Strona 6 z 27

: 29 listopada 2010, 18:52
autor: Nadziej
Powitajmy dumnych synów Juventusu i ich duchowego ojca Luigiego Del Neriego!
Chrystusie Niebieski!

Alez ta kadra NIEwyglada. :shock:

: 29 listopada 2010, 18:59
autor: Kubba
Obrona i atak wyglądają po prostu komicznie... Nawet "na Lecha" ta defensywa jest dziurawa jak polskie drogi. W ataku na zmiany nie ma co liczyć w trakcie meczu.

Jedynie pomoc wygląda spoko o bramce nie ma co wspominać

: 29 listopada 2010, 19:00
autor: @Maras@
Ktoś tu chyba zapomniał, że w obronie będzie jeszcze Motta...

Ciekawe jak ten mecz będzie wyglądał. Na środę zapowiadają ponoć -11 i opady śniegu :D Chyba będzie trzeba wziąć ze sobą parasol i podwójne kalesony :D

: 29 listopada 2010, 19:39
autor: tabo89
@Maras@ pisze:Ktoś tu chyba zapomniał, że w obronie będzie jeszcze Motta...
http://juventus.it/site/eng/NEWS_newsch ... 439906.asp

Motty nie będzie. Oficjalna wersja to ból pleców. Czy to prawda nie wiadomo, na pewno oficjalnej stronie nie wypada pisać, że jest za słaby..

: 29 listopada 2010, 19:41
autor: Pan Mietek
Motty nie będzie. Oficjalna wersja to ból pleców. Czy to prawda nie wiadomo, na pewno oficjalnej stronie nie wypada pisać, że jest za słaby..
A to jak jest słaby to nie powinien po prostu na ławce usiąść? :) I tak chyba nie mamy lepszego kandydata (biorąc pod uwagę to, że Salihamidzić i Sorensen nie są zgłoszeni).

: 29 listopada 2010, 20:36
autor: Gotti
Motta w pierwszym składzie to osłabienie. Już lepiej niech zagra jakiś młodzik, który przynajmniej będzie miał full motywację do gry i pokazania się trenerowi z jak najlepszej strony.

: 29 listopada 2010, 20:54
autor: mrozzi
Nie wierzę w jakąś kontuzję Motty. Do tej pory jakoś nie było żadnego info odnośnie niedyspozycji Włocha. W temacie milczał także i Delneri. Alojz zdaje sobie sprawę, że wielkiego wyboru w defensywie to nie ma, a polarne warunki, jakie panują obecnie w Polsce sprawiają, że nasz kołcz woli dmuchać na zimne. Lepiej zbytnio nie ryzykować, bo mogłoby się to odbić czkawką w lidze. Swoją drogą Motta dostał być może kilka dni przymusowego 'odpoczynku'. Ostatnie spotkanie było tak fatalne w jego wykonaniu (mam tu nie tylko na myśli strzał życia na własną bramkę, ale ogólnie dyspozycję godną ligi polskiej), że Delneri miał prawo się zdenerwować, a brać tak niepewnego zawodnika na tak istotne spotkanie? To by była dopiero nieodpowiedzialność.

: 29 listopada 2010, 21:17
autor: pan Zambrotta
Obecna sytuacja kadrowa to poniekąd wina samego Marotty i jego transfery za pięć dwunasta.
Olejmy ligę europejską, co to nas obchodzi? liczy się tylko liga.

: 29 listopada 2010, 21:28
autor: Mati
Mrozzi - w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.

Prawdę mówiąc... wierzę w Marco Mottę. Ostatnio gra fatalnie, ale on ma umiejętności conajmniej na to, by być solidnym defensorem do tego dobrze grającym z przodu. Mam nadzieję, że on jeszcze przyciszy wszystkich krytyków, choć póki co robi wszystko, żeby było zupełnie przeciwnie.

Mecz z Lechem musimy wygrać, bo jesteśmy dużo silniejsi. Juventus nie powinien nigdy odpuszczać, nie lubię takich rzeczy w naszym wykonaniu. Oczekuję trzech punktów.

: 29 listopada 2010, 21:37
autor: mrozzi
Mati pisze:w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.
Dlatego też uważam, że prawdopodobny jest jeden ze scenariuszy, o których pisałem. Włosi spodziewają się w Poznaniu miśków polarnych, mrozów rzędu -20, dlatego nie można się dziwić Delneremu, że nie powołał Motty. Mareczek jest na chwilę obecną JEDYNYM nominalnym prawym obrońcą w naszej drużynie, a liga to dla nas najważniejsze rozgrywki.

