: 25 listopada 2011, 16:35
Jasne :twisted: Eh nawet jak nie chce to jestem stronniczy prawda?:P xd
Myślę, że to kwestia ustawienia i przydziału odpowiednich obowiązków. Pirlo to On nigdy nie będzie, niemniej jednak jego dobre podanie, niezły przegląd pola i spore już doświadczenie pozwoliłyby nam grać na dobrym poziomie pomimo absencji Pirlo. Taniej nigdzie takiego grajka nie znajdziemy. Co do rotacji z Marchisio i Vidalem - jak najbardziej na tak, nadwałby się. Zastępcą Pirlo mógłby być w ekstremalnych przypadkach. Pasuje bardziej niż Pazienza (choć i nasz Michele nie jest zły, to jednak inny typ piłkarza).jakku1 pisze:Co do Montolivo - to jest mocno ofensywny pilkarz, nie jest w stanie grac chyba na pozycji Pirlo. Jesli bysmy go wzieli to tylko do rotacji pomiedzy Nim, a Marchisio i Vidalem. A i tak nie jestem do gracza Violki za bardzo przekonany ; / Plus jest taki, ze bedzie kosztowal niezbyt duzo, bo inaczej to bym kompletnie nie widzial go u Nas w druzynie.
Że ja? Że niby nie lubię Giovinco?Dante93 pisze:Jasne :twisted: Eh nawet jak nie chce to jestem stronniczy prawda?:P xd
Myślę, że gdyby Pirlo w trakcie sezonu nie zaliczył ani jednego odbioru, ale kreował grę na poziomie, do którego nas przyzwyczaił, to i tak nosilibyśmy go na rękach. Jeżeli mamy grać w środku pola trójką, z Marchisio i Vidalem, to walory defensywne tego trzeciego akurat są najmniej istotnym czynnikiem. Nawet Allegri, który jest zwolennikiem maksymalnie uniwersalnych pomocników (i z tego powodu nie chciał naszego Pirlo) i tak znajduje miejsce w składzie dla jałowego w obronie Seedorfa.liqu!d pisze: myślę, że w grze defensywnej Monto nie jest gorszy Pirlo, więc tym bardziej możnaby jego kandydaturę brać pod uwagę
Za zapłacenie 10 baniek za gościa, który rozegrał do tej pory jakieś pół godziny też go za rękach nie będę całować. Do tego jeszcze cała armia skrzydłowych, którzy mają co tydzień dobre miejscówki na trybunach czy kwestia Zieglera - tyle że tutaj nie wiem na ile wina jego, a na ile Conte. No i fakt że końcowym owocem jego rozmów z ojcem Sergio Aguero było pozyskanie Vucinicia. Nie mówię że nie ma postępu od zeszłego roku, ale tak różowo jednak dalej nie jest.annihilator1988 pisze: "Gupi" jesteśOj tam, ojtam. Giuseppe bardzo dobrze spisał się w letnim okienku transferowym, nie licząc wpadki z Mottą. Mam nadzieje, że dokona równie wartościowych wzmocnień zimą, co latem.
I dochodzimy do martwego punktu - Giovinco jako zapchajdziurę widziałbym w Juve i ja. Jak gorzej gra Vucinić, to on wskakuje w jego miejsce, jak potrzeba nam zmiennika Pepe, to na prawą itp. Problem w tym, że on widzi siebie jedynie w roli pępka świata, a na pełnienie takiej roli w Juve jest za słaby.stahoo pisze: W walce z Vuciniciem myślę, że wygrałby Czarnogórzec, choć Giovinco nie byłby bez szans, biorąc pod uwagę, że mógłby grać na obu skrzydłach.
Mnie tam to tylko cieszy. Prędzej czy później ktoś się wścieknie przez siedzenie na ławie, a Aguero czy Dżeko to byłby skok jakościowy dla każdej drużyny świata.jackop pisze:jako następce Teveza.Aguero, Balotelli, Dżeko, Cavani... nie ma to jak konkurencja w składzie.
