Andrewtbg pisze:wogóle... szukaja ludzie kozła ofiarnego na siłe.... można by tak sprawdzić rozmowy działaczy interu i milanu... wszyscy są uczciwi... tylko juve jest mafią i bandą sprzedawczyków... co za żenada... :lol: :lol: :lol:
Smiac mi sie chce. Oczywiscie nie z Juventusu, bron Boze, bo nawet jezeli to wszystko jest prawda, to i tak kary nie bedzie (o czym napisze potem), ale z Waszego podejscia do calej sprawy.
Zgodza sie chyba ze mna nawet Milanisci, bowiem takiej sytuacji na tym forum jeszcze nie bylo.
Czesc osob uznala oskarzenia za powazne, jednoczesnie krytykujac osobe Moggiego. W sumie dosc logiczne, bo gdybym ja przeczytal o kims z szefostwa Interu tyle co o Luciano, to tez bym tak zareagowal.
Ale gdzie byliscie, o sprawiedliwi, gdy ciezkie zarzuty pod adresem Moggiego stawiali Figo, Mancini, Moratti, o innych nie wspominajac?. Ach, juz sobie przypominam.
Byliscie zajeci obrzucaniem blotem tych ludzi, opisywaniem rzekomych kompleksow kibicow Interu, no i oczywiscie wysmiewaniem wszystkiego co jest zwiazane z tym klubem. Fortuna kolem sie toczy, bo dzisiaj dolaczyliscie do tych slow, dla wewnetrznego spokoju dodajac:
on od dluzszego czasu mi sie nie podobal!. Chwila stresu, ale zaraz znowu bedziecie smiac sie z Interu, Milanu i reszty swiata, bo przedstawienie sie skonczy, a Wy odzyskacie grunt pod nogami.
Druga grupa uznala, ze cala afera to bujda na resorach. No bo gdziez taki spokojny klub jak Juve moglby byc zamieszany w afere? To skandal, spisek Morattiego i Berlusconiego, teatrzyk zrobiony tylko po to, aby Turynczycy nie mogli cieszyc sie z 29 Scudetto! To nowatorskie podejscie do zarzadzania klubem zaskoczylo mnie gdzies w polowie kanapki, wiec o maly wlos a JP musialo by wyplacac mojej rodzinie odszkodowanie za spowodowanie zakrztuszenia sie jedzeniem.
Po co Milan ma kupowac sedziego, dzieki ktoremu awansowalby na upragnione pierwsze miejsce? Duzo taniej, szybciej i wygodniej jest nakrecic atmosfere podejrzliwosci wobec rywala, podsuwajac falszywe tropy policjantom, prokuratorom, dziennikarzom, a kiedy cel zostanie osiagniety, rozmydlic cala sprawe! Jedynym mankamentem jest rozmach calej operacji, ktory wymaga zaangazowania duzej liczby osob... Alez oczywiscie!
Ten spisek zostal zawiazany przez wszystkich, ktorzy zazdroszcza Juventusowi tego, co osiagnal. Przeciez taki popularny klub ma na pewno mnostwo wrogow, wiec chociazby wysmazenie obrzydliwego artykulu prasowego o Juve nie byloby problemem. Tylko dlaczego kibice Najpopularniejszego Klubu nie reaguja? Przeciez to ich jest najwiecej, znalezli by sie wsrod nich zarowno dziennikarze jak i adwokaci, ktorzy mogliby przynajmniej czesciowo zlagodzic te ataki. To pewnie zdrajcy, ktorzy za judaszowe srebrniki zaprzedali sie obcym klubom.
Cale szczescie pozostalo zawsze wierne JuvePoland, ktore robi co moze, dyskredytujac ludzi tlumaczacych newsy, tlumaczac obecnosc kibicow innych druzyn kompleksami, no i oczywiscie strajac sie utrzymac porzadek wsrod gromadki wzywajcej do samosadu na Moggim. Piekne, szlachetne dzialanie.
A kiedy opadnie kurz na pobojowisku bedziecie mogli dalej trwac w blogim stanie samozadowolenia z siebie, pozwalajac tym z pierwszej grupy na atakowanie nowych wrogow Starej Damy. Bo w koncu okazalo sie, ze Juventus tak naprawde nic nie zrobil, nie ma kary, to i nie ma przewinienia, prawda?
Jezeli dotarles do tego miejsca i jeszcze nie masz zamiaru zmieszania mnie z blotem, mozesz sobie odpuscic dalsze czytanie.
Tu juz nie bedzie mojego uzalania sie nad uzytkownikami forum, tylko przepowiednia. Oczywiscie zakladajac, ze to wszystko to prawda, co juz zmniejsza prawdopodobienstwo jej spelnienia. Zacznijmy od prokuratury.
