Strona 6 z 41
: 05 maja 2007, 12:03
autor: Supersonic
Siewier pisze:
Dla tych, którzy jeszcze mają zamiar się ukać z wos'u, wrzucam fotki przykładowych arkuszy z poziomu rozszerzonego.
ściągnij
Kuuuurde jak teraz mama przyjdzie i mi zacznie gadać czemu się nie uczę tylko jak ona to mówi " zajmuje wynikami piły" to powiem, że obczajam wosik dzięki najlepszej w necie stronce przygotowującej do matury - JP. :rotfl:
Kontynuując wątek WOSowy, który jest dla mnie najważniejszy z całych matur ( muszę pobić zeszłoroczny wynik dziewczyny :twisted: ): Analizując odpowiedź " kreacje matek ble ble" zauważyłem, że z tego biednego tekstu o matce Elżbiety oni wyciągnęli prawie pół wypracowania. Teraz pytanie:
Czy lepiej lać wodę i pisać teoretycznie banały ale cały czas w powiązaniu do tekstu źródłowego czy spokojnie jechać własną wiedzą? Czy może złoty środek

( ale z przewagą pracy z tekstem) plis help
edit:
dolores haze pisze:
Można pisać krótko i zwięzłowato, byle napisać wszystko to, co jakaś boska istota (hm) umieściła w enigmatycznym KLUCZU. to jest najgorsza głupota co do matury, ale nikt nie ma na to wpływu. Możesz mieć mnóstwo własnych błyskotliwych przemyśleń, ai jażeli nie ma ich w kluczu, to i tak nie masz punktów za rozwinięcie.
To wiadomo klucz rządzi. Pytanie jest czy statystycznie/z doświadczenia wiadomo itd. że więcej punktów będe miał
głównie analizując tekst, nawet jeśli praca byłaby przez to bardziej uboga. Ile np. szacunkowo w mojej pracy powinno być tego co dowiedziałem się mając przed oczyma tekst. 100% 70% 50%. Żebym miał jakiś obraz no..
: 05 maja 2007, 12:13
autor: dolores haze
Czy lepiej lać wodę i pisać teoretycznie banały ale cały czas w powiązaniu do tekstu źródłowego czy spokojnie jechać własną wiedzą? Czy może złoty środek

( ale z przewagą pracy z tekstem) plis help

[/quote]
Można pisać krótko i zwięzłowato, byle napisać wszystko to, co jakaś boska istota (hm) umieściła w enigmatycznym KLUCZU. to jest najgorsza głupota co do matury, ale nikt nie ma na to wpływu. Możesz mieć mnóstwo własnych błyskotliwych przemyśleń, ai jażeli nie ma ich w kluczu, to i tak nie masz punktów za rozwinięcie.
Jak to się kiedyś mówiło: berał

: 05 maja 2007, 13:26
autor: cygi
Dlatego, ja min. nie wybierałem przedmiotów humanistycznych. Z fizyki rozwiąże zadanie, albo nie. Wiadomo, że też jest klucz, ale ten jest łatwy do przewidzenia ;] Wystarczy wypisać wszystkie wzory związane z zadaniem i je rozwiązać. Następnie napisać odpowiedź na postawione pytanie i max pkt. za zadanie

: 05 maja 2007, 15:10
autor: YoUri`
cygi pisze:Dlatego, ja min. nie wybierałem przedmiotów humanistycznych. Z fizyki rozwiąże zadanie, albo nie. Wiadomo, że też jest klucz, ale ten jest łatwy do przewidzenia ;] Wystarczy wypisać wszystkie wzory związane z zadaniem i je rozwiązać. Następnie napisać odpowiedź na postawione pytanie i max pkt. za zadanie

Hehe, cieszcie się, póki tak możecie robić

. Na studiach już wszystkie wzorki trzeba mieć wbite w pamięć

. I właśnie dlatego ja nie rozumiem tego systemu. W liceum przygotowuje się ludzi na maturę pod kątem tego, że mają dostępne arkusze z wzorami, a na studiach na pierwszym lepszym kolokwium już wszystko to, co na tych listach jest + masę innych rzeczy trzeba wbić w baniak. Więc tak na przyszłość radzę chociaż orientować się w tych wszystkich wzorach, a najlepiej większość znać

: 05 maja 2007, 15:42
autor: DamKam
Supersonic - w wypracowaniu lepiej mieć zawarte to czego wymagają w kluczu, niż pięknie i błyskotliwie się rozpisać nie zawierając tych kluczowych argumentów :!: Tylko zdaje sobie sprawę, iż nie jest to takie proste i trzeba mieć też sporo szczęścia, żeby trafić w ten ich klucz. Tak jak ktoś już tu pisał, to jest chyba najgłupsza rzecz w tej całej maturze :roll:
: 05 maja 2007, 18:59
autor: cygi
YoUri` pisze:
Hehe, cieszcie się, póki tak możecie robić

. Na studiach już wszystkie wzorki trzeba mieć wbite w pamięć

. I właśnie dlatego ja nie rozumiem tego systemu. W liceum przygotowuje się ludzi na maturę pod kątem tego, że mają dostępne arkusze z wzorami...
Taaaaa... Może i tak jest, ale nie z moim "profesorkiem" (pozdrawiam :lol: ). Wszystkie wzory na pamięć + wyprowadzenia + wszystkie stałe. Nienawidziłem gościa od pierwszej klasy, ale teraz wiem, że zasługuje na duży szacunek i takim go darzę. A jeszcze większym po przeczytani Twoich słów. Od początku mnie to dziwiło, dlaczego musimy się tych pierdół uczyć na pamięć skoro dostaniemy kartę ze wzorami...
: 05 maja 2007, 21:43
autor: Siewier
DamKam pisze:wypracowania, to wybrałem 2 temat. Na temat tych Dziadów kompletnie nic nie wiedziałem.
Do napisania wypracowania z tematu I kompletnie nie była potrzebna wiedza na temat dziadów
Supersonic pisze:Kuuuurde jak teraz mama przyjdzie i mi zacznie gadać czemu się nie uczę tylko jak ona to mówi " zajmuje wynikami piły" to powiem, że obczajam wosik dzięki najlepszej w necie stronce przygotowującej do matury - JP. :rotfl:
Cóż Ci mogę powiedzieć, serwis cały czas się rozwija
Tutaj są dostępne przykładowe arkusze z angola razem z listeningami do ściągnięcia.
Co do uczenia się wzorów na pamięć to z przedmiotów pokroju Matematyka, Fizyka czy Chemia wydaje mi się to bardzo przydatne, szczególnie dla tych, którzy na studiach będą się uczyć tych przedmiotów. Wcześniejsze zdawałoby się chore wymysły nauczyciela procentują na studiach, tak jak napisał YoUri`.
O ile z tych przedmiotów jest to dla mnie zrozumiałe, to nigdy zdaje się nie pojmę, po jaką cholerę robiono nam sprawdziany pisemne z programowania, photoshopa czy flascha

: 06 maja 2007, 12:22
autor: Elohi
Przed matura z polaka wymienilem 5 lektur, ktorych nie chcialbym, zeby byly m.in. Dziady i Granica. Bylo tez Przedwiosnie. Zadnej z tych lektur nie czytalem, streszczenia chyba tez nie. Granicy ani Dziadow nie powtarzalem i na lekcjach nie uwazalem. Co do Przedwiosnia to juz troche lepiej. Przeczytalem opracowanie ze slownika, w ktorym bylo wszytko

czyli po 2 strony na lekture

Na szczescie na lekcjach polskiego, kiedy omawialismy Przedwiosnie uwazalem wiec zapamietalem

Matki Elzbiety wogole nie kojarzylem, tylko ocenilem na podstawie tekstu

Zdac chyba zdalem... wiecej mi nie potrzeba. Dla mnie matura zaczyna sie w piatek, kiedy pisze biologie (R) i w nastepna srode- chemia (R)

i potrzebuje miniimum z obu 160%

: 06 maja 2007, 15:37
autor: cygi
Widzę, że sie wybierasz na medycynę

Życzę powodzenia i byćmoże zostaniesz lekarzem klubowym Juve

: 07 maja 2007, 13:01
autor: DamKam
Jak dla mnie ten angol był masakryczny

Wydaje mi się, że próbna była o wiele łatwiejsza. Pytania odnośnie słuchu, do tekstu- ciężkie słownictwo a w dodatku dużo podchwytliwych odp. Krótkie zaproszenie napisałem, ale w tym długim odnośnie zwierzaka napisałem zdecydowanie za małą ilość słów. Zobaczymy, byle zdać :roll:
Jutro WOS...
: 07 maja 2007, 14:18
autor: dolores haze
Ja pisałam rozszerzenie i jak dla mnie spoko. Strasznie się bałam słuchania, bo wczoraj nie wytrzymałam w połowie testu jak sobie próbowałam w domu (lektorka miała tak wkurzający głos, że masakra!) Ale przyjemnie się rozczarowałam ogólnie maturą, trochę przesadzę jak powiem że to był piece of cake, ale nie jakiś kosmiczny test. Najwięcej kłopotu sprawiło mi napisanie opowiadania na max.300 słów, bo pierwsza wersja u mnie liczyła ok. 650... Bez końca skracałam, liczyłam i wyrywałam sobie włosy z głowy, ale myślę że opowiadanie o skorumpowanym sędzim ekstraklasy wyszło dobrze, tymbardziej że udało mi się zawrzeć trochę sophisticated vocabulary...
Za to jutro ustny z polskiego...nie mam jeszcze przezroczy do prezentacji i różnych innych dodatków, więc pracowita noc dzisiaj.....
: 07 maja 2007, 14:28
autor: leniup
U mnie jak zwykle, słuchanie dobrze 10-15 czytanie do kitu 11/20....
Plus list i ogłoszenie i będzie 60%, moze 62. Wiecej mi nie trzeba i tak mi się nie liczy. Ogólnie ok.
: 07 maja 2007, 14:37
autor: herr_braun
Ja z podstawy mam dwa błędy w zamkniętych, reszta powinna być dobrze, z otwartych nie sądze by zabrali mi więcej niż 3, więc będzie ok 90

Tylko jak liczyłem słowa w tym dłuższym to mi wyszło więcj niż 150 i powykreślałem trochę i mi kumpel powiedział, że za to też mogą odjąć...
: 07 maja 2007, 14:41
autor: cygi
Mi też całkiem nieźle zamknięte zadania poszły - 32/35. Co do Listu i zaproszenia, to ciężko mi jest powiedzieć... W każdym razie mniej niż 80% nie powinienem mieć

: 08 maja 2007, 14:34
autor: DamKam
No i jak Wam poszedł WOS
Ja jestem raczej zadowolony

Wydaje mi się, że napisałem dość dobrze. Może przypomnę, iż zdawałem poziom rozszerzony. Końcowe wypracowanko pisałem na temat nr. 1
Teraz mam tydzień wolnego do ustnej z polaka, a potem kolejny tydzień do ustnej z angola...