JuvePoland

Ależ City dzisiaj zgwałciło (bo porażka to za małe słowo) United. 6:1 - nie pamiętam, żeby MU przegrało w najnowszej historii tak wysoko. Zostali zmiażdżeni w każdym aspekcie. Szok i ogromne brawa dla City. Zagrali fenomenalne spotkanie.

Przecież to była jedna wielka rzeź! Potężne jest City. Mam nadzieje, że do naszych właścicieli dojdzie, że to pieniądze teraz są najważniejsze. Bez nich nie ma sukcesów, czegoś takiego co dziś pokazało City z ManU.

Miazga.

Silva - te podania...
Aguero
Dżeko
nawet barwuah grał nieźle

Kiedyż ja doczekam czasów, by nasze Juve grało pełną parą przez 90 minut i do samego końca i z taką koncepcją i pomyślunkiem i to pod naciskiem United, które miało w pewnych sytuacjach przewagę.

Niby City można zatrzymać, ale jak pojada po Chelsea (bardziej ten mecz wyczekuję, niż z MUtd), to chyba będą głównymi kandydatami do majstra... za $$$dolary...

Nie ukrywam że kibicowałem trochę na zasadzie "kto kupi mnie stylem w pierwszych 15 minutach, temu będę kibicował". Żadna z tych drużyn nie budzi moich u mnie jakichś uczuć. Moim priorytetem więc było zdecydowanie ładna gra, której uświadczyłem. City po prostu zmiażdżyło rywala :shock: . Szczególnie ostatnie minuty zachwyciły, ale mecz "stał" na wysokim poziomie od pierwszego gwizdka.

PS Świetny gol Fletcher'a

City robiło co chciało na Old Trafford Niesamowitą mają ofensywę w błękitnej części Manchesteru, nikt nie może być pewny miejsca w składzie. Ciekawe czy Chelsea będzie w stanie ich powstrzymać w jakiś sposób ? Dziś Manchester City pokazał , że jest bardzo poważnym kandydatem nie tylko do "wielkiej czwórki" ale i do mistrzostwa.

Osgiliath pisze:Niby City można zatrzymać, ale jak pojada po Chelsea (bardziej ten mecz wyczekuję, niż z MUtd), to chyba będą głównymi kandydatami do majstra... za $$$dolary...

Nie kumam przyczepiania się do tego, że budują zespół za petrodolary. Na czym Ty chciałbyś budować Juve? Na bananach? Gościu wydaje swoje pieniądze w uczuciwy sposób, dostosował się do rynku, który od lat szaleje. Nic, tylko pozazdrościć, że mają bogatego właściciela, który wie, jak wygląda obecnie piłka i ubolewać, że nasi właściciele wtopili ileśjuż milionów € w Vuciniciów i innych Martinezów. Jestem ciekawy, czy Chelsea powstrzyma City.

Ja powiem tak, Chelsea moze se powstrzymac City.. ale tak jak Juve ogralo Milan... 1 mecz nic nie znaczy... City i tak beda mistrzami

Sir Alex Ferguson nie spodziewa się jednak gradu goli w niedzielnych derbach. - Wielkie mecze pod tym względem czasami są zawodem dla kibiców - stwierdził.

Źródło

To się Ferguson boleśnie pomylił .

Jak dla mnie "man of the match" był zdecydowanie David Silva. Barwuah też się potrafił dobrze znaleźć tam, gdzie było trzeba. Kibicom United nie współczuję. Wcześniej mieli polewkę z Arsenalu, a teraz sami są źródłem niezłego ubawu. Chociaż porażka z lokalnym rywalem musi boleć bardziej.

