JuvePoland

Simi pisze:Przez poprzednie i to mercato, Marotta robi porządek ze szrotem tak na prawdę ściągniętym przez Pana Secco. Każdy przeciętny klubik za przeproszeniem dymał naszego guru transferowego, a ten głupi płacił im różne kwoty. Teraz gdy przyjrzę się takiemu transferowi jak Tiago za 13 a porównam go do Vidala za 10,5 + 2mln bonusu to jestem szczęśliwy że ktoś odpowiedni siedzi na stołku dyrektora generalnego. Popatrzcie na to jak Secco przepłacał takie transfery jak Almiron, Tiago, Diego, Melo, Amauri.

No ale przecież: Martinez, Pepe, Motta!

Arbuzini pisze: No ale przecież: Martinez, Pepe, Motta!

12mln za Martineza w takiej a nie innej sytuacji wygląda blado... Chłop cały sezon się leczył i przez to nie pokazał na co go stać. Po za tym, wydaje mi się, że jemu bliżej do napastnika niż skrzydłowego.
Transfer Pepe mi się podoba, bo nie przychodził za jakieś gigantyczne pieniądze a zagra spokojnie w ataku, jako skrzydłowy i boczny obrońca (ciekaw jestem jakby się sprawdził w pomocy przy ustawieniu 4-3-3). Facet jest waleczny i zdeterminowany - moim zdaniem to dobry rezerwowy.
Motta, fakt, nie jest wirtuozem i nigdy nim nie był, pomysł sadzania go na ławce też mi się średnio podoba, ale nikt nie jest nieomylny... Moim zdaniem "Szalonooki" robi dobą robotę. Nie działa tak skutecznie jak Moggi (bo też inna sytuacja całego klubu była) ani jak poszukiwacze talentów Udine (bo też to nie jego rola) ale coś tam wyczaruje.


Co do samego Melo - pomysł z wypożyczeniem mi się nie podoba, ale widocznie jakiś plan w tym jest. Wolałbym, żeby odszedł definitywnie. To spore ryzyko, Filip nie jest już taki młody, może zabłysnąć, ale też i całkowicie się tam pogubić. Zobaczymy.

Skibil pisze:

Arbuzini pisze: No ale przecież: Martinez, Pepe, Motta!

12mln za Martineza w takiej a nie innej sytuacji wygląda blado... Chłop cały sezon się leczył i przez to nie pokazał na co go stać. Po za tym, wydaje mi się, że jemu bliżej do napastnika niż skrzydłowego.
Transfer Pepe mi się podoba, bo nie przychodził za jakieś gigantyczne pieniądze a zagra spokojnie w ataku, jako skrzydłowy i boczny obrońca (ciekaw jestem jakby się sprawdził w pomocy przy ustawieniu 4-3-3). Facet jest waleczny i zdeterminowany - moim zdaniem to dobry rezerwowy.
Motta, fakt, nie jest wirtuozem i nigdy nim nie był, pomysł sadzania go na ławce też mi się średnio podoba, ale nikt nie jest nieomylny... Moim zdaniem "Szalonooki" robi dobą robotę. Nie działa tak skutecznie jak Moggi (bo też inna sytuacja całego klubu była) ani jak poszukiwacze talentów Udine (bo też to nie jego rola) ale coś tam wyczaruje.


Co do samego Melo - pomysł z wypożyczeniem mi się nie podoba, ale widocznie jakiś plan w tym jest. Wolałbym, żeby odszedł definitywnie. To spore ryzyko, Filip nie jest już taki młody, może zabłysnąć, ale też i całkowicie się tam pogubić. Zobaczymy.

Lepiej oddać elomelo za 1,5mil + 13 jeżeli zagra dobry sezon niż za 7-8 teraz.

hinx pisze:

Skibil pisze:

Arbuzini pisze: No ale przecież: Martinez, Pepe, Motta!

12mln za Martineza w takiej a nie innej sytuacji wygląda blado... Chłop cały sezon się leczył i przez to nie pokazał na co go stać.
(...)

Lepiej oddać elomelo za 1,5mil + 13 jeżeli zagra dobry sezon niż za 7-8 teraz.

