JuvePoland

ehhhhh co tu duzo pisac..slaby mecz w wykonaniu Juve..cieszy kolejna bramka Amauriego;)..a mecz nudny jak flaki z olejem..gramy padake i nie dokladnie..Sissoko moglby troche popracowac nad celnoscia podan;)..ale chyba najwazniejsze ze sa 3 pkt..

Mati pisze:Giovinco. To nie jest zawodnik udzielający się w defensywie i dlatego nie dziwie się, że nie zagrał od początku.

pytanie tylko kiedy Giovinco bedzie gral jak od wszystkich wymaga sie udzielania w defensywie... czasami zastanawiam sie czy on wogole pasuje do taktyki Ranieriego

Giovinco jest to bardzo młody i zdolny piłkarz , wierze że jego doskonała technika pozwoli mu w krótkim czasie stać się genialnym zawodnikiem , na razie najlepiej będzie jak będzie właśnie tak wpuszczany na boisko aż do czasu kiedy trener uzna że jest gotów do gry w pełny wymiarze , myślę że na
początku przyszłego sezonu już będzie podstawowym zawodnikiem Juve!!!

Cieszą mnie niezmiernie te 3 punkty, bardzo ważne i istotne w tabeli bo pomogły oderwać się od części spadkowej. A teraz do meczu. Jestem mile pobudzony grą ale nie zaskoczony bo w derbach przecież oto chodzi żeby wygrać przynajmniej minimalnie a to się dzisiaj udało i dalej wieść prym w mieście. Para obrońców Legrottaglie - Chiellini daje sobie rade prawie w każdym meczu i tu jestem bardzo spokojny jeśli widzę, że ta dwójka wychodzi w podstawowym zestawieniu. Ustawienie Nedveda także było dobre do taktyki i pokazało, że Pavel może grać na środku linii i odbierać piłki a także rozgrywać na całej szerokości boiska. I w końcu bohater każdego meczu, bo w każdym strzela gola - Amauri. Cóż ja mogę więcej napisać: zrobił co należało i tak powinno być w każdym meczu bo wg mnie zostanie piłkarzem miesiąca a bramką miesiąca... no sami wiecie jak było w sierpniu i we wrześniu ale jest jeszcze jeden mecz w tym miesiącu z Bologną i warto pokusić się o więcej niż jedną czy dwie bramki tak aby mieć większy problem z wyborem

Ciekawa zmiana Giovinco... a juz o Amaurim nie wspomne zamiast Alexa zdjac to on Amauriego ehhhh

no już nie przesadzajmy
po taj długiej słabej serii niech postarają się wygrać ten drugi mecz z rzędu i będzie bajka , a pal licho w to czy to będzie 1:0 czy 3:0

Gamber pisze:

Mati pisze:Giovinco. To nie jest zawodnik udzielający się w defensywie i dlatego nie dziwie się, że nie zagrał od początku.

pytanie tylko kiedy Giovinco bedzie gral jak od wszystkich wymaga sie udzielania w defensywie... czasami zastanawiam sie czy on wogole pasuje do taktyki Ranieriego

Pewnie wtedy, kiedy w środku będzie grać dwóch z trójki Sissoko/Poulsen/Zanetti , a na prawej strony świetny w odbiorze Camoranesi. Takie zabezpieczenie daje możliwość gry młodego Włocha, bo dziś (poza właśnie De Ceglie) nie było ani jednego zawodnika trzymającego się środkowej strefy (Nedved nie lubi zostawać z tyłu, Momo biega gdzie się tylko da postawić nogę, Marchionni też jest średni w odbiorze).

Nie chcę myśleć, co mogłoby się stać przy chwili nieuwagi i grze Giovinco i Molinaro na lewej flance, asekurowanych przez Nedveda .

Nie ma co narzekać po wygranym meczu. Zwłaszcza jeśli gra się w takim a nie innym składzie. Poza tym to Derby i takie mecze zawsze są trudne. Według mnie dziś zagraliśmy lepiej niż z Realem, bo Torino nie może powiedzieć, że miało pecha że przegrało, a tak było z Królewskimi.

Tak czy siak nie popadam w zachwyt nad naszą grą, bo wciąż pozostawia ona wiele do życzenia. Choć jak mówię jest sporo kontuzji. Jedynie co mnie martwi to Mellberg. Myślałem, że będzie jako takim wzmocnieniem na ławkę a on niczym nie przypomina tego ogranego i doświadczonego na arenie międzynarodowej Szweda z poprzedniego klubu czy reprezentacji. Zawsze gdy jest przy piłce to już się boję. Trzeba się go pozbyć, bo on nam się nie przyda. Reszta chłopaków w miarę dobrze, choć tak naprawdę czy wyszliśmy z dołka pokaże mecz z Bologną. Ze słabeuszami nigdy nam nie szło, więc z niecierpliwością oczekuję tego meczu.

