Strona 6 z 7

: 07 grudnia 2008, 17:43
autor: oliver
Oj jeju przestańcie płakać, że sędzia był żałosny. Może tak na początku od siebie, to pierwsza połowa był żałosna nie dało sie oglądać. Drugą zaczęliśmy dobrze, ale po strzeleniu gola na 1-0 bramka na 1-1 wisiała w powietrzu i stało się. Jednak szczęcie sprzyja lepszym i dzisiaj lepsi byliśmy my. Oby za tydzień był Camor bo gry Marchioniego sie nie da oglądać , a tu się chłop wypowiada , że jest w formie żal.
Jednak trzeba się cieszyć mimo tylu kontuzji Gigi, Camor, Zanetti, Treze + dziś Alex i coraz słabszy Nedved to byli nasi kluczowi zawodnicy los Juve leżał w ich nogach i trzeba sie cieszyć, że bez nich utrzymujemy kontakt z czołówka.
Na pewno cieszy gol Giovico ala Del Piero chodź do niego dużo mu brakuje widać , że ma przebłyski.

: 07 grudnia 2008, 17:46
autor: kamilu_87
http://juvepoland.com/news.php?id=11825

:lol: x 100

Jak pisałem w tym newsie ze Marchionni sie nie nadaje do tego zespołu bo jest po prostu cienki jak sik wężą, to zostałem zjechany, ciekawe co ma do powiedzenia teraz nijaki Abdul :prochno:

Co do meczu, fart,fart i jeszcze raz fart, Fiorentina-Juventus 1-1, Juventus - Catania 1-1 i ten mecz był nie mal identyczny, nie wiem czemu tracimy koncentracje na ostatnie minuty i zadawalamy sie 1-0 ? :/
Podoba mi sie gra Marchisio, jak dla mnie jeśli Zanetti będzie sprawny w 100% mogłby zagrać w środku właśnie z Marchisio.
Cieszy gra Giovinco, czytałem wasze posty i narzekacie ze miał sporo strat, to sie zapytam was, ile strat ma Alex w meczu? Też ma od groma, tylko tego sie nie widzi :smile:

No nic, cieszą trzy punkty i czas na Milan ;)

Ps. Lepszego prezentu urodzinowego Seba mi nie mógł podarować :D

: 07 grudnia 2008, 17:49
autor: pan Zambrotta
kamilu_87 pisze:http://juvepoland.com/news.php?id=11825

:lol: x 100
Dla niego bycie w formie oznacza nie złapanie jakiejś groźnej kontuzji.

A Lazio proponowało wymianę Marchionni-Stendardo... teraz mielibyśmy zamiast Knezevica porządnego Guglielmo, który także w tym spotkaniu wypadł dobrze. A poza tym, mielibyśmy w kadrze magistra :prochno:

: 07 grudnia 2008, 17:50
autor: meloo
zaczynam załowac ze wygralismy te mecze z realem, moze gdyby nie to dzisiaj Ranieri szukałby sobie klubu a tak... :roll: pomijam juz ilosc kontuzji w zespole, to osobna sprawa ale jak mozna po raz kolejny popełniac te same błedy? strzelamy bramke i co... całkowity brak zaangazowania i czekanie niewiadomo na co. rozumiem gdyby to był pierwszy raz ale to kolejny mecz w ktorym sie to powtarza, zmiany to tez osobna bajka, moze i miał okrojony skład ale dlaczego nie mógł dac szansy młodemu Rossiemu gdy Nedved nie grał kompletnie nic...
no i jeszcze jdna sprawa ktora mnie tak zastanowiła... 91'minuta Giovinco łapia skórcze i lezy na murawie, Ranieri ma mozliwosc zrobienia jeszcze dwoch zmian i co robi... nic :lol: i skonczcie chwalic tego przecietniaka Molinaro bo to nawet zabawane nie jest... czym niby dzisiaj błysnał?
Baala pisze:
leniup pisze:Siwy to samo po raz kolejny, 82 minuty bez zmiany a jak zmienia to kogo wprowadza? De Ceglie... po jaką cholerę to nie wiem.
Po taką cholerę, żeby asystę zanotował dająca nam trzy punkty.
jasne... jeszcze powiedz ze Ranieri to przewidział :whistle:

: 07 grudnia 2008, 17:52
autor: Pajo1906
ObrazekLecce - JuventusObrazek
Obrazek
Bramki LIVE | PL !

