: 05 marca 2007, 19:03
Pozwolę sobie indywidualnie o niektórych zawodnikach coś napisać.
Trezeguet - kiedy tylko zaczęło się spotkanie, Treze przegrał jakiś pojedynek biegowy z obrońcą Piacenzy, który miał bliżej do piłki. Nawet nie zdążyłem przekonwertować całego zdarzenia a już było 1:0
świetny strzał chyba jednak w pewnym sensie ustawił przebieg spotkania. Ogólnie bardzo pozytywnie zaskoczył mnie David, tym meczem, zdaje się, pokazał, że ten klub jest dla Niego ważny. Nieczęsto widzę Go biegającego w pojedynkę od obrońcy do obrońcy, zakładającego pressing i ogólnie robiącego malutki chaosik w szykach przeciwnika 
Boumsong - prawie na samym początku fatalna interwencja (piłka zaplątała mu się między nogami) i już bałem się, że to dopiero początek. Jednak Francuz zaskoczył mnie pozytywnie i później grał już dość pewnie, jak już ktoś zauważył, chyba z dwa razy nawet wyprowadził akcję. Oby tak dalej
Buffon - dobrze interweniował na linii i w powietrzu, na przedpolu, i przy rzutach rożnych. Piacenza starała się atakować głównie ze stałych fragmentów gry, co jednak im wychodziło co najwyżej średnio. Choć mieli kilka niezłych okazji, Gigi zawsze był na posterunku i to Mu się chwali. Zagrał właściwie bezbłędnie. A jeśli chodzi o te Jego ciągoty do dryblowania i strzelania karnych to niech lepiej wyładowywuje je w tej lidze i przy takim wyniku niż za rok w meczu z Milanem (bo oczywiście zostanie z nami, prawda?
)
Nedved - ja sam już nie wiem, czy Jego zżera agresja czy ambicja
Sporo coś fauluje, no ale piszę jakbym Go nie znał 8) z tego, co mówił po meczu wynikało, że grało Mu się dość ciężko i to było chyba widać w tym meczu. Co jednak nie przeszkodziło Pavelkowi zagrać kilka bardzo groźnych piłek (np. akcja na 4:0 z podania Nedveda). Kto wie, może gdyby nie sędzia to zaliczyłby brameczkę po świetnych przerzucie piłeczki przed Del Piero... ?
Birindelii - zgadzam sie, że to już chyba pora na emeryturkę. Biri nie zagrał źle, ale prawa obrona prawnie należy się Zebinie, który jest o wiele pewniejszy od Włocha. Przykro to mówić, ale Biri mógłby w tym meczu się uczyć kunsztu od Boumsonga. Strata przy próbie okiwania napastników rywala jest karygodna. Nie bardzo widzę Alessandro w przyszłym sezonie w Serie A, ale podobno już jest szykowany Vanden Borre. Niestety, ale w następnym meczu wolę zobaczyć Zebinę.
Del Piero - koncert Maestro Alexa
wczoraj zagrał jak jakaś piłkarska maszynka:
trzeba zrobić huragan w polu karnym przeciwnika - zostawcie to Alexowi
okazja do strzału z karnego - ależ oczywiście
jest rzut wolny - ależ czemu nie
a może położyć pół defensywy i ze stoickim spokojem strzelić z akcji - nie ma problemu
trzeba zrobić z przeciwnika wiatrak żeby zarobił czerwień - zdajmy się na Del Piero
On jest chyba od wszystkiego
gra najlepiej spośród wszystkich Mistrzów Świata i naszych reprezentantów z Mundialu. Od razu widać, że nie śpieszy Mu się do emerytury. W takiej dyspozycji Alex nie ma teraz konkurenta do gry w ataku. Również zauważyłem, żetrochę często się wywraca ale skoro i tak nikt Go nie może zatrzymać to wszelaka krytyka jest chyba nie na miejscu
odnotować w kontekście wyboru piłkarza miesiąca :twisted:
Deschamps - chyba ktoś Mu wytłumaczył w końcu, że można zrobić trzy zmiany w całym meczu, a nie tylko w ostatnich 10 minutach. Pierwsza bramka ustawiła mecz, po drugiej Piacenza się otworzyła i nasi gracze ją po prostu zwyczajnie rozszarpali (Predator Alex
). Zmiennicy niestety niewiele wnieśli do gry zespołu, ale cóż, powiedzmy, że nie było to wymagane aż tak bardzo w tym meczu. Chyba DD powiedział coś ładnego naszym w przerwie bo druga połowa była doskonała 
Marchionni - wszystkich chyba zaskoczyło, że w pierwszym składzie nie zagrał Camoranesi. Ja osobiście ucieszyłem się z szansy dla Marco ale... niestety nie pokazał się chyba ze zbyt dobrej strony
Chciałbym, aby następnym razem było lepiej bo wiem, że stać Marchionniego na cuda
Camoranesi - "Camonaresi" nie błysnął chyba żadną akcją przez te pół godziny, co nie zwalnia jednak pana komenttora od znajomości podstawowego prawoskrzydłowego Mistrza Świata Italii. Widać było, że myślał już tylko o dziecku (Camor, nie komentator), choć w takim razie zastanawiam się, dlaczego po prostu nie odpuszczono Mu tego meczu. Chyba bardziej by się przydał żonie.
Giannichedda - bez kitu to człowiek-cień bo jestem o krok od stwierdzenia, że przeszedł obok meczu
ale chyba jednak cośtam robił skoro środek pomocy wyglądał nienajgorzej. Choć i tak bardziej zapadł mi w pamięć Paro (ok 20 minut gry) kiedy uderzał wysooooko ponad bramką Piacenzy
Balzaretti - w porównaniu do ostatnich Jego występów zagrał na prawdę dobrze. Dobry w defensywie i ofensywie, na prawdę jak Zambrotta za najlepszych czasów... Zdecydowanie najlepszy z obrońców.
Ogólnie mecz mi się bardzo podobał, trochę mi nawet LM powiało. Może idealnie nie było, ale z taką grą chyba nawet Napoli nie byłoby nas w stanie powstrzymać.
PS Są jakieś powtórki na Polsacie??
PS2 aaaaale natchnienia dostałem :rotfl:
Trezeguet - kiedy tylko zaczęło się spotkanie, Treze przegrał jakiś pojedynek biegowy z obrońcą Piacenzy, który miał bliżej do piłki. Nawet nie zdążyłem przekonwertować całego zdarzenia a już było 1:0