Za dzisiaj i za mecz z Realem wypada jednak podziękować naszym ulubieńcom, bo po prostu dali radę i w takich meczach styl nie jest aż tak istotny ;-)

Słaby mecz w naszym wykonaniu :? . Żaden piłkarz nie zagrał świetnie, ale też żaden nie zagrał jakoś fatalnie. Ogólnie mecz nudny i nieciekawy, na pewno cieszą 3 punkty, ale gra się jakoś specjalnie nie poprawiła. Na plus Amauri, Legro i Sissoko, minus Giovinco ( oprócz głupiego faulu nic więcej nie pokazał ) i Marchionni ( na początku spieprzył setkę, a później niczym się nie wyróżnił ). Warto odnotować nie najgorszą zmianę Mellberga. W środę mecz z Bolonią, liczę na zwycięstwo najlepiej kilku bramkowe

Turyn jest nasz

Nie narzekajmy JUVE wychodzi z dołka więc czego chcemy to był trudny mecz ale to my mamy 3 punkty.

Gra nie była może zadowalająca ale było widać że dali z siebie troszkę, dużo biegali sporo rzutów rożnych co świadczy o ofensywie, lecz za mało strzałów na bramkę. 1 połowa lepsza od drugiej 2 zdecydowanie.

Teraz powinno być lepiej

Turyn jest Bialo-Czarny, a mediolan czerwono-czarny, we Włoszech panuje porzadek. Ciesze sie bardzo ze wygralismy derby, i jednoczesnie przerwalismy ta nieszczesna passe. Styl gry zostawia troche do zyczenia, ale czego mozna oczekiwac 3 dni po meczu z Realem, tak okrojonym przez kontuzje skladzie, i tym ze jeszcze przed chwileeeczka byl kryzys. Ku mojemu zdziwieniu, calkiem dobrze dzisiaj zagral Molinaro. Ku jeszcze wiekszemu zdziwieniu, Giovinco mimo iz byl kupe czasu na boisku, to jedyne co pokazal to jak zdobyc zolta kartke w wyjatkowo glupi sposob.
Teraz trzeba spojrzec w strone bologny, i spjac poslady, udowodnic ze slaby poczatek sezonu to tylko wypadek przy pracy, i teraz bedzie tylko coraz lepiej.

Travis pisze:Ranieri - w końcu widzielismy ofensywne nastawienie!

Szkoda, że niewiele z tego wyniikło
Cóż, co do samego meczu, to uważam, że te w polskiej ekstraklasie stały na wyższym lub chociaż równym poziomie. Mnóstwo fauli, 0 gry w piłkę. Juventus ani Torino nie skonstruowały żadnej składnej akcji. Bramka dla nas padła po geniuszu Amauriego i fatalnym błędzie bramkarza gości. Nasi boczni obrońcy nie wnoszą nic do gry ofensywnej, jakoś bym to jeszcze przebolał gdyby chociaż w obronie spisywali sie bardzo dobrze, ale gdzie tam... Sissoko do Vieiry jeszcze dużo brakuje, w ofensywie na pewno. Nedved też już nie straszy swoimi rajdami i strzałami z dystansu, mam nadzieję, że opadnie z sił i zrobi miejsce Giovinco. Zobaczymy jak będzie wyglądać nasza gra kiedy wszyscy będą zdrowi, bo na razie za ciekawie to nie wygląda (pamiętajmy, że Torino przegrało 4 mecz z rzędu).

Mecz na kiepskim poziomie. Jak zwykle druga połowa gorsza od pierwszej. Cieszą zmiany przeprowadzone wreszcie w odpowiednim czasie.

Peja pisze:Sissoko do Vieiry jeszcze dużo brakuje, w ofensywie na pewno.

Nie powiedziałbym.

alexgol pisze: Zgodzę się, że Giovinco zagrał słabo (poza jedną ładną akcją, gdzie był faulowany) ale akurat z tą żółtą kartką, to każdy trener by go za to pochwalił bo tym faulem uratował nam dupkę

Wiesz, próbował naprawić swój włąsny błąd.


Dobrze, że nie dostał drugiej żółtej za odpechnięcie Rosiny.

Nicola Legrottaglie i Amauri - kluczowi zawodnicy w naszym zespole w obecnym sezonie. Jestem z nich bardzo zadowolony, jeśli są w formie powinni mieć pewne miejsce w pierwszej jedenastce. Tyle na temat meczu.

Giovinco marnie, nie oszukujmy się.