Strona 6 z 123
: 18 sierpnia 2011, 11:40
autor: francois
Wszyscy znowu zachwycają się Wisłą. Zagrali dobry mecz, piękna bramka Małeckiego, ale jeszcze trzeba potwierdzić to w rewanżu.
Pamięta ktoś dwumecz z Panathinaikosem

: 18 sierpnia 2011, 12:43
autor: paku
francois pisze:Wszyscy znowu zachwycają się Wisłą. Zagrali dobry mecz, piękna bramka Małeckiego, ale jeszcze trzeba potwierdzić to w rewanżu.
Pamięta ktoś dwumecz z Panathinaikosem

Pamięta ktoś dwumecze z Schalke i Parmą?

: 18 sierpnia 2011, 13:03
autor: pan Zambrotta
paku pisze:francois pisze:Wszyscy znowu zachwycają się Wisłą. Zagrali dobry mecz, piękna bramka Małeckiego, ale jeszcze trzeba potwierdzić to w rewanżu.
Pamięta ktoś dwumecz z Panathinaikosem

Pamięta ktoś dwumecze z Schalke i Parmą?

fiu fiu, gdzie Schalke, Parma, a gdzie APOEL ?
lepsze 1:0 niż remis, czy porażka. Ale czy to taki dobry wynik dla Wisły, to ja nie wiem. Czarno to widzę.
: 18 sierpnia 2011, 13:10
autor: czarny93
W rewanżu na pewno będzie bardzo ciężko. Teren rywala, inny klimat itd. Ale ten wynik stawia Wisłę w całkiem dobrej sytuacji. Apoel będzie musiał zaatakować i szybko może nadziać się na kontrę, ale jeśłi uda się strzelić tam bramkę to Cypryjczycy będą w mega opałach. Co do meczu: Wisła zagrała tak jak najlepiej potrafi. Nie zdziwiło mnie to, że inicjatywa na początku należała do Apoelu. Na dzień dzisiejszy nasz klub takiej piłki po prostu grać nie będzie aby klepać i zmuszać do biegania takiego przeciwnika, bo uważam że drużyna z Cypru gra naprawdę dobrą, solidną piłkę. Liczę na to że we wtorek cała Polska będzie się cieszyć z awansu. :-D
: 18 sierpnia 2011, 13:14
autor: Juventino79
Po 1 połowie miałem obawy ,że Wisła zremisuje bezbramkowo lub co gorsza straci gola, tak się jednak nie stało, za to bardzo ładny gol Małeckiego zapewnił Wiślakom zwycięstwo w 1 odsłonie dwumeczu. Również jestem pewien ,że w rewanżu będzie bardzo ciężko, do tego inny klimat... Cóż - LM jest tak blisko ,a tak daleko

Dadzą radę

: 23 sierpnia 2011, 22:37
autor: fallweiss
No i niestety - Wisła dostała dar od losu w postaci bramki Wilka przy swej katastrofalnej grze i kompletnie go zmarnowała, podobnie jak w 2005 roku w Atenach.
: 23 sierpnia 2011, 22:39
autor: Vimes
A jednak jest sprawiedliwość na tym świecie, bo Wisła w ogóle nie zasłużyła na awans.
: 23 sierpnia 2011, 22:42
autor: Osgiliath
piłkarze ligi CYPRYJSKIEJ pozdrawiają serdecznie nasze przepłacane, leniwe gwiazdeczki z mocnej ligi polskiej... :evil:

:rotfl:
: 23 sierpnia 2011, 22:43
autor: Bartek88
Vimes pisze:A jednak jest sprawiedliwość na tym świecie, bo Wisła w ogóle nie zasłużyła na awans.
Jest jest.
Dla mnie to bylo smieszne, juz mecze w serie b lepiej wygladaja...
Jak oni chcieli wejsc do LM wybijajac caly czas pilke na auty, przewracajac sie i liczac na kontre w 30 stopniowym upale?!
: 23 sierpnia 2011, 22:45
autor: strong return
Nie doceniłem Apoelu. W pełni zasłużony awans.
A dzisiejszy wynik dowodzi też, że jak nie zainwestujesz i nie wydasz-z rozwagą, ale i ryzykiem to nie pojedziesz.
To oczywiście do Cupiała. I nie tylko rzecz jasna. Klecona na prędce obrona Wisły za grosze-kompletnie beznadziejnie. Zabrakło techniki. A w końcówce-ta modlitwa o wynik tak się musiała skończyć, bo tak się kończy przeważnie. Mimo wszystko Wisła zagrała w tym, meczu od początku zbyt mało odważnie. Myślałem, że Maaskant będzie miał lepszą koncepcję na to spotkanie. A tu nieustanny atak przeciwnika, który udało się jakoś parować przez łącznie jakieś pół goodziny-w tym głównie na początku. Mogło być nawet wyżej-i to spokojnie.
: 23 sierpnia 2011, 22:47
autor: fallweiss
Ta porażka wpisuję się w cykl kompletnie niezasłużenie "prawie wygranych/zermisowanych" meczów. Ja do nich mogę zaliczyć
Polska- Niemcy 2006
Polska- Austria 2008
Wisła- Panathinakos 2005
więcej mi nie przychodzi to głowy, ale cechą charakterystyczną tych spotkań była całkowita padaka w grze ze strony polskich klubów lub reprezentacji, 30 szans dla zespołów przeciwnych, magiczny gol z księżyca, obrona Częstochowy przez 90 min i tragiczne zakończenie.
LE to szczyt jeśli chodzi o polskie kluby. W zeszłym roku zachłyśnięto się kampanią Lecha, remisami z fatalnym wtedy Juve, zwycięstwami z City, które zespół przeciwny traktował jak sparing. Dziś Wisła odpada z przeciwnikiem bardzo przeciętnym, ale jednak zdecydowanie lepszym. Przestaje powoli wierzyć w możliwość awansu jakiejś drużyny do LM, jak widać nawet zmiana systemu rozgrywek nie jest żadnym przywilejem dla polskich klubów. Wisła ląduje w LE i zobaczymy czy będzie w stanie coś zawojować tam, czy też bardzo trudny poziom rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy zmusi ich do zakończenia swej przygody na fazie grupowej.
: 23 sierpnia 2011, 22:49
autor: daroo89
APOEL jest drużyną o co najmniej klasę lepszą od Wisły! Dominowali pod każdym względem: technicznie, taktycznie i fizycznie. W pełnie zasłużony awans, niestety...
: 23 sierpnia 2011, 22:52
autor: strong return
Z Panatą chociaż czasami starali się odgryzać. Pomimo, że widać było dziś wyraźne analogie-choćby w minutach strzelanych bramek do tamtego merczu. Poza tym pierwsza konfrontacja dość wyraźnie na korzyść Wisły.
Z Austrią na ME po pierwszej połowie Polska winna przegrywać-gdyby nie Boruc 1:7, ale w drugiej połowie, to myśmy przeważali. Najbliżej dzisiejszemu meczowi faktycznie do meczu z Niemcami na Mundialu. Niestety.
: 23 sierpnia 2011, 22:52
autor: minimav
fallweiss pisze:
Wisła- Panathinakos 2005
Ten mecz to chyba troche z 4 liter wziales do kategorii w ktorych polski zespol gra padake, bo jesli powaznie tak uwazasz to ogladalismy inne mecze (nieuznany prawidlowo zdobyty gol na 2:2 bodajze Penksy, niesamowita nieskutecznosc Zienczuka, stronniczy sedzia). Chyba ze go wspomniales tylko dlatego ze dzis Wisla zagrala jak zagrala.
: 23 sierpnia 2011, 22:53
autor: Negri
Jednak futbolowi Bogowie istnieją, skoro Wisła nie awansowała, bo nawet w 1% na ten awans w dzisiejszym meczu nie zasłuzyła.
Przestraszeni Wiślacy, bardzo dobry APOEL. Klepka, podania, łatwość kreowania sobie sytuacji podbramkowych - takie granie przyjemnie się ogląda. Bramka dla Wisły - zupełny przypadek, bodajże pierwszy celny strzał w światło bramki, uderzenie z niestabilnej, nieprzygotowanej pozycji a piłka ląduje przy słupku na bocznej siatce. Masakra.
Jednak nie dla nas LM. Pewnie nieprędko powtórzy się taka sytuacja, gdzie mamy jakiekolwiek szanse na awans. Ostatnio czekaliśmy 6 lat, jak będzie teraz?