Jaaa pier-dzie-le :shock: City zrobiło z obrony United jesień średniowiecza :shock: Powiem szczerze, iż jestem tak zaskoczony, że nie jestem w stanie sklecić jakiegoś sensownego komentarza. Niby to tylko jeden mecz, ale w mojej świadomości ucierpiał trochę pewien wizerunek drużyny Fergusona jako solidnej, wręcz stalowej, może nawet wyrobniczej. Czerwone diabły były, może nawet dalej są fajnym odwzorowaniem starego, dobrego Juventusu, ale tak jak mówię, pewien mit upadł, przynajmniej dla mnie.
Przyznaję się bez bicia, że trochę zazdroszczę City środków pieniężnych i kadry.
Nevermind ma dziś swój dzień

Poniósł ManU Arsenal, ponieśli i ManU
Takiedo pogromu nikt się nie spodziewał. Ale na pewno duży wpływ miała na to czerwona kartka na początku drugiej połowy.
City na mistrza

Antichrist pisze:

Osgiliath pisze:Niby City można zatrzymać, ale jak pojada po Chelsea (bardziej ten mecz wyczekuję, niż z MUtd), to chyba będą głównymi kandydatami do majstra... za $$$dolary...

Nie kumam przyczepiania się do tego, że budują zespół za petrodolary. Na czym Ty chciałbyś budować Juve? Na bananach? Gościu wydaje swoje pieniądze w uczuciwy sposób, dostosował się do rynku, który od lat szaleje. Nic, tylko pozazdrościć, że mają bogatego właściciela, który wie, jak wygląda obecnie piłka i ubolewać, że nasi właściciele wtopili ileśjuż milionów € w Vuciniciów i innych Martinezów. Jestem ciekawy, czy Chelsea powstrzyma City.

No własnie problem chyba w tym, że obecnie już tylko za $$$ można budować zespół, choć historia Juve pokazuje, że można było za w miarę normalny hajs zbudować potęgę, gdy miało się odpowiednią osobę potrafiącą wyszukać odpowiednie talenty a nie vucinice i martinezy, zaś od chwili sprzedania CR7 rynek rzeczywiście zwariował.

Nie przyczepiam się generalnie do City, bo tez chciałbym mieć taki skład w Juve i tez za $, ale jednak trudno przeboleć fakt, że w innym wypadku ta drużyna byłaby typowym MC a ManUtd, które w dalszym ciągu potrafi wyszukać i zakupić mało znanych piłkarzy, którzy okazują się świetnymi piłkarzami (wellbeck)nawet bez kasy potrafiło zdobywać mistrza, gdy MC i Chelsea się na potęgę zbroili...

Vimes pisze:Kibicom United nie współczuję.

Według Ciebie ludzi, którzy opuszczają stadion na wiele minut przed końcem spotkania można w ogóle nazwać mianem kibiców? Bo dla mnie to nie są kibice. Wczoraj z braku laku oglądałem Borussie na eurosporcie. Przy stanie 5:0 dla gospodarzy kibice Koeln śpiewali, robili "poznań" i ogólnie cały czas się bawili tak jakby to oni wygrywali. To są KIBICE.

Proszę cie w latach 90' Juventus też szalał z kasą, może trochę rozsądniej, bo kupował graczy za ich rzeczywistą wartość, ale przy transferach pieniądze nie były przeszkodą. Później kompletny zespół nie musiał co wakacje rozbijać skarbonki i zaczął inwestować mniejsze pieniądze w mniej pewnych zawodników.

Na mecz nie patrzałem bo byłem na meczu lokalnej drużyny. Włączam kompa patrze na wynik i TAAAAKA gięba!! Masakra. Coś kapitalnego. City jedzie wszystkich po kolei, mam nadzieje że to oni zdobędą mistrza Angli a nie MU
Chciałbym zobaczyć w tej edycji CL mecz MC z Realem.

PS. Jutro mój kolega z klasy ma przekichane

e: Chelsea do przerwy przegrywa 1:0 z QPR i gra w dziewiątke. Co za weekend.

Wojtek pisze:PS. Jutro mój kolega z klasy ma przekichane

zawiążesz mu sznurówki pod ławką?


1-3 przegrać jeszcze nie wstyd. Ale dostać trzy bramki w jednej minucie to farsa jakich mało.

mateo369 pisze:

Vimes pisze:Kibicom United nie współczuję.

Według Ciebie ludzi, którzy opuszczają stadion na wiele minut przed końcem spotkania można w ogóle nazwać mianem kibiców?

ja za to pamietam ludzi, którzy w trakcie przegranego meczu palili stadion. Przypomnij mi, co to był za klub?