Nie wytrzymam chyba więcej widoku tych pseudokopaczy z numerami 21 (aż sie łezka w oku kręci, przypominając sobie kto wcześniej grał z tym numerem) i 32...Co Oni tutaj robią?
Zebina wracaj !! a co do Marchionniego...nie potrafi wygrać pojedynku jeden na jeden, wrzutki na poziomie Molinaro i Grygery, nie no brak słów.
: 21 lutego 2009, 23:05
autor: Melex
Zaraz beda bramki ze Sky
Mecz bardzo dobry w wykonaniu Juve, byly slabsze momenty ale ogolnie przewaga byla widoczna, bylo tez troche szczescia , Miccoli nie mial dzis swojego dnia :C
: 21 lutego 2009, 23:09
autor: Kubba
Meczu nie oglądałem, ale po komentarzach widze, że gra była bardzo dobra, co cieszy:) Świetna bramka Sissoko, bardyo dobra akcja Amauriego i wykonczenie Treze. Musze poczekac na jakies obszerne skroty :-D
EDIT: Po skrócie widze, że poraz kolejny Legro się nie popisał. Kolejna ręka w polu karnym(naszczęście nie zauważona przez arbitra), ponownie błędy w kryciu piłkarzy. Mam nadzieje, że w meczy z Chelsea weźmie się w garść i nie będzie robił tak głupich błędów.
: 21 lutego 2009, 23:15
autor: MaHeR
Bardzo dobry mecz, przyjemnie się oglądało. Juve nareszcie pewnie wygrało, wykorzystując swoje sytuacje. Palermo zagrało świetny mecz, mieli sporo sytuacji, co mnie trochę martwi. Juventus natomiast po strzeleniu bramki grał mądrze i dosyć "sprytnie". Mam nadzieję, że w meczu z Chelsea nasza obrona nie dopuści do takich sytuacji jak te dzisiejsze z Palermo.
P.S. Bardzo cieszy mnie fakt, że Trezeguet strzelił gola
: 21 lutego 2009, 23:18
autor: Il Storico
No i po meczu.Cieszą trzy punkty i dobra postawa Juve.Rozpracowaliśmy ich,niby mieli przewagę,ale to my strzelaliśmy gole.Momo-cud,miód i orzeszki,Gigi-stary dobry Gigi,Pavel-dawał radę,Kielon-na poziomie.Cieszy gol Treze,Amauri wchodząc ożywił grę w ofensywie.Miejmy nadzieję,że z Chelseą będzie jeszcze lepiej i pokażemy Anglikom kawał włoskiego Calcio Takie Juve chcę oglądać w każdym meczu(no może poza kilkoma aspektami).FORZA JUVE :!:
: 21 lutego 2009, 23:30
autor: Lypsky
Jeśli zagramy w ten sposób w środę zapewne przegramy. Do poprawy obrona, zawodnicy Palermo zbyt łatwo dochodzili do dobrych sytuacji bramkowych. Grygera tradycyjnie, środek lepiej niż ostatnio.
Pomoc średnio, nie wypracowaliśmy odpowdniej ilości sytuacji. Bramki padły po indywidualnych akcjach, najpierw Sissoko a następnie Amauriego, na Chelsea może być za mało, tam tak łatwo nie będzie.
Środek pola mamy chyba ustawiony, Tiago-Sissoko spisują się bardzo dobrze i cieszę się, że powoli bo powoli ale portugalczyk odrodził się. W tej sytuacji sprzedaż Poulsena byłaby jak najbardziej na miejscu, tymbardziej że w obwodzie pozostają Zanetti oraz Marchisio.
Iaquinta słabo, samolubnie, niedokładnie, coraz ciekawsza wydaje mi się perspektywa zakupu Cassano, w tym wypadku Vicenco mógłby odejść.
Ważne zwycięstwo, szczególnie mając w perspektywie nadchodzącą potyczkę w Anglii, mam nadzieję, że dzisiejszy wynik dodatkowo zmobilizuje naszych.
Czekam na środę.
