Lucas87 pisze:Ile wydają na zbrojenie? W porównaniu z nami, to mnie się wydaje, że np. Czesi i Słowacy - raczej proporcjonalnie, w stosunku do ich liczby mieszkańców. Do Litwy nawet, nie ma najmniejszego sensu się porównywać, bo tylu ilu ich tam jest, to Chińczyk więcej na śniadanie opierdziela.
Lucas, lubie Cię, ale mam wrażenie, że to jest trochę jak w tym powiedzeniu: "Nie znam się, ale się wypowiem"

.
Przejrzyj sobie statystyki, nawet na angielskiej wikipedii. Polska, przy przyszłorocznym założeniu zwiekszajacym wydatki na armię o to "symboliczne" 0,05% PKB wydaje na armię nieznacznie mniej, niż wszystkie państwa Europy Środkowo-Wschodniej razem wzięte. Poniżej są dane sprzed paru lat (chyba z 2012). A przez te kilka lat gospodarka nam rosła najszybciej w rejonie (lub prawie najszybciej):
Polska, 9,5 mld $ wydatkow na obrone
-----------------------------------------------------------
Czechy, 2,2mld $ na obrone
Ukraina, 4,8mld $ na obrone
Rumunia, 2m $ na obrone
Wegry, 1mld $ na obrone
Slowacja, 1mld $ na obrone
Bialorus, 0,7mld $ na obrone
Litwa, 0,4mld $ na obrone
Lotwa, 0,25mld$ na obrone
Estonia, 0,3mld $ na obrone
Lucas87 pisze:
Odnośnie Świdnika i Mielca...
Skrzypczaka bardzo ceniłem gdy był wiceministrem obrony, to głównie dzięki jego kontaktom i wpływom, dostaliśmy kolejną partię Leopardów od Niemiec, po dojść okazyjnej cenie. Po tym, jak stracił urząd, jego wypowiedzi były momentami dość kontrowersyjne, ale co do Świdnika i Mielca ma rację. Z tym, że ja raczej zupełnie do czegoś innego się odnosiłem.
Wyjaśnię. Chodziło mi o ostatni przetarg na śmigłowce, którego zwycięzcą okazał się francuski Caracal. Świdnik, którego właścicielem są Włosi, oprotestował wyniki przetargu w sposób skandaliczny. Najpierw napuścił związki zawodowe na ministerstwo, a teraz kombinuje tak, aby nowy Prezydent uwalił przetarg. Najprawdopodobniej niektóre przecieki prasowe, sugerujące korupcję w trakcie wyboru śmigłowca, również są inspirowane przez Świdnik. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że Agusta (czyli właściciel Świdnika) zaproponowała naszemu wojsku śmigłowiec, który kompletnie minął się z oczekiwaniami MON. Maszyna nie ma certyfikatu do przelotu nad zbiornikami wodnymi, nie jest w stanie wziąć wymaganych 16 żołnierzy na pokład, etc. Świdnik zaproponował opóźniony termin dostaw, najmniejszy offset (41 na ponad 100, Francuzi zaproponowali 70) i kompletnie zlekceważył wymóg serwisowania śmigłowców w WZL Łódź (jedyne, państwowe zakłady w Polsce!). Wszystko to, czego nie zaproponowała konkurencja, zaproponował Airbus i nic dziwnego, że wygrał. Caracal to dobry śmigłowiec. W tej konfiguracji, do tych celów, zdecydowanie najlepszy. Szkoda jedynie tego, że Amerykanie zamiast S-70i nie wystawili S-92, bo wtedy walka byłaby bardzo równa. To samo zresztą dotyczy Agusty, bo oni też mają na stanie bardzo dobry sprzęt (NH90). Wystawili coś innego, przegrali, a teraz starają się wywrócić bardzo ważny przetarg. Mnie polityka zupełnie nie interesuje, w ostatnich wyborach oddałem nieważny głos, ale jeśli związki zawodowe przy pomocy Prezydenta i nowego, jesiennego rządu unieważnią ten przetarg, to będzie dla mnie to świadectwo jednego: skrajnej niekompetencji i głupoty najwyższych władz. Do bzdur, które wypisują media już się przyzwczaiłem, rządzący powinni mieć jednak troche więcej oleju w głowie.
Lucas87 pisze:
Żeby było jasne. Ja nie jestem absolutnie zwolennikiem pakowania wielkiej kasy, w zbrojeniówkę. Ja oczekiwałbym tylko większej gwarancji naszego bezpieczeństwa właśnie ze strony NATO. [...] Ja nie bardzo wierzę w sojusze, bardziej wierzę w mądre interesy. I czyny, a nie słowa się liczą!
No to jak w koncu ma być? Mamy się opierać na sojuszach, czy nie?;-).
Makiavel pisze:To ja znów zapytam: po co nam wielka armia? Rozgarnięty gimnazjalista wie, że przed Rosją nie obronimy...
Ale skąd ta informacja, ze nie mam szansy na obrone? Wiesz jakimi siłami dysponuje Rosja? Jak wyglądałby atak? Jakie siły by się jej przeciwstawiły i jaki byłby rezultat tych potyczek? Czytałeś jakieś plany, widziałeś symulację? Czy po prostu patrzysz sobie na wikipedię, widzisz, że Rosjanie mają w rezerwie 10 000 T-72 i sobie myślisz, że to przecież nie ma sensu?
Makiavel pisze:
Tekst o tym, że II wojna była dla nas takim ciosem, bo liczyliśmy na pomoc Francji i W.Brytanii to jedna z tych bajek "ku pokrzepieniu serc". Choćbyśmy przez całe 20lecie międzywojenne szykowali się na odparcie ataku III Rzeszy to i tak efekt byłby taki, jaki był.
Zajrzyj do książki Bułhaka, albo innych pozycji traktkujących o Dwudziestoleciu Międzywojennym. Piłsudski w 1934 roku proponował Francuzom atak prewencyjny na Niemcy. Zdawał sobie sprawę, że Rzesza nie jest jeszcze tak silna, żeby była nie do pokonania i przy okazji też chciał sprawdzić intencję Francuzów i ich gotowość do walki. Niemiecka machina zbrojeniowa dopiero zaczęła się rozkręcać w drugiej połowie lat 30', po remilitaryzacji Nadreni. Wcześniej, jak najbardziej byli do pokonania. W 1939 nie mieliśmy wielkich szans, ale w 1934 sytuacja wyglądała zupełnie inaczej.