Strona 6 z 12
: 24 października 2010, 16:57
autor: kubafanjuve
Hah, to już tradycja, jak stawiałem na LE to oczywiście Juve mi tylko nie weszło z Salzburgiem, a teraz Bologna.

Się uwzięli na mnie, jak wygrywali z Lecce czy innymi to nie stawiałem.
Edit: Btw, jak kolega niżej, nie wiem czemu Del Piero nie ma szansy gry od pierwszych minut, Iaquinta powinien się z nim zmieniać na drugą połowe albo na 25 minut drugiej, przecież Del Piero jak gra to coś robi swoją grą, zawsze coś się dzieje.
: 24 października 2010, 16:57
autor: Azazel
Koniec z tym! Trzeba coś zrobić z naszym atakiem, wiadomo to nie od dziś ale kiedy powoli wbija kolejne gwoździe do swojej trumny trzeba działać już w styczniu! Jestem za Del Piero w linii ataku od pierwszych minut i nie za Krasicia.
: 24 października 2010, 16:58
autor: Ouh_yeah
Raaja pisze:Dobrze ,że nie strzelił bo nie zasłużyliśmy nawet na ten jeden punkt.
Czyli na trzy zasłużyła Bologna grająca hokejowy zamek? :roll:
: 24 października 2010, 16:58
autor: ToM.MaR
znowu tylko 1 pkt , od dłuższego czasu widzimy, że Juventus ma ogromy problem, nie mówię żebyśmy każdy mecz wygrywali ale pokażmy że gra Juve a nie jakiś przeciętniak
: 24 października 2010, 17:00
autor: Antichrist
Dobre zawody moim zdaniem rozegrał De Ceglie, spory plus. Melo też raczej bezbłędnie. Aqualini, Chiellini również niczego sobie, a reszta zawodników średnio. Bologna broniła się prawie całym zespołem, ale co rzuca się w oczy to brak typowego playmakera (IMO Aqualini kimś takim nie jest) i brak dobrego napastnika. Przecież nie może być tak, że liczymy ciągle na Del Piero. On powininen wchodzić sobie na ostatnie 20 minut, pyknąć coś z wolnego przy stanie 2:0 dla nas i tyle.
: 24 października 2010, 17:01
autor: kosciu88
Vicek zalatwil nam 1 punkt. Potrzebujemy klasowego napastnika i kogos na skrzydlo
: 24 października 2010, 17:03
autor: deszczowy
Dramat w ataku doprowadził do takiego, a nie innego wyniku. W zimie będziemy mieli poważny dylemat - boczni obrońcy, czy Cassano.
Kiepsko się nagle zrobiło.
: 24 października 2010, 17:04
autor: blackadder
kosciu88 pisze:Vicek zalatwil nam 1 punkt. Potrzebujemy klasowego napastnika i kogos na skrzydlo
Ja bym mimo wszystko dał więcej szans Martinezowi bo po tym jak wszedł był bardzo widoczny i widać było pomysł na grę z jego strony.
: 24 października 2010, 17:07
autor: jakku1
Nie dziwie sie Marotcie, ze za wszelka cene staral sie ubic targu i sciagnac do druzyny Dzeko. Duet Iaquinta & Amauri to chyba najgorsza para napastnikow w historii Juve. Z 16 bramek, ktore zdobyl Juventus w lidze w tym sezonie, oni razem ustrzelili az 2. W ubieglym sezonie bylo to samo. Stary, ciagle kontuzjowany, sadzany na lawce Trezeguet mial juz cztery razy lepsza srednia goli na mecz, niz ta para razem.
Dzisiaj przeszli samych siebie. Amauri to nadaje sie na intensywna terapie i pod respirator, a VI powinien wchodzic na boisko przy stanie 4:0 dla Juve, wtedy bylaby przynajmniej gwarancja, ze czegos znow nie spartoli i nikomu nie bedzie zal zmarnowanych setek.
Dobra zmiana Martineza. Del Piero co 2 pilke tracil, De Ceglie calkiem poprawnie, Motta kiepsko - z niego bylby lepszy skrzydlowy, niz boczny obronca. Bologna generalnie nie pograla - Nasza glupota, ze nie potrafilismy wykorzystac przewagi.
A Krasic powinien darowac sobie te nury w polu karnym.
