: 20 stycznia 2012, 00:42
Moze ci chodzilo o cytat: "Każdy Anglik jest wyspą" ?
Może rzeczywiście coś mi się pokręciło. W każdym razie nie zawracam już głowyBartek88 pisze:Moze ci chodzilo o cytat: "Każdy Anglik jest wyspą" ?
Nasza ostatnie noblistka. W przeciwieństwie do Cześka - zasłużona. Wielka strata polskiej literaturyK.M. pisze:Jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał, bo tak został przygnieciony przez grad bramke w Mediolanie, to Wiesława Szymborska nie żyje. Wielka strata, wielkiej osoby. Wspaniała autorka, laureatka Nobla, zdecydowanie odszedł ktoś wyjątkowy i ktoś kto nie zostanie zapomniany. Oby pamięć trwała jak najdłużej.
Raczej Wisława Szymborska... Niech spoczywa w spokoju.K.M. pisze:Jeżeli ktoś jeszcze nie słyszał, bo tak został przygnieciony przez grad bramke w Mediolanie, to Wiesława Szymborska nie żyje. Wielka strata, wielkiej osoby. Wspaniała autorka, laureatka Nobla, zdecydowanie odszedł ktoś wyjątkowy i ktoś kto nie zostanie zapomniany. Oby pamięć trwała jak najdłużej.
Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa...Dionizos pisze:Wisia, kolejna ofiara mrozów.
Przypuszczam, że Dionizos w ten lakoniczny sposób chciał wyrazić swoją dezaprobatę dla gloryfikowania Wisławy Szymborskiej, która z pewnością kryształową postacią nie była. O ile możnaby puścić w niepamięć jej wiersze na cześć Stalina, partii i komunizmu to podpisanie rezolucji Związku Literatów Polskich popierającej działania komunistycznych władz w sfingowanym procesie krakowskich księży było rzeczą haniebną. Przypominam, że w tym procesie trzech księży skazano na karę śmierci, a pozostałych na wieloletnie więzienie.deszczowy pisze:Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia nie ubierają tego w słowa...Dionizos pisze:Wisia, kolejna ofiara mrozów.
Trudno powiedzieć, czy Wisława Szymborska była żarliwą komunistką czy też zwykłą koniunkturalistką gotową służyć każdej władzy - jakakolwiek by ona nie była. Nie róbcie z niej pomnikowej postaci.W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich, powiązanych z krakowską Kurią Metropolitalną. My zebrani w dniu 3 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływy na część młodzieży skupionej w KSMM działali wrogo wobec narodu i państwa, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję. Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne. Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej.
Kompletnie nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Nie domagam się wymazania Szymborskiej z kart historii. Chciałbym tylko, żeby informacja o niej była pełna. Bez pomijania niewygodnych szczegółów i wybielania.deszczowy pisze:Oho, zaczyna się....
Zatem wymażmy nazwisko tej haniebnej kolaborantki z kart polskiej literatury! Razem z Mrożkiem i Przybosiem!
Jak na ateistę zaskakująco często odwołujesz się do świętych :roll:.deszczowy pisze:Matko święta....
Nie przesadzaj i nie ironizuj. Herbert miał te swoje zaciachy, co nie zmienia faktu, że na Nobla zasługiwał nieporównanie bardziej, niż Miłosz. A Szymborska, była po prostu dobrą poetką. Nie ma co krzyczeć "santo subito", po prostu żal jednej z nielicznych rodaczek, która weszła na literacki Everest.Lypsky pisze:Z jakiegoś tam Herberta można było bezkarnie robić wariata, ale Szymborska? Santo subito!