Za odejście Reto odpowiada Conte, który uznał, że nie widzi w swoim składzie miejsca dla Szwajcara. Giuseppe znał wartość piłkarza, którego najpierw sprowadził do Sampy, a później w ramach wolnego transferu do Juventusu. Wątpię też, aby Szalonooki nabywał lewego obrońcę tylko po to, aby go po zakończonym sezonie spieniężyć. Mówiąc o skrzydłowych, siedzących na trybunach, masz zapewne na myśli Krasicia. Chyba nikt się nie spodziewał, że "rozwój" Serba zatrzyma się w miejscu. Eljero ? Zgoda, nie do końca przemyślany ruch. Ostatnie dni okienka transferowego i ciśnienie, aby zabezpieczyć lewą flankę. Mam nadzieje, że odnowi swoją formę, bo "ogórkiem" nie jest. Emanuela i Marcelo należy traktować, jako uzupełnienie składu. Póki co, bardziej przekonuje mnie Włoch, który może być wartościowym uzupełnieniem składu. W porównaniu do Krasicia chłopak myśli na boisku, a ja takich piłkarzy cenię. Sprawa z Kunem to jedno wielkie rozczarowanie, ale jak na razie Juve nie może narzekać na obecny przebieg rozgrywekzahor pisze: Za zapłacenie 10 baniek za gościa, który rozegrał do tej pory jakieś pół godziny też go za rękach nie będę całować. Do tego jeszcze cała armia skrzydłowych, którzy mają co tydzień dobre miejscówki na trybunach czy kwestia Zieglera - tyle że tutaj nie wiem na ile wina jego, a na ile Conte. No i fakt że końcowym owocem jego rozmów z ojcem Sergio Aguero było pozyskanie Vucinicia. Nie mówię że nie ma postępu od zeszłego roku, ale tak różowo jednak dalej nie jest.
Jestem prawie pewien że wyląduje w Milanie. Nie wiem czy oni tam dają każdemu bromu, czy też mają jakąś supernianię, ale faktem jest że taka zbieranina psycholi już dawno powinna eksplodować, a oni co chwilę dokładają nowych i jakoś wszystko się trzyma kupy. Dlatego też uważam że nie ma się co czaić. Tevez, tak mi się wydaje, jest już poza naszym zasięgiem, ale gdyby na przyszłość trafiła się podobna okazja, to trzeba zaryzykować. Inaczej skażemy się na Vuciniciów czy innych Pepów - bez urazy, ale nie jest to poziom Teveza.pablo1503 pisze: Bardzo chciałbym go u nas. Wiem, że jest on w pewnym sensie psycholem, ale trzeba prędzej czy później zaryzykować. Niektóre drużyny świetnie radzą sobie z poskramianiem piłkarzy, więc dlaczego nam miałoby się nie udać?
Też mnie to zastanawia, jak to robiązahor pisze:Nie wiem czy oni tam dają każdemu bromu, czy też mają jakąś supernianię, ale faktem jest że taka zbieranina psycholi już dawno powinna eksplodować, a oni co chwilę dokładają nowych i jakoś wszystko się trzyma kupy
Ciekawe, czy gdyby Juventus zajmował 20 miejsce w tabeli Twoje zdanie nie uległoby zmianie...Eric6666 pisze:Ważna jest drużyna i nie potrzeba nam psycholi, którzy będą psuli i mieszali w zespole. Wyższa półka? oczywiście, ale Juventus stać na wyższą półkę nie tylko pod względem boiskowych umiejętności, ale i życia osobistego, nasze największe gwiazdy były genialne na boisku i po za nim? dlaczego mamy to zmieniać? Nie chcę następcy Nedveda, Del Piero itd. który będzie jeździł pijany ( tak Toni xd ) chodził po klubach i robił w okół siebie zamieszanie. Juventus to coś więcej i zawodnik, który do nas ma trafić powinien to wiedzieć.
Otóż to. Przypominam że Del Piero, Nedved czy inny Trezeguet był tak ważną postacią i symbolem tego zespołu nie z powodu wzorowego zachowania, ale przede wszystkim z powodu genialnej gry. Jeżeli zatem mamy na ich miejsce albo sprowadzić ułożone łamagi, albo świetnych piłkarzy ze zrytą banią, to ja jednak mimo wszystko wybieram bramkę numer dwa.nynek pisze:Ciekawe czy gdyby Juventus zajmował 20 miejsce w tabeli Twój zdanie nie uległoby zmianie...Eric6666 pisze:Ważna jest drużyna i nie potrzeba nam psycholi, którzy będą psuli i mieszali w zespole. Wyższa półka? oczywiście, ale Juventus stać na wyższą półkę nie tylko pod względem boiskowych umiejętności, ale i życia osobistego, nasze największe gwiazdy były genialne na boisku i po za nim? dlaczego mamy to zmieniać? Nie chcę następcy Nedveda, Del Piero itd. który będzie jeździł pijany ( tak Toni xd ) chodził po klubach i robił w okół siebie zamieszanie. Juventus to coś więcej i zawodnik, który do nas ma trafić powinien to wiedzieć.![]()
Tevez ma żonę, dzieci i podobno tęsknota sprawia, że chce on przenieść się jak najbliżej swojej rodziny. Ojjj jaka niska półka życia osobistego.