ciągnąć dodatkową kasę z zewnątrz, niż własną, nie? Juventus ma w założeniach wychodzić na zero. Kasa z Fiata i tak wpływa (zauważyłeś bannery Jeep w ostatnich meczach?).Bartek88 pisze:Nie rozumiem tylko dlaczego na tych koszulkach nie moze byc logo Fiata lub Ferrari i hajs plynacy od Exoru bez zadnych formalnych papierkowych kredotow...
Poza tym to chyba ciężkie w realizacji. Kasa wpływa od Exora. Fiat jest w tym wypadku tylko inną spółką posiadaną przez Exor, więc to nie takie proste. Inni akcjonariusze mogą się nie zgodzić, żeby ich przedsiębiorstwo dotowało klub piłkarski. Pozatym, Fiat ostatnio atakuje rynek amerykański, więc prędzej kupi sobie bannery podczas Super Bowl, niż wpompuje środki w mało znany w USA klub.
Bonus (nowy spot Fiata puszczany USA) :
Jak możesz porównywać jedno do drugiego? Coca-Cola to produkt dla wszystkich i ogólnodostępny, dlatego non-stop lecą reklamy tego napoju. Bo to ma zakodować wśród milionów przed tv, że skoro chce Ci się pić, Twoim naturalnym wyborem powinna być Coca-Cola, bo wybór jest ogromny wśród napojów.iltalismano pisze: "Czy oni muszą sie reklamować?"
Pepsi,Coca-Cola.. też nie muszą! Bo po co?
Uwielbiam takie teksty ; )
Jak widać nie rozumiesz sensu reklamy Ferrari.Skibil pisze:Jak możesz porównywać jedno do drugiego? Coca-Cola to produkt dla wszystkich i ogólnodostępny, dlatego non-stop lecą reklamy tego napoju. Bo to ma zakodować wśród milionów przed tv, że skoro chce Ci się pić, Twoim naturalnym wyborem powinna być Coca-Cola, bo wybór jest ogromny wśród napojów.iltalismano pisze: "Czy oni muszą sie reklamować?"
Pepsi,Coca-Cola.. też nie muszą! Bo po co?
Uwielbiam takie teksty ; )
Gdy ktoś chce Ferrari, to jest ukierunkowany. Nie wybiera między Citroenem, Mercedesem a Ferrari, tylko bierze bolid z Maranello. Brak reklamy buduje też poczucie elitarności, czegoś tak nieosiągalnego dla wielu, że nie warto nawet reklamować tego w tv. Cola musi się sprzedawać w milionach a Ferrari wręcz przeciwnie.
iltalismano pisze:"Czy oni muszą sie reklamować?"alina pisze:Pomijając fakt, że Ferrari na bank by sie tak nie reklamowało (czy oni sie w ogóle muszą reklamować?) (...)Bartek88 pisze:Nie rozumiem tylko dlaczego na tych koszulkach nie moze byc logo Fiata lub Ferrari i hajs plynacy od Exoru bez zadnych formalnych papierkowych kredotow...
Pepsi,Coca-Cola.. też nie muszą! Bo po co?
Uwielbiam takie teksty ; )
Rozumiem, że spec od marketingu odwiedził forum, żeby oświecić masy.iltalismano pisze:Jak widać nie rozumiesz sensu reklamy Ferrari.
Drogie zegarki, cichy etc. Wszystko musi byc poparte odpowiednia kampanią reklamową.
Bentley pojawiał się nawet w gazetach typu Men's Health!
Lecąc ostatnio samolotem linii Lufthansa miałem okazję czytać darmowy tygodnik w którym widniało mnóstwo stron z najdroższymi na świecie autami, akcesoriami etc.
Ferrari musi się reklamować. Jak wszyscy którzy chcą trwać na rynku. Kwestią otwarta to rodzaj reklamy. Uważam że teksty "Po co się reklamować?" były mottem firm po których dziś została tylko Historia.
Uwierz mi, że w RyanAir byś takiego katalogu nie uświadczył.iltalismano pisze:Lecąc ostatnio samolotem linii Lufthansa miałem okazję czytać darmowy tygodnik w którym widniało mnóstwo stron z najdroższymi na świecie autami, akcesoriami etc.
Teraz to odwracasz kota ogonem. Zadałeś pytanie retoryczne , a teraz próbujesz wmówić że nie o to ci chodziło.alina pisze:iltalismano pisze:"Czy oni muszą sie reklamować?"alina pisze: Pomijając fakt, że Ferrari na bank by sie tak nie reklamowało (czy oni sie w ogóle muszą reklamować?) (...)
Pepsi,Coca-Cola.. też nie muszą! Bo po co?
Uwielbiam takie teksty ; )Rozumiem, że spec od marketingu odwiedził forum, żeby oświecić masy.iltalismano pisze:Jak widać nie rozumiesz sensu reklamy Ferrari.
Drogie zegarki, cichy etc. Wszystko musi byc poparte odpowiednia kampanią reklamową.
Bentley pojawiał się nawet w gazetach typu Men's Health!
Lecąc ostatnio samolotem linii Lufthansa miałem okazję czytać darmowy tygodnik w którym widniało mnóstwo stron z najdroższymi na świecie autami, akcesoriami etc.
Ferrari musi się reklamować. Jak wszyscy którzy chcą trwać na rynku. Kwestią otwarta to rodzaj reklamy. Uważam że teksty "Po co się reklamować?" były mottem firm po których dziś została tylko Historia.
1. przy tezie 'nie muszą sie reklamować' postawiłem znak '?'.
2. mało mnie obchodzi, że jakiś twój znajomek stwierdzi, ze Coca-Cola nie musi sie reklamować. Co to ma do tego co jak napisalem? Porównujesz masowy, reklamowany jak cholera produkt do dobra luksusowego jakim jest Ferrari.
3. Napisałem dość oczywistą prawdę, że Ferrari nigdy nie bedzie sie reklamowało na koszulkach Juve (ani żadnych innych).
4. Ferrari się reklamuje, ale poprzez team w Formule 1. Na to idzie lwia część kasy na promocję marki. Masowej reklamy w gazetach i tv nie ma i nie będzie (bo po co promować produkt, na który 99,9% odbiorców spotu nie stać?).
A my rozmawialiśmy właśnie o koszulkach, a ty wtrącasz się z frazesem 'każda marka musi się reklamować' (a zapewniam cię, że sklep 'Ania' z mojego osiedla nie wydał nigdy grosza na reklamę).iltalismano pisze:Teraz to odwracasz kota ogonem. Zadałeś pytanie retoryczne , a teraz próbujesz wmówić że nie o to ci chodziło.
Ferrari , jak każda marka - nawet luksusowa - musi się reklamować.
ad 3. Nic o koszulkach nie pisałem więc nc.
ad 4. Dlatego że ludzie którzy wydają pieniądze chcą by świat wiedział, że stać ich na zakup samochodu o którym 99,9% może tylko pomarzyć.
Heh. Zawsze myślałem o tym żeby kupić kilka akcji... wtedy jeszcze bardziej czułbym przynależność klubowąjackop pisze:Prawdopodobnie Agnelli szuka udziałowców. Aż tak obcykany w tych kwestiach nie jestem więc tylko poteoretyzuje:
120 mln € = wartość klubu w akcjach. 72 mln € A. wybulił wcześniej, żeby zachować pakiet kontrolny. Reszta idzie po cenie promocyjnej, w stosunku do ceny jaką zapłacił A. za prawa własności.
Także jakby ktoś chciał nabyć prawa własności (akcje) do naszego klubu to musi zapłacić jedynie €0.1488 za akcję.