0-1 Giovinco :blink:

Kod: Zaznacz cały

http://hostuje.net/file.php?id=305680f8271cc55a1d07ae90f969b325
1-1 Cacia

Kod: Zaznacz cały

http://hostuje.net/file.php?id=594733cc3c4eac0373cbe644997fa06c
1:2 Amauri:)

Kod: Zaznacz cały

http://hostuje.net/file.php?id=3f8b88f65d7a4981475cd76ac099af26
Wszystkie Bramki Spakowane RARem:

Kod: Zaznacz cały

http://hostuje.net/file.php?id=11ccc2081e3a6d29babec98c1413719e

: 07 grudnia 2008, 18:00
autor: Locke
Pajo1906 wielkie dzięki.

A mecz mnie denerwował głównie przez sędziego łamagę. Gdy tylko zobaczyłem jego gębę przed meczem to wiedziałem, że będzie nie dobrze.

Cieszą 3 punkty, gole Giovinco i Amauriego, nic poza tym. Tylko czekać na Milan i obyśmy zagrali wtedy lepiej.

: 07 grudnia 2008, 18:09
autor: Pluto
Giovinco - Ranieri 2:0. Dzieki bogu Iaquinta ta kontuzje zlapal bo z pewnoscia nie zrobilby tyle co Giovinco. Nie wiem jak mozna miec jeszcze watpliwosci co do tego, z ktorym zawodnikiem Juve jest silniejsze - Nedvedem czy Seba.
Martwi z kolei fatalna dyspozycja Sissoko (w naszej Ekstraklasie srodkowi pomosnicy nie partacza tylu pilek co on) i Chielliniego, ktorzy dzisiaj fatalnie ise ustawial i przegrywal wiekszosc pojedynkow w powietrzu. Wygladalo to tak jakby z sissoko wypili o trzy kawy za duzo. Staly punkt programu to wlasnie dwojka srodkowych przyklejona do sordkowej lini no i ta zapasc po strzelonej bramce. Nie wiem czy to braki w przygotowaniu fizycznym czy brak dyscypliny ale z pewnoscia trzeba nad tym zdecydowanie popracowac.

No i generalnie trzeba sie cieszyc z kolejnego wycistwa drugim garniturem..chociaz mowiac szczerze juz mi sie nerwy koncza ogladajac w neiskonczonosc ten Juventus pelen ogorkow.

: 07 grudnia 2008, 19:41
autor: leniup
Miś Coccolino pisze:
leniup pisze: a jak zmienia to kogo wprowadza? De Ceglie... po jaką cholerę to nie wiem.
A po taką cholerę wyobraź sobie, żeby ktoś mógł normalnie dośrodkować. Co zrobił MM przez cały mecz? Nie umiał przyjąć piłki, nie umiał dośrodkować, nie umiał nic. De Ceglie zrobił więcej w 8 minut niż Marco przez całe spotkanie. Dzięki zmianie wygraliśmy spotkanie.
Może od razu skrytykujecie Ranieriego za to, że Catania nie wywiozła punktów z Milanem?
Może napisz pean pochwalny na jego cześć, po tym jak w którymś kolejnym już meczu widzimy to samo, żadnej poprawy. I to nie jest kwestia braku zawodników, bo skoro przez 80 minut jesteśmy w stanie dopuścić do dwóch czy trzech strzałów oddanych przez rywali (żaden nie był groźny) a potem nagle zaświeca się jakaś lampeczka w mózgu i sru do obrony żeby bronić marnego 1-0... Nagle obrona solidna jak szwedzka stal staje się dziurawa jak ser szwajcarski. No ale dobra, racje przyznaje - trochę za późno ale De Ceglie dał dobrą zmianę.
Miś Coccolino pisze: To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
Zastanów się najpierw o kim piszesz i jakich słów używasz bo jesteś śmieszny w tym momencie.

: 07 grudnia 2008, 19:49
autor: Vincitore
Udało się wygrać to spotkanie mimo iż nie zagraliśmy wielkiego meczu.
Teraz pozostaje myśleć co by było gdyby Iaquinta grał od początku, a Giovinco zasiadł na ławce. Gdyby nie Seba nasza gra ofensywna byłaby jedną wielką porażką, to on napędzał zespół, szarżował i siał popłoch w obronie Lecce. Na plus zasługują również Marchisio i Sissoko, po Sissoko nie ma co się dziwić że rozegrał dobre spotkanie, w końcu jest liderem środka pola ale Marchisio który jak do tej pory był dla mnie nie widoczny dzisiaj wykonał naprawdę kawał dobrej roboty. Również De Ceglie który wszedł na prawą pomoc (!) i zrobił więcej w 5-6 minut niż Molinaro na lewej obronie przez całe spotkanie, dlatego chyba odpowiedź kto powinien grać w pierwszym składzie mamy czarno na białym, szkoda tylko że Ranieri w Molinaro dostrzega te walory których ja nie.

Giovinco :bravo:
Juventus :ok:

: 07 grudnia 2008, 20:08
autor: Kamil_on
Czy jest jakaś strona, z której moge pobrać zdjęcia z dzisiejszego spotkania :?:

: 07 grudnia 2008, 20:11
autor: pan Zambrotta
leniup pisze: Może napisz pean pochwalny na jego cześć, po tym jak w którymś kolejnym już meczu widzimy to samo, żadnej poprawy. I to nie jest kwestia braku zawodników, bo skoro przez 80 minut jesteśmy w stanie dopuścić do dwóch czy trzech strzałów oddanych przez rywali (żaden nie był groźny) a potem nagle zaświeca się jakaś lampeczka w mózgu i sru do obrony żeby bronić marnego 1-0... Nagle obrona solidna jak szwedzka stal staje się dziurawa jak ser szwajcarski. No ale dobra, racje przyznaje - trochę za późno ale De Ceglie dał dobrą zmianę.
A może nie napiszę, co? My tu rozmawiamy o zmianie De Ceglie, nie o bronieniu Częstochowy w ostatnich minutach. Sam uważam, że można w tym przypadku krytykować trenera.
leniup pisze:
Miś Coccolino pisze: To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
Zastanów się najpierw o kim piszesz i jakich słów używasz bo jesteś śmieszny w tym momencie.
Nie pouczaj mnie tu, synek.
Nigdy nie wysyłam postów bez dokładniejszego przemyślenia. To, że ktoś uważa to za śmieszne niewiele mnie obchodzi.

: 07 grudnia 2008, 20:15
autor: Locke
To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
To cud, że z takimi miernotami jak Marchionni zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.

O teraz to wygląda poprawnie. Marchisio akurat grał dobrze. Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.

"Synek" do moderatora. No śmiały z ciebie koleżka.

: 07 grudnia 2008, 20:19
autor: stahoo
Tavarisz_Saszka pisze:Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.
I nic więcej :roll: Od skrzydłowego w naszej taktyce powinno wymagac sie więcej niż genów zwycięzcy i ducha walki. Smutna prawda, ale u Nedveda juz nie ta wydolnośc organizmu co kiedyś, nie ta dynamika. Niestety...

: 07 grudnia 2008, 20:48
autor: Mati
stahoo pisze:
Tavarisz_Saszka pisze:Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.
I nic więcej :roll: Od skrzydłowego w naszej taktyce powinno wymagac sie więcej niż genów zwycięzcy i ducha walki. Smutna prawda, ale u Nedveda juz nie ta wydolnośc organizmu co kiedyś, nie ta dynamika. Niestety...
Ale miernotą nie był i nigdy nie będzie. Dzisiaj zresztą akurat pokazał się z dobrej strony w porównaniu z innymi, wiadomo, że nie gra tak jak kiedyś, ale moim zdaniem to wciąż całkiem solidny gracz.
Rzeczywiście, w Juventusie powinni grać gracze nietuzinkowi i najlepsi, ale co by nie mówić, jesteśmy od dwóch lat w dołku. Gdyby nie taki Nedved, to byłoby o wiele gorzej.

Podobała mi się druga połowa meczu w wykonaniu Giovinco, jednak miał też sporo strat. Występ oczywiście pozytywny, jednak widziałem już sporo lepszych w jego wykonaniu.
Oby jednak trenował konsekwentnie i cierpliwie jak do tej pory, a zaufanie trenera przyjdzie.

: 07 grudnia 2008, 20:57
autor: białas
mecz nie był porywającym widowiskiem, owszem były ciekawe momenty gry, ale głównie wiało nudą. plan wykonany, 3 punkty jadą do Turynu.

beznadziejnie Marco. zmiennik Camora gra jedynie dlatego, że nie ma nikogo innego, tak samo jest z Nedvedem. niby jest Giovinco, ale gdyby nie kontuzja VI, to Seba pewnie by nie zgrał. pokazał się z dobrej strony, cieszy pierwsza brameczka, zwłaszcza takiej urody. Sissoko również dzisiaj nie rozgrywał najlepszych zawodów. ogólnie dużo strat i bezmyślnego wybijania na oślep przez obrońców.

za kilka spotkań nikt pewnie nie będzie pamiętał spotkania, no może poza bramką Seby.

za tydzień Milan, zwycięstwo jak najbardziej realne.