Cieszę się, że w małym finale wygrała Ghana. Mimo, że przegrywała potrafiła jeszcze strzelać bramki. Przereklamowana drużyna WKS w dwóch ostatnich, najważniejszych meczach turnieju straciła 8 bramek, strzelając 3. Przed turniejem wiele osób typowało tą ekipę do zwycięstwa w turnieju, jak widać mylili się bardzo.
W wielkim finale w pełni zasłużenie wygrał Egipt. W całym turnieju, a co za tym idzie również w meczu finałowym zasłużył na zwycięstwo. Świetnie poukładany zespół, dobrze dobrana taktyka do przeciwnika i indywidualne umiejętności piłkarzy zadecydowały o wygraniu całej imprezy. Drużyna Kamerunu zagrał słabo, nie miała jakichś dobrych okazji, głównie to Egipcjanie grali, a oni biegali. Liczyłem na trochę lepszą grę nieposkromionych lwów i na większą dramaturgię meczu finałowego, ale stało się dobrze. Egipt mistrzem Afryki!
Ogólnie turniej był świetny, już czekam na następny.
Wyróżnienia:
Pomocnik reprezentacji Egiptu Hosni Abd-Rabou został wybrany przez Afrykańską Konfederację Futbolu (CAF) najlepszy zawodnikiem Pucharu Narodów Afryki. 23-letni piłkarz zdobył cztery gole w czasie turnieju, ustępując tylko o jedno trafienie Samuelowi Eto'o, który został królem strzelców.
Najlepszym aktorem meczu finałowego uznano Mohammeda Abou-Treikę, autora bramki, która przesądziła o triumfie "Faraonów".
Wybrano także najlepszą jedenastkę turnieju. Wśród wyróżnionych graczy znalazło się aż siedmiu Egipcjan.
Najlepsza jedenastka turnieju: Essam El-Hadary (Egipt) - Wael Gomaa (Egipt), Geremi Njitap (Kamerun), Hosni Abd-Rabou (Egipt), Michael Essien (Ghana) - Sulley Muntari (Ghana), Alexandre Song (Kamerun), Yaya Toure (Wybrzeże Kości Słoniowej), Mohammed Abou-Treika (Egipt) - Amr Zaki (Egipt), Manucho (Angola)
Rezerwowi: Richard Kingson (Ghana) - Hani Said (Egipt), Ahmed Fathi (Egipt), Frej Saber (Tunezja), Stephane Mbia (Kamerun), Abdul Kader Keita (Wybrzeże Kości Słoniowej), Dider Drogba (Wybrzeże Kości Słoniowej).
Źródło.