: 24 października 2010, 17:07
autor: Pluto
Jeśli komuś wydawało się, że po niezłych występach z MC i Interem drużyna nabrała nowej jakości... to już mu się nie wydaje. Jedyny plus tego widowiska to fakt, że nasi od siedemdziesiątej minuty rzeczywiście zaczęli sprawiać wrażenie, że im zależy.
Treneiro im niestety w tym nie pomógł, wymyślił sobie 433... kosztem zawodnika, który w pojedynkę stworzył nam jedyne okazje bramkowe.
Niezłą zmianę dał Martinez pokazując kolejny raz, że jest półkę wyżej od Pepy... ale to i tak za mało żeby pociągnąć zespół do przodu.
Można się zastanawiać jak to 433 wyglądałoby z Krasiciem....Giovinco, Diego, Camorem tudzież Treze. W każdym bądź razie mnie nadal krew zalewa gdy uświadomię sobie, że z przodu zamiast Brazylijczyka biegają takie nieudolne elementy jak Quagliarella, Iaquinta czy Amauri.
Trzeba oddać Melo, że dzisiaj nie zawalił. Może rzeczywiście kiedy ma obok siebie klasowego gracza, który nie boi się piłki, gra o wiele spokojniej. Za to Marchisio... bez komentarza. Niem wiem jakie obecnie stosunki panują na linii Marotta - Delneri ale fakt, że trener wyżej od Motty ceni Grygere a od dwóch sprowadzonych teoretycznie na lewą pomoc graczy Marchisio nie wróży najlepiej tej przyjaźni.
: 24 października 2010, 17:09
autor: Ouh_yeah
blackadder pisze:
Ja bym mimo wszystko dał więcej szans Martinezowi
Fakt, Martinez to jedyny [oprócz Krasica] zawodnik Juve, który nie boi się wejść dryblingiem między dwóch obrońców.
: 24 października 2010, 17:11
autor: Łukasz
Żenujące to było. I dołujące - chłopaky wpasowali się w jesienną aurę idealnie. A słabszego przeciwnika mieć nie mogli. Bo choć ostatnie w tabeli jest Udinese, to właśnie Bologna jest najsłabszą drużyną w lidze...
: 24 października 2010, 17:12
autor: mleko
A miało być tak pięknie i łatwo znowu niby...znowu huśtawka nastrojów.A Iaquinta to powinien grać ale w Icy Tower.
bologna-juventus 0-0
: 24 października 2010, 17:17
autor: juventusprzemek
Słaby mecz, a Vicek specjalista od karnych niech się schowa albo Krasic albo jakiś obrońca powinien strzelać.
Szkoda bo była okazja na 3 pkt.
Del Piero powinien grać od 1 połowy do momentu aż opadnie a tu Amauri out-kontuzja wchodzi słaby Vicek.
FQ średnio, Krasić, De Ceglie i Chiellini najlepiej.
Jak zagramy tak w LE to nie mamy szans na awans i taki Lech nas wypunktuje.
Potrzebujemy szybkiego i mogącego grać 90 minut napadziora.
Vicek i Amauri spadli z formą i skutecznością- sprzedać.
Choć z tego co pamiętam to ostatnio Alex grał 90 minut.
Potrzeba mu równego technicznie partnera, ale szybszego by nadążył za jego podaniami.
Jak na razie słabo się prezentujemy i na derby z Milanem czy mecze w LE nie widać perspektyw na zwycięstwa.
: 24 października 2010, 17:18
autor: Mati1990
Kolejny raz zawiodłem się na naszym klubie. Po kilku niezłych meczach liczyłem że i tym razem Juventus wygra, że nabiera już pewności siebie i ciągłości w grze, jednak nic z tego.
Ogólnie powiem że zagraliśmy do pupy, bo szkoda się więcej rozpisywać.
Co do następnych spotkań mam nadzieje, że zagramy bez ataku. Dwa drewna Amauri i Iaquinta osłabiają tylko nas, a w ich ślady stara się iść też niejaki Qua.
Martinez dziś po wejściu pokazał więcej niż wyżej wymienione trio ataku.
W zimę mam nadzieje, że wzmocnimy atak kupując zawodnika, który ma jakiś poziom jednocześnie pozbywając się Amauriego ( za jakie grzechy ma nr 11 ? ) i Iaquinte.
Może z Milanem wygramy ?