: 28 lutego 2009, 22:33
No i po meczu.. nasuwa mi się parę wniosków;
-Niesamowicie rozwinął się Marchisio, bramka, dużo walki, biegania- bardzo pozytywna postać.. mimo paru strat i głupich zagrań w drugiej połowie (powinien chyba nawet obejrzeć drugą żółtą kartkę po kopnięciu w twarz Lavezziego w ostatnich minutach) Wierzę że w przyszłości będzie rządził w środku pola.
-Jestem pod wrażeniem jak szybko po bardzo słabym meczu z Chelsea pozbierał się Chiellini, grał dzisiaj praktycznie bezbłędnie.
-Cieszy że znalazł się w podstawowej jedenastce Giovinco, chociaż według mnie Ranieri zbyt pospieszył się ze zdjęciem Go z boiska, miał dużą ochotę do gry i starał się mieszać, aczkolwiek trudno pokazać pełnie swych możliwości dostając tak mało szans.
-Widać że Trezeguet jeszcze potrzebuje parę meczy by powrócić do swej dawnej strzeleckiej formy, dziś bardzo dużo razy łapany na spalonym, starał się jak mógł, ale niestety w drugiej połowie nasza ofensywa raczej nie istniała.
-To jak Buffon wybronił strzał Hamsika, jak dla mnie poezja, mimo sprytnie podciętej piłki zachował zimną krew i uchronił od straty bramki, dzisiaj bronił bardzo, ale to bardzo PEWNIE.
Podsumowując 1 połowa zdecydowanie dla nas, mieliśmy sporą przewagę i udokumentowaliśmy to dość szczęśliwą bramką.W drugiej już było gorzej, na szczęście wynik udało się utrzymać do końca, a gdyby Sebastian strzelił do pustej bramki oszczędziłby kibicom sporo nerwów.
-Niesamowicie rozwinął się Marchisio, bramka, dużo walki, biegania- bardzo pozytywna postać.. mimo paru strat i głupich zagrań w drugiej połowie (powinien chyba nawet obejrzeć drugą żółtą kartkę po kopnięciu w twarz Lavezziego w ostatnich minutach) Wierzę że w przyszłości będzie rządził w środku pola.
-Jestem pod wrażeniem jak szybko po bardzo słabym meczu z Chelsea pozbierał się Chiellini, grał dzisiaj praktycznie bezbłędnie.
-Cieszy że znalazł się w podstawowej jedenastce Giovinco, chociaż według mnie Ranieri zbyt pospieszył się ze zdjęciem Go z boiska, miał dużą ochotę do gry i starał się mieszać, aczkolwiek trudno pokazać pełnie swych możliwości dostając tak mało szans.
-Widać że Trezeguet jeszcze potrzebuje parę meczy by powrócić do swej dawnej strzeleckiej formy, dziś bardzo dużo razy łapany na spalonym, starał się jak mógł, ale niestety w drugiej połowie nasza ofensywa raczej nie istniała.
-To jak Buffon wybronił strzał Hamsika, jak dla mnie poezja, mimo sprytnie podciętej piłki zachował zimną krew i uchronił od straty bramki, dzisiaj bronił bardzo, ale to bardzo PEWNIE.
Podsumowując 1 połowa zdecydowanie dla nas, mieliśmy sporą przewagę i udokumentowaliśmy to dość szczęśliwą bramką.W drugiej już było gorzej, na szczęście wynik udało się utrzymać do końca, a gdyby Sebastian strzelił do pustej bramki oszczędziłby kibicom sporo nerwów.