Strona 6 z 8

: 20 września 2009, 09:26
autor: Brutalo
wojczech7 pisze:
Brutalo pisze:Na minus
Giovinco (:płaczę:), Legro, Poulsen, raczej Trezeguet chociaż imponował aktywnością i chęcią gry. No i Garbaczow.
:shock:

Stawianie po tym meczu kogokolwiek na równi z Davidem powinno być karane kartkami. Pisanie, że czymkolwiek zaimponował, zasługuje na bana. Trezeguet był w tym spotkaniu jednym z najlepszych zawodników... Livorno. Przerywał każdą groźnie zapowiadającą się akcję Juventusu, a piłki, które dotarły w polu karnym pod jego nogi skutecznie ekspediował w trybuny.

I skończcie z tym uprzedzeniem do Poulsena.
Opanuj się człowieku. David jest absolutnie bez formy, ale we wczorajszym meczu można było zauważyć progres w stosunku do meczu z Lazio czy przedsezonowych meczy (który powinien napawać optymizmem). David cały czas szukał gry, pokazywał się pomocnikom. Deprecjonujesz jego postawę a chwalisz np Iaquinte ? Jestem pewien że Treze mając tyle setek (od początku sezonu) wykorzystał by więcej... Chyba :think:
Ale jeśli David to dla Ciebie kompletne dno, a bronisz Poulsena przed krytyką to... chyba się nie zrozumiemy. Mimo to pozdrawiam 8)

: 20 września 2009, 09:43
autor: Ivory
Brutalo pisze:Deprecjonujesz jego postawę a chwalisz np Iaquinte ?
Postawa Treze można porównać do równi pochyłej, czytaj casus Nedveda - forma słaba ale ma u nas dozgonny szacunek... tyle

Chyba nie jest przypadkiem, że bramki zdobywają Iaquinta i Marchisio - reprezentanci Włoch.
Iaquinta jest na chwilę obecną naszym napastnikiem numer jeden.
Cóż z tego że niektórzy podniecają się brazilianą "joga bonito" Amauriego skoro nie zdobywa bramek, a to się liczy we współczesnym futbolu.

Mam nadzieję, że Del Piero wróci w miarę szybko i co najważniejsze w dobrej formie strzeleckiej, bo atak to na razie najsłabsza formacja Juve w tym sezonie.

Mecz z Livorno - takie mecze decydują o mistrzostwie, potyczki z takimi rywalami - przez 2 lata traciliśmy punkty właśnie w takich spotkaniach.
Jest dobrze.

Jeśli w meczu z Genuą wybiegnie Buffon, Diego i Cannavaro - jestem spokojny o wynik.

: 20 września 2009, 09:52
autor: pan Zambrotta
Ivory pisze:Jeśli w meczu z Genuą wybiegnie Buffon, Diego i Cannavaro - jestem spokojny o wynik.
no to szykuj się na nieprzespane noce, bo Cannavaro pauzuje ok. 15 dni
jeszcze co do Buffona - jeśli nie dostanie oceny 10 od Gazzetty, to ja już nie wierzę, by ktokolwiek ją kiedś dostał.

: 20 września 2009, 10:49
autor: BlackShadow7412
I polowa swietna, w II juz bardzo asekuracyjnie na wynik. Buffon brak slow, zgadzam sie z panem Zambrotta ze powinien dostac 10 jak nic. Poulsen mnie zadziwil bardzo przyzwoicie w def, specjalnie mu sie przygladalem w tym spotkaniu. Marchisio swietny mlodzik wyrasta.
Camor jak bedzie tak dalej wrzucal i podawal to strach sie bac o ilosc jego asyst ;d czasami tylko troszke zbyt samolubnie sie kiwa ale to mozna wybaczyc :-D Treze zawiodl :( takie sytuacje kilka lat temu wykorzystywal z zamknietymi oczami, ale moze wroci mu forma jak Gigiemu :)
Ciesza 3 pkt co by tu duzo nie mowic dosc rezerwowym skladem na dzien dzisiejszy. Oby Inter zgubil dzisiaj pkt.
Forza Juve! :dance: :D

: 20 września 2009, 11:27
autor: Bart666
Zakakujące jest to, że jeszcze 3 dni temu Marchisio był dla wielu elementem do wyrzucenia, a Camor za stary i już nie ten co kiedyś, a teraz znowu są filarami naszej ekipy...

Gratulacje za zwycięstwo. Z takimi przeciwnikami jak Livorno liczą się tylko 3 pkt.

: 20 września 2009, 11:46
autor: stahoo
Brutalo pisze: Opanuj się człowieku. David jest absolutnie bez formy, ale we wczorajszym meczu można było zauważyć progres w stosunku do meczu z Lazio czy przedsezonowych meczy.
Fakt, udało mu sie przyjąć kilka piłek. Tego oczekujemy od jednego z najlepiej opłacanych piłkarzy Juve?
Jestem pewien że Treze mając tyle setek (od początku sezonu) wykorzystał by więcej...
Nie mów mi, że Trezegol miał mało sytuacji w tym sezonie :shock: Jeżeli ktoś może narzekac na brak "100" to Amauri.

Zauważ jeszcze, że Poulsen w tym sezonie spisuje o niebo lepiej niż rok temu. Troche obiektywizmu.

Ja daje Davidowi jeszcze kredyt zaufania. Gra w miarę regularnie i niech tak bedzie przez miesiąc. oczywiście nie powinien zaczynac każdego meczu w pierwszym skłądzie bo będą jeszcze Amauri i Alex, ale powinien dostawać szanse. Jak ich nie wykorzysta, to najlepszym rozwiązaniem dla niego i dla nas będzie letnia przeprowadzka do Francji naszego snajpera.

: 20 września 2009, 11:58
autor: marcinek
pan Zambrotta pisze:
Ivory pisze:Jeśli w meczu z Genuą wybiegnie Buffon, Diego i Cannavaro - jestem spokojny o wynik.
no to szykuj się na nieprzespane noce, bo Cannavaro pauzuje ok. 15 dni
jeszcze co do Buffona - jeśli nie dostanie oceny 10 od Gazzetty, to ja już nie wierzę, by ktokolwiek ją kiedś dostał.
na pewno nie dostanie 10 przez swoje glupie kiwki.

: 20 września 2009, 12:03
autor: Łukasz
Brutalo pisze:Jestem pewien że Treze mając tyle setek (od początku sezonu) wykorzystał by więcej...
W tym meczu miał dwie. Dwa woleje, które w jego normalnej dyspozycji znalazłyby się w siatce, tak jak ten w pamiętnym meczu z Realem, czy ten, który pogrążył Włochów na Euro w Holandii. Wczoraj pierwszy poszedł w bandy, a drugi, po koźle, w kosmos. Treze jest niestety bez formy. Oby to się zmieniło, bo najzwyczajniej w świecie bardzo argentyńskiego Franzuza lubię.

: 20 września 2009, 12:23
autor: Brutalo
Łukasz pisze:
Brutalo pisze:Jestem pewien że Treze mając tyle setek (od początku sezonu) wykorzystał by więcej...
W tym meczu miał dwie. Dwa woleje, które w jego normalnej dyspozycji znalazłyby się w siatce, tak jak ten w pamiętnym meczu z Realem, czy ten, który pogrążył Włochów na Euro w Holandii. Wczoraj pierwszy poszedł w bandy, a drugi, po koźle, w kosmos. Treze jest niestety bez formy. Oby to się zmieniło, bo najzwyczajniej w świecie bardzo argentyńskiego Franzuza lubię.
:lol:
Te dwie sytuacje nazywasz stuprocentowymi i porównujesz do sytuacji Iaquinty ? Tę pseudo przewrotkę po rykoszecie od obrońcy w słupek ? 90 % napastników nic by z tym nie zrobiła, a Cobra bez formy trafia w słupek. Przy tej drugiej/pierwszej rzeczywiście mógł lepiej trafić w piłkę (ten strzał po koźle), ale przypomniała mi się jedna refleksja z wczorajszego meczu. Podejrzewam że w sytuacjach Davida zarówno Amauri jak i Iaquinta próbowali by przyjąć tę piłkę i strzelać. Treze jest jednak na tyle pewny swoich umiejętności że bez wahania stara się uderzać z pierwszej piłki. Ocenę słuszności takich decyzji pozostawiam Wam :)

: 20 września 2009, 12:23
autor: dr.DeV
Są gdzieś na necie kiwki Buffona?

