Cholera, tak sie napalilem na czerwco-lipiec w kinie - majacy wysoki potencjal Czarnobyl, nowy Spider-Man, Prometeusz i Batman. Poki co, wszystko mnie zawiodlo, mam nadzieje ze Batman uratuje sytuację. Jesli chodzi o Prometeusza, moja recenzja bylaby dosc podobna do tej:
http://www.filmweb.pl/film/Prometeusz-2 ... st_7916609
ACZKOLWIEK doceniam pojawienie się pod koniec <spoiler>
proto-Aliena </spoiler>
Doceniam takze probe przemycenia wątków para-psychologicznych i egzystencjalnych, aczkolwiek raczej liczylem na kino w 50% horror, a w 50% SF, cos jak pierwsze Alieny, podczas gdy na tym filmie po prostu nie dalo sie bac. No, moze w 1 momencie. Duzo jest w nim takze nielogicznosci bohaterow a watki sa urywane i ucinane wyjatkowo czesto (podobno faktycznie, film mial duze cięcia, i juz w przyszlym roku wyjdzie edycja rozszerzona, z 40 dodatkowymi minutami). Ale i tak raczej nie zmienie zdania. 6/10. Jak na tak napompowany balonik, to i tak sporo.
Jesli chodzi o Czarnobyl, jest to solidne kino, bez dwoch zdan, ale zupelnie nic innowacyjnego. Szkoda klawiatury by rozpisywac sie szerzej.
Jesli chodzi o Spider-Mana, aktorzy sa duzo lepiej dobrani, bo zarowno Emma jak i Garfield, sa znacznie bardziej strawni niz laska grajaca Mary JAne w starym pajączku, i aktor grajacy poprzedniego S-M. Bohaterowie są głębsi, film ma spory potencjal, ale...od mniej-wiecej 3/4 pieprzy sie niemilosiernie, skonczony jest w tempie, jakby reżyser spieszyl sie z powodu kipiącego obiadu, albo zostawionego wlaczonego zelazka, a sceny ktore w zamysle mialy byc epickie <spoilery>
pomoc robotnika ktoremu Spider-Man uratował syna, i zgromadzenie wszystkich robotnikow z miasta, by zbudowali "pomost" dla S-Ma z dźwigów by mogl sie po nich swobodnie dostac do Jaszczura + ojciec Gwen ze swoim tekstem rodem z Wladcy Pierscieni "on nie jest tu sam !! " <seria z Shotguna> </spoilery> są po prostu smieszne. Smieszne, ale z facepalmem, a nie naprawdę komiczne, bo watpie by byly takowe w zamierzeniu.