Strona 50 z 50

: 21 marca 2016, 17:18
autor: rydwadydwa
Dragon pisze:
Sorek21 pisze:kluczowy moment,nigdy mu tego nie zapomnę.
Najgorzej, że codziennie muszę sobie o tym przypominać poprzez... kalendarz JP gdzie widnieje Patryk.

49 stron tematu, 1 mniej niż o finale LM, to oddaje wagę co się wydarzyło :sad:
A ja uważam, że szukanie kozła ofiarnego po takim spotkaniu jest niesprawiedliwe i tyle. Od 60 minuty nie graliśmy w piłkę - całościowo, jako drużyna; przyczyniły się do tego chociażby nietrafione zmiany i aż prosiło się o karę. Gdyby Patrice podał piłkę biegnącemu napastnikowi, który dzięki temu miałby stuprocentową sytuację - ok, utratę gola można zapisać na jego konto. Ale zrobił to 20 metrów od własnej bramki, mając za sobą 4 kolegów z drużyny i 3 będących z nim w linii. Popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, jakich popełniliśmy całą masę w dwumeczu z Bayernem i często nie kończyły się one stratą bramki. Swoją drogą, nie sądziłem że prawie tydzień po meczu ten temat jeszcze będzie żywy :doh:

: 21 marca 2016, 17:55
autor: Dragon
rydwadydwa pisze:
Dragon pisze:
Sorek21 pisze:kluczowy moment,nigdy mu tego nie zapomnę.
Najgorzej, że codziennie muszę sobie o tym przypominać poprzez... kalendarz JP gdzie widnieje Patryk.

49 stron tematu, 1 mniej niż o finale LM, to oddaje wagę co się wydarzyło :sad:
A ja uważam, że szukanie kozła ofiarnego po takim spotkaniu jest niesprawiedliwe i tyle. Od 60 minuty nie graliśmy w piłkę - całościowo, jako drużyna; przyczyniły się do tego chociażby nietrafione zmiany i aż prosiło się o karę. Gdyby Patrice podał piłkę biegnącemu napastnikowi, który dzięki temu miałby stuprocentową sytuację - ok, utratę gola można zapisać na jego konto. Ale zrobił to 20 metrów od własnej bramki, mając za sobą 4 kolegów z drużyny i 3 będących z nim w linii. Popełnił błąd przy wyprowadzaniu piłki, jakich popełniliśmy całą masę w dwumeczu z Bayernem i często nie kończyły się one stratą bramki. Swoją drogą, nie sądziłem że prawie tydzień po meczu ten temat jeszcze będzie żywy :doh:
Czy ja gdzieś napisałem, że robię kozła ofiarnego z Evry? Jeśli tak to stawiam Ci piwo. Mi kalendarz przypomina w zasadzie tylko o odpadnięciu, do którego Evra też się przecież przyczynił.

p.s 50 stron.

: 21 marca 2016, 18:45
autor: PrzemasJuve
Masa tu fanów FMa, robiących namiętnie transfery do Juve itd hehe, a teraz coś z innej - taktycznej beczki

http://outsideoftheboot.com/2016/03/20/ ... the-wings/

: 21 marca 2016, 22:31
autor: Kozii;)
Witajcie,

tak jak wielu powyżej zauważyło szukanie kozła ofiarnego nie ma sensu.

Prawda jest taka, że Nasi od 60 min po postu stanęli czekając na końcowy wynik... Niestety, ale to Juve już od dawna nie ma sobie instynktu zabójcy... Zbyt często się rozluźniamy, czekając na końcowy gwizdek. Tak na arenie międzynarodowej jak i w lidze świetne mecze kiedy trzymamy wynik i gramy przeplatamy bardzo słabymi bujając gdzieś w obłokach. Pierwsze 45 min majstersztyk taktyczny jak i fizyczny... po 60 min niestety zbyt duży luz i pycha. Czasem potrzeba większej pokory dla przeciwnika i pewności siebie - grać do przodu, szanować piłkę. tego zabrakło i to się zemściło.
Wynik boli... może za rok błędy się nie powtórzą?! Oby ;) Emocji było bez liku... :) :P dzięki i do zo za rok!