: 21 lutego 2009, 23:37
autor: Arbuzini
Legro na treningach powinien grać z rękami związanymi z tyłu żeby nabrać taki nawyk w meczach. Całkiem poważna opcja.
Jestem zdziwiony, że Ranieri postawił na Nedveda od początku spotkania. W pierwszej połowie grał dobrze, ale już ok. 60 minuty całkowicie brakowało mu sił. To się może na nas zemścić w środę.
Siwy jak zwykle mistrz zmian. Prowadzimy 2:0, do końca meczu już blisko, Giovinco w rozgrzewce, a ten nawet mu nie dał pograć w ogonach. Szkoda słów.
: 21 lutego 2009, 23:58
autor: Vincitore
Arbuzini pisze:
Siwy jak zwykle mistrz zmian. Prowadzimy 2:0, do końca meczu już blisko, Giovinco w rozgrzewce, a ten nawet mu nie dał pograć w ogonach. Szkoda słów.
To jest właśnie głupia sprawa, że Giovinco który praktycznie ratuje twarz Juventusowi (chociaż to i tak wątpliwe) nie dostaje nawet głupich pięciu minut. Swoją drogą kiedy Giovinco rozegrał w Lecce swój najlepszy mecz strzelając bramkę i będąc najlepszym na boisku to w meczu ligowym pojawił się dopiero na Lazio ...
Z wyniku jestem zadowolony, z gry nie do końca. Za dużo chaosu w naszych poczynaniach, jestem pewien że gdy Chelsea zepchnie nas do defensywy tak jak Palermo dzisiaj w niektórych momentach może skończyć się to naprawdę drastycznie. Żal mi trochę patrzeć na Grygerę, w poprzednim sezonie jakoś go znosiłem, teraz popada w skrajność swojej formy. Środek funkcjonował dobrze, chociaż momentami też wkradała się niepotrzebna nerwowość, głównie za sprawą Legrottaglie. Molinaro lepiej niż z Sampdorią. Wydaje się iż Tiago odnalazł się na dobre i to on jest najpoważniejszym kandydatem do gry u boku Momo, bo ten drugi jest zdecydowanym pewniakiem po tym co zobaczyłem dzisiaj stwierdzam że to najlepszy transfer Secco odkąd przybył do Turynu. Gra równo i swoim zaangażowaniem jest zawodnikiem godnym noszenia koszulki Juventusu, bramka to maestria. Nedved bardzo aktywny, obawiam się jednak o jego siły, mógł mu oszczędzić końcówki Ranieri. Camoranesi jakoś zgasł w drugiej połowie bo bardzo dobrej pierwszej. Iaquinta za dużo szarpał, zbyt dużo niedokładności i niepotrzebnych zagrań ze strony Vincenzo, a Trezeguet zagrał tak jak zapamiętałem go z poprzedniego sezonu. Może sobie dreptać i być niewidocznym ale zawsze będzie miał tą swoją sytuacje i tak też się stało, cieszę się że strzelił swoją premierową bramkę w tym sezonie, co więcej świetna akcja, ba - kluczowa akcja Amauriego którego kibice o ile dobrze słyszałem przywitali mieszanie (gwizdy przebijały przez brawa, chociaż nie wiem czy te gwizdy nie dla Iaquinty), mim owszystko gdy Amauri miał piłkę było gorzej . Czas na Chelsea i liczę że tam zagramy tak jak potrafimy najlepiej.
FORZA JUVENTUS!
: 22 lutego 2009, 00:09
autor: January
Mecz stał na wysokim poziomie. Mieliśmy trochę szczęścia, ale ogólnie wyszło na 0, bo w meczu z Sampdorią mieliśmy pecha. Ważne 3 punkty z dobrym zespołem. Gra nie najgorsza, poza oczywiście Marchionnim, Grygerą i powiedzmy średnią grą Molinaro. Iaquinta za samolubnie, szukał bramki. Trezeguet strzelił, o więcej nie pytam Amauri bardzo dobra zmiana. Sissoko super. Buffon nareszcie wrócił Bronił piłki nie do obrony, jak sprzed kontuzji Środek obrony w sumie pewnie. Tiago poprawnie, ale bez szału. Nedved grał dopóki nie stracił sił i nie zwalniał każdej kontry. A i Camor bardzo dobrze zagrał. Jestem optymistą przed środą
: 22 lutego 2009, 00:57
autor: Kostek
Ja niewiem jaki co poniektórzy mecz ogladali , jak im sie podobała gra Nedveda , biegał jak zawsze ale niewiele z tego wynikało , stracił sporo piłek , wiele niedokładnych podań , a jego gra ograniczała sie praktycznie do wymian piłki z Molinaro i wrzutek w jego stylu , raz uderzył na bramek bez wiekszych szans na sukces, gry Grygery to nawet niebede komentował = BEZNADZIEJA , ogólnie dobrze zagrał środek obrony i pomocy , Tiago ładnie pracował w odbiorze , zdarzały mu sie drobne błędy ale widać ze sie stara i zaczyna brać gre na siebie coraz czesciej , chociaz czasem mam wrazenie ze nasi piłkarze niechca do niego podawac..?!?!Iaquinta dziś na poziomie Grygery, same nieudane zagrania , a gdy byli 2 na 1 z Treze i zamiast mu podać strzelił prost w Amelie to przelała sie czara goryczy...zawiódł mnie tez nasz trener bo wystawił cały pierwszy skład praktycznie , ale ważne ze mamy 3 punkty , choć z Chelsea tak łatwo niepójdzie
: 22 lutego 2009, 01:29
autor: eslk
Ja tam pamiętam co najmniej dwa grozne strzaly Nedveda w samej 1 połowie.
Raz z prawej nogi, kiedy to Amelia wyplul piłke i prawie zdazyl z dobitka Treze. Drugim razem z kolei Czech strzelal z lewej nogi, a bramkarz ledwo sparował na rog. Nedved akurat dzisiaj gral niezle : )
A co do Tiago, to moim zdaniem zagral przecietnie (duzo, duzo lepiej zaprezentowal sie z Sampdoria) - ale faktycznie, czasem mam wrazenie, ze koledzy nie bardzo chca mu podawac pilke.
: 22 lutego 2009, 01:36
autor: Kryształ
A ja tylko powiem: "A nie mówiłem?"
Dobry mecz w naszym wykonaniu szkoda troche egoistycznych zagran Davida i Iaquinty, dobra gra GiGiego ktory wrocil chyba w koncu do swojej dobrej formy
3 pkt i jedziemy dalej...
: 22 lutego 2009, 08:05
autor: Giret
Tak powinny wyglądać nasze poprzednie mecze...Jak wiele osób wspominało Grygera się zupełnie nie nadaje...Szczerze powiedziawszy w momencie wejścia na boisko Marchionniego chciałem wejść na chat i posłuchać jak wszyscy klną...Ale co tam, Nedved wczoraj i tak zagrał dobrze...Szkoda tylko że Momo i Chiellini musieli być już we wczorajszym meczu...Ale mimo wszystko liczę na zwycięstwo z Chelsea skoro Alex przesiedział cały mecz a Amauri wszedł na ostatnie 20 minut
Widać było że Iaquinta głodny gry ale usilnie próbował sam bramkę zdobyć...
: 22 lutego 2009, 08:54
autor: pletikosa
nie wiem dlaczego piszecie o solidnosci obrony, kiedy po 1 kilku minutach gdyby nie BUFFON byłoby2-0. na początku bianco-neri biegali jak zaczarowani, na szczęście się otrząsneli.
nie ma chyba człowieka na tym forum który nie potwierdziłby że MM i [hryhera] nie nadają się do juve. marchionni nie umie nic. ani nie jest nadzwyczajnie szybki, jego drybling gubi tylko jego sanego, jak przyjdzie mu bronić w naszym polu karnym..to jak nie ręka to faul.
molinaro--rzeczywiście miał chyba jedno dośrodkowanie i to niecelne. TRZEBA NASZEJ DRUżYNIE BALZARETTIEGO, albo kogoś podobnego...nie jakichś gallasów itp