Martinez - ok można powiedzieć , ze przepłacony (bo jak by nie było kosztował trochę) , ale ja nie oceniam tego transferu jako wtopę (tak jak transfer Andrade - kontuzje - pech wkalkulowany w profesjonalny sport) . Inna rzecz to wykorzystanie jego potencjału .
Co do Melo - faktycznie lepiej za rok oddać go za 13 mln niż teraz za 8 czy nawet 10 (oczywiście o ile to wszystko wypali) . Inną rzeczą jest zainteresowanie samym Melo (gdyby się o niego biło pół Europy nie poszedł by na takich warunkach) i jego własne preferencje co do nowego klubu (przecież mógł by odrzucać oferty - "ja chcę do Realu , Arsenalu , a turki niech się wypchają").
zobaczymy za rok jak Felipe 25 mln Melo się rozegra i co z nim dalej będzie.

Skibil pisze:Moim zdaniem "Szalonooki" robi dobą robotę. Nie działa tak skutecznie jak Moggi (bo też inna sytuacja całego klubu była) ani jak poszukiwacze talentów Udine (bo też to nie jego rola) ale coś tam wyczaruje

Szalonooki robi na razie robotę średnią, patrząc przez pryzmat tego i poprzedniego mercato. Jak sprowadzi Rossiego i Vargasa oraz sprzeda Iaquintę, Amauriego i Martineza to faktycznie można będzie powiedzieć, że Beppe robi dobrą robotę.
Jak Moggi przychodził do Turynu, również sytuacja nie była miodowo-malinowa. Juventus nie wygrał Scudetto od 9 lat, w europejskich pucharach radzili sobie trochę lepiej, ale ogólnie mówiło się o sporym kryzysie. Lucek wziął klub w swoje tryby, sprowadził Tacchinardiego, Deschamspa, Souse, Ferrerę. Oni stali się legendami Juventusu, z miejsca zdobyli mistrzostwo, sezon później Ligę Mistrzów, a mówiło się wtedy, podobnie jak dziś, że powrót na szczyt zajmie trochę dłużej. Marotta na razie nie jest tak skuteczny nawet w 1/3.

pumex pisze:

Skibil pisze:Moim zdaniem "Szalonooki" robi dobą robotę. Nie działa tak skutecznie jak Moggi (bo też inna sytuacja całego klubu była) ani jak poszukiwacze talentów Udine (bo też to nie jego rola) ale coś tam wyczaruje

Szalonooki robi na razie robotę średnią, patrząc przez pryzmat tego i poprzedniego mercato. Jak sprowadzi Rossiego i Vargasa oraz sprzeda Iaquintę, Amauriego i Martineza to faktycznie można będzie powiedzieć, że Beppe robi dobrą robotę.
Jak Moggi przychodził do Turynu, również sytuacja nie była miodowo-malinowa. Juventus nie wygrał Scudetto od 9 lat, w europejskich pucharach radzili sobie trochę lepiej, ale ogólnie mówiło się o sporym kryzysie. Lucek wziął klub w swoje tryby, sprowadził Tacchinardiego, Deschamspa, Souse, Ferrerę. Oni stali się legendami Juventusu, z miejsca zdobyli mistrzostwo, sezon później Ligę Mistrzów, a mówiło się wtedy, podobnie jak dziś, że powrót na szczyt zajmie trochę dłużej. Marotta na razie nie jest tak skuteczny nawet w 1/3.

Oj tam nie przesadzaj. Widać że zaczyna iść w dobrym kierunku. W poprzednim sezonie zrobił zupełną czystkę. Teraz okazuje się że też będzie duże przemeblowanie ale tylko dla tego że niektóre pomysły nie wypaliły. Najważniejsze że zaczynamy się interesować porządnymi graczami. Pirlo, Vidal, Lichtsteiner, Ziegler... Jak na razie jestem zadowolony z każdego transferu. Nawet Pazienza to jak dla mnie dobry ruch. Jeszcze się wszyscy zdziwią jak będzie pukał do pierwszego składu częściej niż Marchisio
Najbardziej mnie boli że tyle nadziei narobił z Aguero, ale poza tym to jest naprawdę dobrze...

Arielinho13 pisze:

Antichrist pisze:Jedyny pozytyw jest taki, że nie poszedł za 2 miliony €. 4,5 + 13 nie jest złe w kontekście jego transferu.

Ja to też tak najpierw (z radością) zrozumialem. Nie 4,5 a 1,5. Trzy raty po 500 tys...

To zmienia postać rzeczy. Wychodzi na to, że więcej zapłaciliśmy za wypożyczenie Pepe. :shock:

Większość transferów płaci się ratami. Naprawdę. To nie zmienia postaci rzeczy. Rzadko kiedy trzeba przelać klubowi na konto załóżmy 20 mln €. Często jest to rozbite na 4 lata czy 3 lata. Żadna nowość. Po prostu nieczęsto takie detale są podawane przez media.