: 29 listopada 2010, 21:52
autor: @Maras@
mrozzi pisze:Nie wierzę w jakąś kontuzję Motty. Do tej pory jakoś nie było żadnego info odnośnie niedyspozycji Włocha. W temacie milczał także i Delneri. Alojz zdaje sobie sprawę, że wielkiego wyboru w defensywie to nie ma, a polarne warunki, jakie panują obecnie w Polsce sprawiają, że nasz kołcz woli dmuchać na zimne. Lepiej zbytnio nie ryzykować, bo mogłoby się to odbić czkawką w lidze. Swoją drogą Motta dostał być może kilka dni przymusowego 'odpoczynku'. Ostatnie spotkanie było tak fatalne w jego wykonaniu (mam tu nie tylko na myśli strzał życia na własną bramkę, ale ogólnie dyspozycję godną ligi polskiej), że Delneri miał prawo się zdenerwować, a brać tak niepewnego zawodnika na tak istotne spotkanie? To by była dopiero nieodpowiedzialność.
Z drugiej strony na cały mecz wpuścić jakiegoś młodzika z primavery, który nigdy nie grał na takim poziomie, to też nie wiem czy jest to jakieś specjalnie "odpowiedzialne" :) Ciekawe który chłopak dostanie szanse ?? Chyba, że Pepe pójdzie na prawą obronę a Lanzafame na lewe skrzydło...
Mati pisze: Prawdę mówiąc... wierzę w Marco Mottę. Ostatnio gra fatalnie, ale on ma umiejętności conajmniej na to, by być solidnym defensorem do tego dobrze grającym z przodu. Mam nadzieję, że on jeszcze przyciszy wszystkich krytyków, choć póki co robi wszystko, żeby było zupełnie przeciwnie.
Ja z każdym meczem coraz bardziej traciłem do niego cierpliwość a ostatni mecz z Fiorentiną to już istny dramat. Jeśli on jest solidny, to Grygera jest niczym Dani Alves, a chyba wszyscy wiemy jak jest na prawdę. Transfer prawego obrońcy (tak jak i lewego) jest konieczny jeśli chcemy mieć drużynę na poziomie, a dla Motty nie ma miejsca nawet na ławce... Po sezonie może wracać do Romy i na pewno nie uronię za nim ani jednej łezki :]
mrozzi pisze:
Mati pisze:w tej chwili w tej kadrze nie mamy bardziej pewnego prawego obrońcy. No bo kto, De Paola? Motta gra ostatnio fatalnie, ale jest obrońcą stosunkowo doświadczonym, nieco obytym na włoskich boiskach, czego nie można powiedzieć o młodzikach. A Pepe nie jest obrońcą, i dla niego to też nowość.
Dlatego też uważam, że prawdopodobny jest jeden ze scenariuszy, o których pisałem. Włosi spodziewają się w Poznaniu miśków polarnych, mrozów rzędu -20, dlatego nie można się dziwić Delneremu, że nie powołał Motty. Mareczek jest na chwilę obecną JEDYNYM nominalnym prawym obrońcą w naszej drużynie, a liga to dla nas najważniejsze rozgrywki.
Jeśli chodzi o ligę, to nie obchodzi mnie to że Motta jest jedynym nominalnym prawym obrońcą w tej chwili (ponoć Grygera już wróci lada dzień), ale wolę na prawym boku Sorensena, który niespecjalnie radzi sobie z podaniami, a tym bardziej rajdami po skrzydle, ale przynajmniej jest solidny w obronie. Na boku niech sobie hasa Milos...

: 29 listopada 2010, 21:59
autor: Tigmar
nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.

Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta

taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor ;)

: 29 listopada 2010, 22:02
autor: @Maras@
Tigmar pisze:nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.

Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta

taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor ;)
No ja się trochę pokłócę :P Melo ponoć nie wyjdzie w pierwszym składzie, bo nie jest w pełni sił (mówię to co słyszałem). Wielce prawdopodobne jest to ze od początku na środku zobaczymy Momo razem z Marchisio ;)

: 29 listopada 2010, 22:02
autor: nowik92
Tigmar pisze:nie wierzę w to, że na obronie zagra jakiś młodzik, a w bramce Manninger.

Storari - Traore, Chiellini, Bonucci, Pepe - Lanzafame, Melo, Marchisio, Krasic - Del Piero, Iaquinta

taki skład wyjdzie i nawet się ze mną nie kłóćcie, bo mam zły humor ;)
Taki skład nie wyjdzie!
Będzie ciekawie, ale kurde nie wyobrażam sobie nawet remisu, bo taki wynik uważam za porażkę...

: 29 listopada 2010, 23:33
autor: artur_89
Tak jak ktoś napisał wyżej, można odpaść, ale ten mecz trzeba wygrać, bowiem kibice Lecha, będą się podniecać latami :rotfl:

"Wierzę że wspólnie uda się ich wybić z rytmu ale trzeba pomagać naszym dopingiem przez cały mecz bo może to się różnie ułożyć. Chwycić za gardło i dusić przez cały mecz na boisku jak i na trybunach. Jeżeli nam się to uda, to naprawdę wyjść z takiej grupy gdzie rozgrywa się dwumecze, kosztem naprawdę świetnej ekipy to fajna sprawa, będzie się czym chełpić przez lata."

PS. Znowu Borek z Kołtoniem mogą mieć orgazm, przed TV, jak Lech strzeli gola, także jak ktoś ma dzieci, to trzymajcie je daleko od telewizora. :prochno: