: 21 kwietnia 2012, 10:51
Moim najlepszym gustopodobnym na Filmwebie jest... deszczowy. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakac. A sądziłem, że mam całkiemprzyzwoity gust filmowy.
Co do 'Nietykalnych'. Na filmwebie bił takie rekordy popularności, że oglądając nastawiałem się na naprawdę coś genialnego. Owszem, film fajny, bardzo przyjemny w odbiorze, każda scena nakręcona z pomysłem. Jednak ogladając film, cały czas czekałem na 'to coś'. Kiedy film się skończył, pozostał lekki niesmak.
Chociaz nie wykluczam, że gdybym nie nastawiał się tak na niego, moja opinia byłaby o tym filmie lepsza.
Film naprawdę bardzo dobry, można polecić każdemu, jednak skąd taki zachwyt nad filmem, który opowiada po raz setny wałkowane tematy, nie wiem.
Co do 'Nietykalnych'. Na filmwebie bił takie rekordy popularności, że oglądając nastawiałem się na naprawdę coś genialnego. Owszem, film fajny, bardzo przyjemny w odbiorze, każda scena nakręcona z pomysłem. Jednak ogladając film, cały czas czekałem na 'to coś'. Kiedy film się skończył, pozostał lekki niesmak.
Chociaz nie wykluczam, że gdybym nie nastawiał się tak na niego, moja opinia byłaby o tym filmie lepsza.
Film naprawdę bardzo dobry, można polecić każdemu, jednak skąd taki zachwyt nad filmem, który opowiada po raz setny wałkowane tematy, nie wiem.