@Maras@ pisze: Najbardziej mnie boli że tyle nadziei narobił z Aguero, ale poza tym to jest naprawdę dobrze...

Podejrzewam,że więcej w tej sprawie szumu narobił jego agent niż sam zawodnik.

A Melo?Żegnam bez żalu.

pumex pisze:Szalonooki robi na razie robotę średnią, patrząc przez pryzmat tego i poprzedniego mercato. Jak sprowadzi Rossiego i Vargasa oraz sprzeda Iaquintę, Amauriego i Martineza to faktycznie można będzie powiedzieć, że Beppe robi dobrą robotę.
Jak Moggi przychodził do Turynu, również sytuacja nie była miodowo-malinowa. Juventus nie wygrał Scudetto od 9 lat, w europejskich pucharach radzili sobie trochę lepiej, ale ogólnie mówiło się o sporym kryzysie. Lucek wziął klub w swoje tryby, sprowadził Tacchinardiego, Deschamspa, Souse, Ferrerę. Oni stali się legendami Juventusu, z miejsca zdobyli mistrzostwo, sezon później Ligę Mistrzów, a mówiło się wtedy, podobnie jak dziś, że powrót na szczyt zajmie trochę dłużej. Marotta na razie nie jest tak skuteczny nawet w 1/3.

Masz rację. Z tym jednak, że Moggi nie musiał robić porządku po poprzedniku w takim stopniu jak Marotta po Secco. No i oczywiście nie mam zamiaru tutaj stawiać Lucka z Marottą na równi - ale nie można też robić z naszego dyrektorka nieudacznika.

Mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane jako OT, bo poniekąd ta dyskusja ma się do sytuacji z Melo.

Skibil pisze:

pumex pisze:Szalonooki robi na razie robotę średnią, patrząc przez pryzmat tego i poprzedniego mercato. Jak sprowadzi Rossiego i Vargasa oraz sprzeda Iaquintę, Amauriego i Martineza to faktycznie można będzie powiedzieć, że Beppe robi dobrą robotę.
Jak Moggi przychodził do Turynu, również sytuacja nie była miodowo-malinowa. Juventus nie wygrał Scudetto od 9 lat, w europejskich pucharach radzili sobie trochę lepiej, ale ogólnie mówiło się o sporym kryzysie. Lucek wziął klub w swoje tryby, sprowadził Tacchinardiego, Deschamspa, Souse, Ferrerę. Oni stali się legendami Juventusu, z miejsca zdobyli mistrzostwo, sezon później Ligę Mistrzów, a mówiło się wtedy, podobnie jak dziś, że powrót na szczyt zajmie trochę dłużej. Marotta na razie nie jest tak skuteczny nawet w 1/3.

Masz rację. Z tym jednak, że Moggi nie musiał robić porządku po poprzedniku w takim stopniu jak Marotta po Secco. No i oczywiście nie mam zamiaru tutaj stawiać Lucka z Marottą na równi - ale nie można też robić z naszego dyrektorka nieudacznika.

Mam nadzieję, że nie zostanie to potraktowane jako OT, bo poniekąd ta dyskusja ma się do sytuacji z Melo.

Widać że jakieś pojęcie o kupowaniu ma, nie tak jak Secco. On się na targował tylko dawał tyle kasy ile ktoś chciał za zawodnika jakiego podsunął pod nos. Marotta nie kupuje na chypcika i w taki sposób zbił cenę zarówno Liechtsteinera jak i Vidala (chyli obu zawodników za których zapłaciliśmy)...

Słyszeliście?!

jakis koleś na twiterze do Melo pisze:"you're merda and a mercenary."

Odpowiedź Melo:

http://imageshack.us/photo/my-images/695/355681042.jpg

Nie wymaga komentarza (niech każdy sobie przetłumaczy sam - ja tylko dodam, że słaby jestem z włoskiego, ale widzę, że błędy porobił...)

Jak to powiedział kiedyś Robert Górski: Chłop wyjdzie z wiochy, ale wiocha z chłopa nie.

On tak o nas? O to już do Juve nie wróci!

Jeśli ktoś ogląda mecz Udinese-Arsenal i nie będzie jeszcze śpiący po jego zakończeniu -> Real vs Fenerbace, w którego pierwszej jedenastce awizowany jest nie kto inny jak nasz stary Felipe. Chętnie zobaczę sobie jego występ w nowej ekipie... Szkoda że odszedł. Szkoda że w takiej atmosferze. Tak jak w pierwszym sezonie wkurzał, tak w drugim wzbudził nadzieję. Brakuje w Juve teraz klasycznego mudżyna na dmf...