Strona 6 z 12
: 23 sierpnia 2009, 21:44
autor: szczypek
Pierwsza połowa zdecydowanie na plus. Jeszcze jakiś czas temu środek pomocy Tiago - Poulsen wzbudziłby u mnie wielki śmiech albo przerażenie, a dzisiaj nie jest źle. Grają swoje. Brakuje tylko boków obrony. Grygera się po prostu nie nadaje. To co robi Diego przechodzi moje oczekiwania

Mówiłem już, że duet Iaquinta - Amauri jest dla nas najlepszą opcją? To chce się oglądać, ale nie podniecajmy się, to tylko Chievo. Z takimi drużynami
musimy wygrywać.
: 23 sierpnia 2009, 21:45
autor: mati888
przez 1/3 czasu wydawało mi się, że grają u nas trzej zawodnicy-Diego, Salihamidzic i Amauri, reszta bezbarwnie. Środek to taka bida, że aż żal patrzeć. Jest ich tam trzech, a jeden śpi mocniej od drugiego. Grygera, to parodia, chociaż bywało i jeszcze gorzej. Tiago spoko, Marchisio-cieniusieńko, dużo częściej w ofensywie pokazuje się Sali niż środek pomocy. Z naszych 3 wirtuozów najlepiej Poulsen (już myślałem, że opluje Pinziego

), co nie oznacza, że podoba mi się jego gra. Buffon za wiele roboty nie miał, co tu dużo o nim pisać-Canna i Chiello bardzo ładnie. Iaquinta słabszy od Amauriego, ale ta bramka moze nim wstrząśnie. Diego bohater-tyle. Nie dziwię się, że gola zdobyliśmy po stałym fragmencie-wszystkie akcje konstruuje Salihamidzic z Diego, ale ile można. Diego od początku bardzo twardo atakowany, mam nadzieję, że Sali zostanie na boisku. Camor na ławce przy takiej grze pomocników, to nieporozumienie...żeby szybko wrócił Sissoko-w optymalnym ustawieniu musi być o niebo lepiej.
Wtórując kibicom na stadionie, idę do kuchni po picie, śpiewając "Ole, ole, ole, ole, Diego, Diego!"
: 23 sierpnia 2009, 21:46
autor: Kubba
Pierwsza połowa bez rewelacji. Prowadzimy zasłużenie, gramy lepiej niż Chievo, lecz cudów nie ma. Jak na pierwszy mecz w Serie A z lekko okrojonym składem jest dobrze. Co do samych piłkarzy:
Buffon - nie ma co go oceniac, roboty nie miał w tej połowie.
Grygera - myśle, że ta emota wyjaśni wszystko:
Canna - ok, roboty za dużo nie ma.
Chiellini - j/w
Brazzo - wydaje mi się, że na prawej lepiej się spisuje niż na lewej, ale tragicznie nie jest.
Marchisio - trochę nie widzoczny.
Poulsen - tragedii nie ma, ale także nic dobrego nie widziałem.
Tiago - dobry mecz, widac z Diego całkiem nieźle się rozumieją.
Diego - chyba najlepszy na bosiku. No i asysta:)
Iaquinta - biega, walczy no i bramka. Także dobre spotkanie.
Amauri - j/w tylko, że bez gola.
Cudów, miódów i orzeszków nie ma, ale tak jak napisałem wyżej, to dopiero pierwszy mecz, bez Melo, Camora i Zebiny.
Czekam na drugą połowę, która mam nadzieje przyniesie, przynajmniej jeszcze jedną bramkę.
PS. Ma ktoś jakiegoś dobrego linka. Ja dysponuje jakimś ruskim/ukraińskim czy czymś takim, ale co chiwlę, na ułamek sekundy się zacina, co mnie bardzo wkurza.
: 23 sierpnia 2009, 21:47
autor: mnowo
Widać Poulsena wystarczyło postraszyć
A teraz w przerwie na stadionie puścili Green Day "21 Guns"... Ahhh.. 8)
: 23 sierpnia 2009, 21:48
autor: maydayxxx
na sopcascie Channel - 6099 bardzo dobra jakosc ;D
: 23 sierpnia 2009, 21:49
autor: Max89
Ivory pisze:
Co złego: dośrodkowania Zdenka są żałosne....
Dośrodkowania? Ja zwróciłem uwagę na coś innego: przegrywa wszystkie pojedynki biegowe w defensywie, co za tym idzie dużo dośrodkowań z jego strony. Rusza się jak mucha w smole. Masakra
Mało widoczny też Marchisio, ale to może dlatego że Tiago i Poulsen dzisiaj w rolach pierwszo planowych.
Zobaczymy co po przerwie.
: 23 sierpnia 2009, 21:50
autor: Stawiar90
no 1 połowa naprawdę dobra. Cieszy wiele aspektów naszej gry. Cieszę się, że kibice doceniają poświecenie Canny mimo że się tego nie spodziewałem

Diego i Tiago świetnie współpracują. Poulsen w niczym nie przypomina zawodnika z poprzedniego sezonu (no może poza włosami ) :lol: dziś świetny w odbiorze i dobrze dostrzega partnerów. Amauri i VI graja to co od nich wymagamy
: 23 sierpnia 2009, 21:52
autor: mrozzi
Co tu dużo mówić... Chievo nie ma nic do powiedzenia w tym spotkaniu - ANI RAZU nam nie zagrozili, tymczasem my mogliśmy strzelić kolejne bramki, gdyby nie tylko fenomenalna postawa bramkarza gości. Podoba mi się Diego, który często w swoim stylu decyduje się na indywidualne pojedynki, póki co z różnym skutkiem, ale do tej pory brakowało tego Juventusowi. Martwi mnie jedynie zbyt częsta gra dośrodkowaniami, co można było zaobserwować także w zeszłym sezonie. Oczywiście słowa dobrego powiedzieć nie da się o Grygerze... Chłopak raz kolejny udowadnia, że za wysokie progi na te nogi...

Fatalne dośrodkowania nader rzucają się w oczy. Dzisiaj na boisku widzimy pewne swego Juve - czekam jedynie na kolejne gole w naszym wykonainu, bo to wisi wyraźnie w powietrzu...
: 23 sierpnia 2009, 22:50
autor: sempaju
Pierwszej połowy nie widziałem całej, milczę..
Druga połowa to w mojej opini bicie głową w mur.. Jakiejś klarownej sytuacji poza słupkiem Amauriego, ja się osobiście nie dopatrzyłem.. Cały czas próby prostopadłego podania do napastników i bieda. Strzał Iaquinty z końcówki mimo, że spalonego mógłby być lepszy tak dla samej przyjemności oglądania. De Ceglie bardzo licho wrzucał, za nisko, wprost pod nogi obrońców. Ładnie Cannavaro i podobała mi się jedna interwencja Grygery ( nie pamiętam czy to w II, czy w końcówce I). Do tego troszkę stresu w końcówce.
Poulsen wywracający się biegnąc do piłki
W Chievo podobała mi się wrzutka piłkarza z numerem 10. :lol:
Podsumowując: mamy zwycięstwo, 3 punkty na start. Roma czeka

: 23 sierpnia 2009, 22:54
autor: ewerthon
Słaby i nieco nudny mecz. Dużo strat z obu stron. Poulsen którego tak chwalicie zaliczył mnóstwo kiksów. Kilka razy jak stracił piłkę w środku boiska, to rywale mogli wyprowadzic groźną kontrę. Sprzedaż Zanettiego i pozostawienie Duńczyka może okazac się największym błędem tego mercato. Diego na pewno nie był najlepszy na boisku, a z każdą minutą słabł coraz bardziej. Dużo niecelnych, zbyt lekkich lub zbyt silnych zagrań. Poza tą asystą niewiele pokazał.
Najlepszy na boisku był chyba Cannavaro. Pewny w obronie, wiele razy bez problemu wyłuskał piłkę i przerwał groźne akcje.
: 23 sierpnia 2009, 22:54
autor: szczypek
mrozzi po 1 połowie meczu pisze:Co tu dużo mówić... Chievo nie ma nic do powiedzenia w tym spotkaniu - ANI RAZU nam nie zagrozili
W pierwszej części owszem. W drugiej trochę odpuściliśmy. Obrona trochę spała, chociaż o Cannvaro (entuzjastycznie przyjęty przez kibiców) i Chiellinim nie można powiedzieć złego słowa. Ten Grygera trochę psuje tą całą defensywną formację.
Wygraliśmy i 3 punkty zostały w Turynie, a o to graliśmy, więc nie ma co płakać. Słupek Amauriego, ręka w polu karnym któregoś z zawodników Chievo.
Juventus zagrał dobrze i taki Juventus chcę oglądać. Konsekwentny. Gra w pierwszej połowie mi się podobała, w drugiej nie, ale powtórzę, 3 punkty są i czekam już na Romę.
: 23 sierpnia 2009, 22:55
autor: Witcher
No i pierwsza kolejka za Nami, pierwsze zwycięstwo

Oby tak dalej...
Mecz pod Nasze dyktando, ale sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, niestety. Jak ktoś wcześniej wspomniał bardzo gramy wrzutkami, lecz z takimi Chievo nie da się grać inaczej, Oni cały mecz murowali bramkę 5-cioma obrońcami, było jak głową w mur, 1:0 bo 1:0 ale udało się wygrać, i to się liczy.
Bardzo wyraźnie widać poprawę gry w obronie, w stosunku do końcówki poprzedniego sezonu. Canna wniósł swoistą pewność, raczej nie było jakiś nerwówek pod Naszą bramką. Pomoc też bardzo dobrze, o dziwo, świetne spotkanie ma za sobą Poulsen, dobrze w odbiorze, dobrze w rozgrywaniu, Tiago - ten zawodnik się odradza, po prostu idealnie, b. dobrze mu się układała współpraca z Diego, no właśnie Diego, On niestety nie pokazał swoich możliwości, ale się nie ma co dziwić, jak przeciwnik się broni 11 graczy. Ogólnie bardzo mi się podoba jego sposób gry.
No i atak, pozytywnie Amauri, Iaquinta, bramka, ale poza tym nic specjalniego.
FORZA JUVE

: 23 sierpnia 2009, 22:56
autor: Feeps
Mecz był przyzwoity. Pierwsza połowa świetna, w drugiej troszkę odpuścili i pozwolili na więcej Chievo, przy czym nie potrafiliśmy wykończyć akcji, jeszcze ten pechowy słupek.
Na wyróżnienie zasługuję Diego, który grał kapitalnie.
Szkoda, że swojej gry nie dokończył trafieniem bramki, dalej Amauri całkiem ładnie i Vincenzo.
W obronie jak oglądałem to praktycznie za Cannavaro się tylko oglądałem, cieszy jego bardzo dobra dyspozycja i oklaski kibiców (pomijając wtedy gdy dostał żółty kartonik).
Camoranesi coś późno na boisko wskoczył, zmienił Diego - było widać, że wyraźnie zmęczony.
Dobrze jest, Inter traci punkty a my wygrywamy, forza Juve !
: 23 sierpnia 2009, 22:57
autor: eslk
No Wy chyba ogladaliscie inny mecz? Gralismy przecietnie, zeby nie powiedziec słabo. I o ile Poulsen w pierwszej polowie gral naprawde dobrze, to w drugiej byl najgorszym zawodnikiem na boisku.
Tiago niezle, ale bez przesady. Zagrał jakas kluczowa piłke, oddał jakis grozny strzał, brylował w odbiorach? Nie, grał niezle, ale tylko tyle. W pierwszej polowie duzo lepiej prezentowal sie Poulsen. W drugiej naszym najlepszym pomocnikiem byl Marchisio, ktory rozegrał przyzwoite zawody. Kilka razy swietnie odebral pilke rywalowi, kilka razy dobrze przerzucil - ale chyba jest z lekka przemeczony, bo nie mial juz sily pod koniec meczu biegac. Tak czy inaczej, patrząc na całe 90 minut, z naszej trojki srodkowych pomocnikow Claudio zagrał najlepiej.
Diego - dosc dobrze, ale nie wszystkie jego podania dochodzily do adresata. Wydaje mi sie, ze za duzo kombinował na 10 - 12 metrze od bramki rywala, starajac sie podac piętka, czy w jakis niesygnalizowany sposob. Wystarczyło wystawic pilke nadbiegajacemu koledze (tak jak to zrobil w sytuacji gdy Amauri trafil w slupek) i bylby gol.
Amauri - swietny mecz, Nasz najlepszy napastnik i zawodnik w dzisiejszym meczu, moze razem z Cannavaro. Iaquinta zupelnie zawiodl - strzelil bramke, ale to wszystko. Przez reszte spotkania niewidoczny. Fatalnie Grygera, Salihamidzic tez nie grał zbyt dobrze. Pewnie srodek - Cannavaro, Chiellini. De Ceglie grał lepiej od Hasana, ale dzisiaj jego wrzutki pozostawiały wiele do zyczenia.
Generalnie, to gralismy naprawde mocno przeciętnie. W zasadzie dobrze zaprezentował sie tylko Amauri oraz srodkowi obroncy. Reszta tak sobie, niezle, albo kiepsko.
: 23 sierpnia 2009, 22:57
autor: fazzi
Mój entuzjazm i wręcz podniecenie wywołane startem sezonu bardzo szybko opadły.... Druga połowa to jakaś tragedia, żenada w naszym wykonaniu ( widziałem Juve Ranieriego <rzyga> ). Miejmy nadzieję, że to wynik przemęczenia po ciężkich treningach bo nie zniose więcej sytuacji w której drużyna pokroju Chievo dominuje nad nami :shock:
Widać było, że byli zdecydowanie lepiej fizycznie przygotowani ( choć gdyby na boisku znajdowali się Momo i Melo zapewne nie było by im tak różowo ). Naprawdę nie mam słów odnośnie drugiej połowy.....