Strona 6 z 6
: 23 maja 2010, 20:58
autor: KondzioJuveFans
a co zrobił ten bramkarz ?? Że go krytykujecie ;d?
: 23 maja 2010, 20:58
autor: Kubba
Mecz o nic, ale żeby dać sobie władować trzy bramki...
Z Fiorą chce zobaczyć Primavere i piłkarzy Juve od pierwszej minuty, a nie jakiś słabiaków ze Sieny czy czegoś podobnego.
: 23 maja 2010, 21:00
autor: szczerbi
Cieszę się, że Juventus wróci do 4-4-2, bo są tacy piłkarze jak Simone Esposito, Yaqo Falque i Fausto Rossi, którzy mają predyspozycje do grania w pierwszym składzie w przyszłości. W najbliższym sezonie być może będą już zaliczali końcówki meczów, o ile nie pójdą na wypożyczenia.
: 23 maja 2010, 21:11
autor: Bartek(Juventino)
Polecieli do Ameryki "promować" futbol a dostali od hot-dogów 1:3
Wyjazd tylko dla kasy, ale wstydu jedynie narobili i kolejny raz nadszarpnęli dobrą markę klubu tym razem poza kontynentem O_o Jak małe hot-dogi zobaczą jak Juve gra to nawet będą woleli kupować koszulki Violi
Na koniec hot-dog team zlitował się nad nami i dał nam strzelić bramkę na pocieszenie, mam nadzieje, że równie łaskawa będzie Fiorentina ;/
: 23 maja 2010, 21:42
autor: Gandalf8
Ale masakra... nie mamy obrony ani ataku... w pomocy coś Diego z Candrevą próbowali i to by było na tyle... jedyny pozytyw to gol Amauriego, bo że On strzeli to się nie spodziewałem

: 23 maja 2010, 21:49
autor: Bartek88
Widze, ze dobra decyzje podjalem wylaczajac w 30 min mecz by isc na piwo.
A ci zawodnicy, co z innych klubow u nas grali, cos pokazali?
red bull 3:1 juventus
: 23 maja 2010, 21:53
autor: juventusprzemek
Póki Zaceroninho jest trenerem dopóty nie wygramy.
Jego chora taktyka prowadzi klub na dno.
Wierzę w Amauriego,który obiecał odrodzenie i dziś zrobił krok w tym kierunku. Oby wrócił do formy z sezonu 2008/09 w którym strzelił tyle ważnych bramek no oby Alex też dostał formę jak wtedy gdy był królem strzelców.
Zobaczymy co przyniesie mecz z Viola.
A czy z nimi też pod wodzą Zaca?
: 23 maja 2010, 21:53
autor: Gandalf8
Nic nie pokazali - no może oprócz fatalnej gry... a ten 17-letni "bramkarz" tak się kiwał z napastnikiem NY RedBulls, że prawie byśmy gola stracili

: 23 maja 2010, 22:42
autor: FalsoVero
WSTYD TO HAŃBA ! CO TO MA BYĆ ?! TO MA BYĆ "JUVENTUS" ?! Z PEDAŁAMI Z USA?! BRAK MI SŁÓW, ŁZY W OCZACH ;*(
: 23 maja 2010, 22:53
autor: sisman
FalsoVero pisze:WSTYD TO HAŃBA ! CO TO MA BYĆ ?! TO MA BYĆ "JUVENTUS" ?! Z PEDAŁAMI Z USA?! BRAK MI SŁÓW, ŁZY W OCZACH ;*(
Od płakania jestem ja :-D nie udawaj, że tak przeżywasz, mam Cię zacytować po meczu z Interem? :-D
: 23 maja 2010, 23:55
autor: BlackJacky
Jaracie sie "odrodzeniem" Amałriego? Toz sila jego szczału byla rowna sile kopniecia dzieciaka z 3 klasy podstawowki... Poza tym w lidze taka szmata by pomiedzy obroncami nie przeszla.
Moim zdaniem sklad ktory wyszedl od poczatku powinien wbic CO NAJMNIEJ dwie bramki w pierwszej polowie.
: 24 maja 2010, 00:22
autor: Damianoss60
Jednym słowem parodia.Teraz sobie myślę czy ta drużyna zasługuję nawet na te 7 miejsce.
: 24 maja 2010, 00:48
autor: MrWlodek
Powiem tak. Pierwsza polowa w porownaniu do tego co nasi grali ostatnio jeszcze jakos wyszla, po grudzie, bo po grudzie ale jednak. Ale to co "pokazali" nasi w 2 polowie wola o pomste do nieba. Pierwszy raz bylem na meczu Juve i az mi glupi bylo patrzec jak ogorki z NY ogrywali naszych. De Ceglie roblil tyle bledow ze o matko, o Zebinie nawet nie bede wspominal. na plus tylko Diego, moze Candreva. Gdyby Alex nie gral troszku pod publiczke moze by cos padlo z jego strony.
W drugiej polowie widac bylo ze tylko Amauriemu cos sie chcialo ale nie ma co oczekiwac od niego wiecej w przyszlosci.
PS Rozmawialem po meczu z paroma Włochami (kibicam Juve oczywiscie). Mowili ze nie poznaja tego Juve (zadna nowosc). Ale naprawde inaczej sie o tym czyta a inaczej slucha od osob z Turynu ktore pamietaja Juve z lat 70tych, 80tych. Trzeba pamietac ze to byl mecz towarzyski ale nawet w meczu towarzyskim pilkarze chociaz udaja ze im zalezy. Chocby dla tej kilkunastutysiecznej liczby kibicow Juve na stadionie...
Żal byo na to patrzec...
: 24 maja 2010, 16:22
autor: Wojtek
Mecz widziałem do satnu 2-0 były nudy jak zawsze
Zac znowu wystawił ''nasze ukochane'' 4-3-1-2 i widzimy że to przyniosło efekty strzliliśmy jednego gola nieważne że straciliśmy 3 Robimy postępy chopy :roll:
Patrze na liste strzelców a tu Amauri :shock: ten to tylko w sparingach umie trafić...
Szkoda że na ten turniej nie poleciał Del Neri ;(
: 24 maja 2010, 17:54
autor: Majos
Yhy, jak widać to i w meczu towarzyskim można się skompromitować. Ja rozumiem, zmęczenie po fatalnym sezonie, zmiana czasu i gra w USA. Ale żeby drużyna z Ameryki północnej strzelała nam w sparingu 3. bramki? Dobra, sparing, ale spodziewałem się jednak czegoś więcej. To był przedostatni mecz pod wodzą Alberto Zaccheroniego, szkoda, że nie ostatni.