: 18 listopada 2009, 13:43
Ciekawa sprawa.
Śmieszą mnie tłumaczenia, że kobol nie miał zakazu na wstęp na mecze reprezentacji, szczególnie, jeśli tak się zachowywał. Skoro dostał jeden zakaz, to powinien obowiązywać na wszystkie mecze bo jego zachowanie jasno określa, że tacy ludzie nie powinni mieć żadnego wstępu na publiczne obiekty sportowe.
Niestety, ugoda pzpn z kibolami to jawny - co mnie szczególnie dotyka - przykład naginania prawa i uciekania się do najbardziej obrzydliwych zagrywek, byle ratować skorumpowany związek, którym rządzi się beznadziejna oligarchia.
Wydaje mi się, że dopóki niektórzy będą żyć, dopóty pzpn nie przestanie "śmierdzieć". Bo czy ktokolwiek, kiedykolwiek, uwolni tą istytucję od brudnych łap?
Śmieszą mnie tłumaczenia, że kobol nie miał zakazu na wstęp na mecze reprezentacji, szczególnie, jeśli tak się zachowywał. Skoro dostał jeden zakaz, to powinien obowiązywać na wszystkie mecze bo jego zachowanie jasno określa, że tacy ludzie nie powinni mieć żadnego wstępu na publiczne obiekty sportowe.
Niestety, ugoda pzpn z kibolami to jawny - co mnie szczególnie dotyka - przykład naginania prawa i uciekania się do najbardziej obrzydliwych zagrywek, byle ratować skorumpowany związek, którym rządzi się beznadziejna oligarchia.
Wydaje mi się, że dopóki niektórzy będą żyć, dopóty pzpn nie przestanie "śmierdzieć". Bo czy ktokolwiek, kiedykolwiek, uwolni tą istytucję od brudnych łap?