Tu sprawa jest oczywista: jezeli ktokolwiek bedzie ukarany to bedzie to Moggi (ktory i tak juz nie bedzie pracowal w Juve)
, byc moze zobaczymy jakies smieszne wyroki dla ludzi zwiazanych z wyborem sedziow. A i to jest dosc malo prawdopodobne, bo z zebranych rozmow nie wynika jasno, ze Moggi kupowal sedziow.
Co najwyzej postepowal nieetycznie, ale to juz nie jest broszka prokuratury. Pozornie w gorszej pozycji Juve stoi wobec mozliwych sankcji sportowych, ale tylko pozornie.
W cala sprawe nie byli zamieszani zawodnicy. Gdyby tak bylo, w tej chwili powinien odezwac sie jakis niezadowolony ex-pilkarz Starej Damy i wyznac jak to pilkarze kupowali mecze.
Ale tak nie bedzie, bo pilkarze zyli w blogiej nieswiadomosci, no bo i po co mowic im, ze sedzia bedzie "korzysnie" sedziowal? Nie bedzie tez zadnych sankcji ze strony UEFA.
Juventus nalezy przeciez do G-14, a utrata jednego z czlonkow elity to slabsza pozycja grupy w straciach z UEFA. Dlatego wszystkie wielkie kluby - w tym Inter i Milan - sprzeciwa sie karze, a UEFA ochoczo przerzuci odpowiedzialnosc na Lega Calcio.
Myla sie jednak ci, ktorzy mysla, ze cos sie stanie temu klubowi, bo dla federacji Juventus to kura znoszaca zlote jajka, pozwalajaca, tak jak kazdy wielki klub, wynegocjowac wieksza kase od sponsorow. Do sankcji nie dopusci tez sam Galliani, dla ktorego porazka byloby oskarzenie, ze pozwalal na korupcje wsrod sedziow.
Jaki ja widze scenariusz? Stara Dama odcina sie od Moggiego i wspolpracownikow, a ten staje przed sadem. Proces jednak slimaczy sie niemilosiernie, wiec federacja, nie chcac karac niewinnych, odstepuje od wymierzenia kary. Oczywiscie jest tez mozliwosc, ze skorzystaja z sytuacji i pokusza sie o umilenie calego show.
Show robi sie nudne, kiedy wkrada sie do niego monotonia, a widok Juventusu na szczycie zdazyl juz sie wielu znudzic. Juventus dostaje zakaz transferow w najblizszym okienku za
nieetyczne postepowanie przy transferach graczy X i Y, ale po apelacjach Starej Damy kara zostaje zmniejszona i klub ma mozliwosc dokonania kilu zmian w skladzie.
Mile bedzie tez widzane wykrycie korupcji na dole tabeli, po relegowaniu jakiegos klubu (np.Sieny), zrobi sie miejsce dla pupili kochanki dyrektora do spraw czegos tam w federacji. Dojdzie tez do paru kosmetycznych ruchow w organizacji arbitrow, a tym, ktorzy zostali wykryci znajda sie zastepcze cieple posadki. Tyle. Happy endu nie bedzie, zreszta nic dziwnego.
Nikomu nie zalezy na wykryciu prawdy, bo tak naprawde z utrzymania status quo korzysta kazdy. Nie podejmuje sie atakow na Juventus, a nawet bronie ten klub, bo zdaje sobie z tego sprawe, ze to tylko wierzcholek gory lodowej brudow w calcio.
Jezeli mistrz kraju wygrywa przy pomocy sedziow, to tym bardziej robia to kluby, ktore walcza o puchary czy o utrzymanie, a w nizszych ligach to moze byc juz nagminny proceder. Oczywiscie, sa tam tez uczciwi ludzie,
ale to nie oni zagryzaja szampan kawiorem. Swiat sie przeciez nie zawali, jezeli kupimy nastepny mecz...
Co roku mowie, ze Inter zdobedzi Scudetto, ale dotychczas zawsze sie mylilem w przepowiedniach.
Mam nadzieje, ze myle sie i tym razem i pilka nozna jest nadal pieknym i czystym sportem, a kibice nie podniecaja sie wyrezyserowanym spektaklem. Czego zycze sobie i Wam.
Jak zwykle pozdrawiam
PS: Autor pisal to bez pomocy zadnych uzywek (moze z
lekkim przymrozeniem oka), ma tez zaswiadczenie o pelni wladz umyslowych

.
PS 2: Wiecie gdzie mnie znalezc, wiec ewentulane bluzgi przesylajcie na PW, a nie na forum.
PS 3: Tak, wiem. Wygralem coroczny konkurs na najnudniejszy i najdluzszy post, ktorego i tak nikt nie czyta, ani nikt nie rozumie. Ale co tam - jeden post wiecej do licznika

.
PS 4 (juz ostatni): Po napisaniu nie przeczytalem swoich wypocin, wiec nie zwracajcie uwagi na literowki czy bledy skladniowe ( i tak nikt tego nie przeczyta :? )