Adi666666 pisze:a nasi kibice zachowali się skandalicznie w tym spotkaniu ....nie umią przegrywać i śpiewają głośne Ole na cześć gośći ...żałośne :płaczę: :płaczę: kibica poznaje sie po tym ze w najciezych chwilach wspiera klub lub reprezentacje!!!
Nic dodać nic ująć. Wstyd mi za tych ludzi na stadionie. Bo o ile skandowanie nazwiska Tomka Frankowskiego, czy Jurka Dudka można zrozumieć, o tyle dopingowanie drużyny przeciwnej to skandal. Żyję już trochę na tym świecie ale czegoś takiego - w wykonaniu kibiców Polskiej Reprezentacji - jeszcze nie widziałem!
Max_Juve pisze:
Na miejscu PZPNu wiecej nie organizowalbym meczów na stadionie Śląskim.
Zgodzę się. Niech Reprezentacja lepiej gra gdzieś (oczywiście przez jakiś czas), gdzie zostanie godnie przywitana i pożegnana. Ci ludzie nie rozumieją, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, nie zawsze się wygrywa, a co gorsza - dają upust swej złości w najgorszy z możliwych sposobów. Są pewne granice krytyki, które dziś zostały przekroczone. I Chorzów chce być miastem ogarnizującym mecze na Mistrzostwach Europy?!? To dopiero jest śmiech na sali...
Cris pisze:Co do zachowania kibiców...rozumiem ich, mieli prawo byc rozczarowani, zapłacili i chcieli zobaczyc zwyciestwo Polski...(...) A gwizdy kibiców...normalne sprawa, kibice pokazali niezadowolenie...i mieli do tego pełne prawo
Zgodzę się, mieli prawo wyrazić niezadowolenie, ale nie w taki sposób. Bez przesady. Głośne, szydercze OLE dla Kolumbii?!? Wyraźny śmiech przy pierwszej interwencji Kuszczaka już po feralnej bramce?!? Mieli wspierać chłopaka a nie się z niego śmiać. W ogóle ciekaw jestem, jak zachowają się Ci wszyscy "kibice" po ewentualnym wyjściu z grupy na Mundialu? jestem bardzo ciekaw...
Cris pisze:z resztą we Francji było to samo...
I co z tego, że tam było tak samo? Jeżeli już mamy podpatrywać Francuzów to może lepiej skupmy się na grze świetnych Zidane'a, Trezeguet i Henry'ego a nie na idiotycznych zachowaniach kibiców.
white_wolv pisze:Najwieksza tragednia meczu to blad Kuszczaka..niestety obawiam sie ze ten utalentowany mlody chlopak tym jednym fatalnym zagapieniem zrujnowal swoja kariere(bramke pokaza zapewne wszystkie TV swiata)..obym sie mylil, bo to naprawde wielki talent i nadzieja na przyszlosc.
Kibice ?
Jednak cholota.
Mozna byc niezadowolonym z gry.Mozna byc niezadowolonym z powolan. Bardzo podobaly mi sie okrzyki wspierajace "Franka" i Jurka. Nienawidze Janasa za to ze zostawil Tomka :twisted: [Twierdze ze nawet bez formy jest on lepszy od Rasiaka,Jelenia i Brozka a przy tym swietnie zgrany z naszymi pomocnikami(Sobolewski,Szymkowiak,Kosa) i Mackiem Zurawskim - z kazdym z tych pilkarzy mial do czynienia w Wisle, a to na pewno daloby owoce.]
Jednak wielkie gwizdanie i czynienie posmiewiska z wlasnej druzyny tuz przed inauguracja naszej gry na MS nie jest najlepszym dowodem na bycie dobrym kibicem.
Najbaziej irytowaly rdmnie gwizdy pod adresem Tomka Kuszczaka...zamiast wsparcia po tym przeciez pechowym zagraniu, ten mlody czlowiek zostal zmieszany rowno z blotem co na pewno odbije sie na jego kondycji psychicznej.
Przeczytajcie to sobie wszyscy jeszcze raz bo w sumie w tej wypowiedzi jest ujęte wszytsko i to ona najlepiej podsumowuje to, co działo się na trybunach. Popieram w 100%!
A co do samych wydarzeń na boisku:
DjJuve pisze:Nie wiem czy miałeś kiedyś okazje bronić taką piłkę. Każdy strzał po rykoszecie jest niezmiernie trudny dla bramkarza, dlatego uważałbym z zrzucaniem winy na Boruca.
Taka jest prawda, podobne strzały broni się bardzo trudno a w tym wypadku to nie był rykoszet, po którym piłka tylko delikatnie zmieniłą tor lutu - ona zupełnie zmieniła kierunek, a co za tym idzie róg bramki. Jakoś nikt nie zauważa, że Boruc już był gotowy do rzucenia się w lewą stronę, a tu zonk i piłka leci w prawo. Postawcie sami siebie w tej sytuacji i sprawdźcie czy wyrobicie się w jednej sekundzie czasu na reakcję i czy to wybronicie.
naros pisze:Zrobiłem nawet liste najśmiesznejszych wyczynów polski w tym meczu:
(...)
4. Szymkowiak (Przewracał sie o piłke i uciekał przed zawodnikami Kolumbi)
To ciekawe, bo ja jeśli już miałby kogoś wyróżnić w tym meczu w naszej jedenastce to postawiłbym właśnie na Szymka. Fakt: nie zagrał olśniewająco ale na tle reszty prezentował się przyzwoicie.
Ogólnie mecz do utraty drugiego gola był słaby w wykonaniu NASZEJ Reprezentacji, ale nie beznadziejny. Ile akcji do tego momentu przeprowadzili kolumbijczycy? Stwarzali zagrożenie pod naszą bramką? Po tym, co zaczęli "fani" wyprawiać wcale im się nie dziwię, że grać się odechciało.
Podsumowując: apeluję o wstrzymanie się z bardzo radykalnymi ocenami po tym meczu. Naszym celem jest wyjście z grupy a nie pokonanie Kolumbii w meczu towarzyskim i póki co, wykonać zadania nawet jeszcze nie mieliśmy okazji!
P.S. Słyszeliscie wypowiedź Irka Jelenia po meczu: "(...) rywale byli od nas
szybciejsi ? Nie naśmiewam się z niej broń Boże, bo każdy może się przejęzyczyć ale fajnie to zabrzmiało w radiu
pozdrawiam kibiców Reprezentacji Polski!