JuvePoland

Davids czy Birindelli, Davids czy Birindelli... Pierwszy był piłkarsko doskonały, jeśli są zawodnicy nie do zastąpienia, to on takim był, drugi - piłkarsko solidny, nic więcej. Ale za wierność barwom i gola z Depor - jednak Alessandro. Zastanawiałem się jeszcze, mimo wszystko, nad Zambrottą.

Łukasz pisze:Zastanawiałem się jeszcze, mimo wszystko, nad Zambrottą.

To ten gościu, który w 2006 od nas zwiał* i teraz kopie dla Milanu, któremu to rzekomo od dziecka kibicował?

Poza tym, nick miśka nie może w gwieździe na stadionie, to by było niesprawiedliwe.

-10 do fejmu.

*Taaa, może i ze względów ekonomicznych został sprzedany.

Dlatego jednak na niego nie zagłosowałem. Choć rozumiem motywy jego odejścia - był w szczytowym momencie kariery i wolał spróbować gry najlepszej ówcześnie drużynie na świecie, niż tułać się po Serie B. Tym bardziej, że klub potrzebował pieniędzy w związku ze stratami finansowymi związanymi z relegacją.

Edit:

Negri pisze: Zambrotta = Cygan.

W sumie tak. Obaj odeszli, żeby nie schrzanić sobie kariery. Tylko że Ibra nie po siedmiu, a po dwóch latach. Zresztą - nigdy nie po nigdy nie lubiłem i cieszyłem się jak dziecko, że nie będę go musiał więcej w czarno-białej koszulce oglądać.

Dziwi mnie, że w ogóle brałeś go pod uwagę.

Zambrotta = Cygan.

z tych wszystkich uciekinierów najmniejszy uraz mam do Thurama. Niby bywał czasami nawet kapitanem i powinien okazać większe przywiązanie, ale z drugiej strony zabawa w SerieB dla piłkarza, bądź co bądź, posuniętego wiekowo (a przy tym wielkiego specjalisty na swojej pozycji) na pewno nie mogła być dobrą perspektywą...no i do tego o ile dobrze pamiętam, to jak już siedział w Barcelonie, to powiedział kilka niefajnych słów na temat Juve, ale tu nie wiem czy moja pamięć nie zawodzi.

No, ale mimo wszystko raczej jego odejście przekreśla szanse na gwiazdę, tym bardziej, że Nedved jest w tym samym wieku, a stać go było na pozostanie...

Zlatana szukacie, a ja pytam gdzie deszczowy bądź Lypsky?!

Birindelli zostaje, skoro nie ma faworytów...

Wczoraj oglądałem Cafe Futbol, którego gościem specjalnym był Boniek. Zapytany o sprawę swojej gwiazdy na stadionie, stwierdził że jego to w ogóle nie interesuje.

Jak można powiedzieć coś takiego :doh:

Przy okazji dowiedziałem się od Zibiego, że Agnelli ma 27 lat

Ouh_yeah pisze:Wczoraj oglądałem Cafe Futbol, którego gościem specjalnym był Boniek. Zapytany o sprawę swojej gwiazdy na stadionie, stwierdził że jego to w ogóle nie interesuje.

Jak można powiedzieć coś takiego :doh:

Przy okazji dowiedziałem się od Zibiego, że Agnelli ma 27 lat

No a co miał powiedzieć? Że przykro mu? W sumie on i tak Juventus ma głęboko w d.... to znaczy, między pośladkami więc ja mu się nie dziwię.

Ouh_yeah pisze:Wczoraj oglądałem Cafe Futbol, którego gościem specjalnym był Boniek. Zapytany o sprawę swojej gwiazdy na stadionie, stwierdził że jego to w ogóle nie interesuje.

Jak można powiedzieć coś takiego :doh:

Przy okazji dowiedziałem się od Zibiego, że Agnelli ma 27 lat

To tylko pokazuje, że słusznym było głosowanie. I nie spodziewałbym się też po nim, że powie "przykro mi" lub coś w tym stylu.

A moim zdaniem lepiej zachować się nie mógł. Miał powiedzieć że mu przykro-po co, żal by się Wam Bońka zrobiło? Jak ktoś najpierw podejmuje decyzje o uhonorowaniu kogoś a potem zmienia decyzje pod naporem kibiców, którzy nie ukrywajmy ale w większości Bońka w Juventusie po prostu nie pamiętają, to tylko świadczy o słabości naszego zarządu, i braku pewności w jego decyzjach. Bardzo lubie Dawids'a, kojarzy mi się z pierwszymi latami oglądania meczy Juve, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że gwiazda Bońkowi się należała i wyszło zachowanie władz Juve kilka razy bardziej chamskie niż komentarze Zibiego na temat tego klubu.