Wygrana cieszy, nie wiem jak przebieg meczu bo nie oglądałem, ale chyba to nawet lepiej dla mnie. Teraz bardzo ważny mecz z Genuą. Musimy go wygrać. Diego już będzie więc nasz ofensywa nie będzie już kulała.

: 20 września 2009, 12:28
autor: Łukasz
Brutalo pisze:Tę pseudo przewrotkę po rykoszecie od obrońcy w słupek ? 90 % napastników nic by z tym nie zrobiła, a Cobra bez formy trafia w słupek.
Więc trzy woleje. Sorry, o tym zapomniałem.
Brutalo pisze: Podejrzewam że w sytuacjach Davida zarówno Amauri jak i Iaquinta próbowali by przyjąć tę piłkę i strzelać.
Tak, to był Treze style. Tylko że on zwykł nie tyle uderzać takie piłki, co raczej trafiać.

: 20 września 2009, 12:54
autor: eslk
Też jestem zdania, ze Trezeguet zagrał bardzo słabo. Ale nie da sie ukryc, ze widac jakis progres w jego grze. Jest pewniejszy siebie, szuka gry, widac zaangazowanie. Juz nie snuje sie po boisku jak ostatnia mimoza.

Ja bym dalej kontynuował proces "reaktywacji" Trezeguet, na miejscu Ferrary. Bo nie oszukujmy się; w każdym spotkaniu mamy w cholere dobrych sytuacji do strzelenia gola. Tak było z Lazio, tak było z Bordeaux, tak było wczoraj z Livorno. Strzelamy maksymalnie 1, 2 bramki, co wynika z nieskutecznosci naszych napastnikow - czyli Iaquinty, ktory mimo tego, ze gra nawet bardzo dobry mecz, potrafi spartolic pilke wrzuconą na sam nos.

Z Trezeguet w formie, ten mecz skonczylby sie wynikiem 5:0; wiec albo David zacznie w koncu grac na swoim, wysokim poziomie, albo bedziemy musieli szukac po sezonie napastnika (zreszta, to i tak Nas czeka).

: 20 września 2009, 13:09
autor: binio
eslk pisze:Też jestem zdania, ze Trezeguet zagrał bardzo słabo. Ale nie da sie ukryc, ze widac jakis progres w jego grze. Jest pewniejszy siebie, szuka gry, widac zaangazowanie. Juz nie snuje sie po boisku jak ostatnia mimoza.

Ja bym dalej kontynuował proces "reaktywacji" Trezeguet, na miejscu Ferrary. Bo nie oszukujmy się; w każdym spotkaniu mamy w cholere dobrych sytuacji do strzelenia gola. Tak było z Lazio, tak było z Bordeaux, tak było wczoraj z Livorno. Strzelamy maksymalnie 1, 2 bramki, co wynika z nieskutecznosci naszych napastnikow - czyli Iaquinty, ktory mimo tego, ze gra nawet bardzo dobry mecz, potrafi spartolic pilke wrzuconą na sam nos.

Z Trezeguet w formie, ten mecz skonczylby sie wynikiem 5:0; wiec albo David zacznie w koncu grac na swoim, wysokim poziomie, albo bedziemy musieli szukac po sezonie napastnika (zreszta, to i tak Nas czeka).
Podpisuje sie pod tym, inaczej mozemy juz go sobie odpuscic, sytuacji nie brakuje co dobrze swiadczy o druzynie.

: 20 września 2009, 16:22
autor: Łukasz
pan Zambrotta pisze: jeszcze co do Buffona - jeśli nie dostanie oceny 10 od Gazzetty, to ja już nie wierzę, by ktokolwiek ją kiedś dostał.
Według Lipińskiego 8. Więc chyba masz rację.

: 20 września 2009, 16:30
autor: Majos
Choć było widać, że nasz Juventus zagrał na "pół gwizdka" to jestem bardzo zadowolony z wygranej Juve. kolejne 3. punkty, nie można tracić punktów z takimi przeciwnikami. Teraz czas na Genoe !