Boumsong - prawie na samym początku fatalna interwencja (piłka zaplątała mu się między nogami) i już bałem się, że to dopiero początek. Jednak Francuz zaskoczył mnie pozytywnie i później grał już dość pewnie, jak już ktoś zauważył, chyba z dwa razy nawet wyprowadził akcję. Oby tak dalej
Buffon - dobrze interweniował na linii i w powietrzu, na przedpolu, i przy rzutach rożnych. Piacenza starała się atakować głównie ze stałych fragmentów gry, co jednak im wychodziło co najwyżej średnio. Choć mieli kilka niezłych okazji, Gigi zawsze był na posterunku i to Mu się chwali. Zagrał właściwie bezbłędnie. A jeśli chodzi o te Jego ciągoty do dryblowania i strzelania karnych to niech lepiej wyładowywuje je w tej lidze i przy takim wyniku niż za rok w meczu z Milanem (bo oczywiście zostanie z nami, prawda?

Nedved - ja sam już nie wiem, czy Jego zżera agresja czy ambicja

Birindelii - zgadzam sie, że to już chyba pora na emeryturkę. Biri nie zagrał źle, ale prawa obrona prawnie należy się Zebinie, który jest o wiele pewniejszy od Włocha. Przykro to mówić, ale Biri mógłby w tym meczu się uczyć kunsztu od Boumsonga. Strata przy próbie okiwania napastników rywala jest karygodna. Nie bardzo widzę Alessandro w przyszłym sezonie w Serie A, ale podobno już jest szykowany Vanden Borre. Niestety, ale w następnym meczu wolę zobaczyć Zebinę.
Del Piero - koncert Maestro Alexa

trzeba zrobić huragan w polu karnym przeciwnika - zostawcie to Alexowi
okazja do strzału z karnego - ależ oczywiście
jest rzut wolny - ależ czemu nie
a może położyć pół defensywy i ze stoickim spokojem strzelić z akcji - nie ma problemu
trzeba zrobić z przeciwnika wiatrak żeby zarobił czerwień - zdajmy się na Del Piero
On jest chyba od wszystkiego


Deschamps - chyba ktoś Mu wytłumaczył w końcu, że można zrobić trzy zmiany w całym meczu, a nie tylko w ostatnich 10 minutach. Pierwsza bramka ustawiła mecz, po drugiej Piacenza się otworzyła i nasi gracze ją po prostu zwyczajnie rozszarpali (Predator Alex

Marchionni - wszystkich chyba zaskoczyło, że w pierwszym składzie nie zagrał Camoranesi. Ja osobiście ucieszyłem się z szansy dla Marco ale... niestety nie pokazał się chyba ze zbyt dobrej strony

Camoranesi - "Camonaresi" nie błysnął chyba żadną akcją przez te pół godziny, co nie zwalnia jednak pana komenttora od znajomości podstawowego prawoskrzydłowego Mistrza Świata Italii. Widać było, że myślał już tylko o dziecku (Camor, nie komentator), choć w takim razie zastanawiam się, dlaczego po prostu nie odpuszczono Mu tego meczu. Chyba bardziej by się przydał żonie.
Giannichedda - bez kitu to człowiek-cień bo jestem o krok od stwierdzenia, że przeszedł obok meczu

Balzaretti - w porównaniu do ostatnich Jego występów zagrał na prawdę dobrze. Dobry w defensywie i ofensywie, na prawdę jak Zambrotta za najlepszych czasów... Zdecydowanie najlepszy z obrońców.
Ogólnie mecz mi się bardzo podobał, trochę mi nawet LM powiało. Może idealnie nie było, ale z taką grą chyba nawet Napoli nie byłoby nas w stanie powstrzymać.
PS Są jakieś powtórki na Polsacie??
PS2 aaaaale natchnienia dostałem :rotfl: