: 09 stycznia 2016, 02:23
No ale z tym też bywa różnie, może też nie odnaleźć się w danym zespole. No dobra, mniejsza z tym. Oczywiście, jakby Isco miał przyjść - jestem jak najbardziej za. Chodzi mi tylko o to, że nie jest on jedynym, tego typu piłkarzem na świecie. Jednak tutaj, większość poza nim świata nie widzi.jackop pisze:Dla mnie piłkarz dobry, to piłkarz dobry. Im lepszy, tym większa szansa, że się sprawdzi i da jakość potrzebną do tego, żeby wygrywać. Zdajesz się lekceważyć ważny czynnik jakim jest doświadczenie danego zawodnika.


Bez złośliwości, ale ciężko było w tym sezonie cokolwiek wygrać, skoro się póki co, żadne rozgrywki jeszcze nie skończyły. Aaaa wygraliśmy - Super Puchar w Chinachjackop pisze:Przypomnę, że w tym sezonie nie wygraliśmy jeszcze nic

Oj po co się unosić od razu? To był przykład - graczy bardziej uznanych, którzy by kosztowali niemało. Poza tym z tego co kojarzę, sam pisałeś coś kiedyś o Gonzalo z Neapolu, że by ci pasował...jackop pisze:Byłoby mi miło, gdybyś nie wypowiadał się za mnie kogo wolę.
Ale ja tego nie neguję, broń Boże! Myśle podobniejackop pisze:Ludzie jak Marotta (DSi wielkich klubów) są po to, by zbudować kadrę...

Nie chodziło, mi konkretnie o nich. Często jest tak, że z pozoru mniej głośne nazwisko, daje tyle samo co to spektakularne, a czasem i więcej. Więc wole by zmaiast 1 świetnego piłarza, kupić dwóch równie świetnych - np. 60 mln można było wydać powiedzmy na Aguero, Cavaniego - powiedzmy! A mamy Dybale i Alexa Sandro - których jakość ciągle rośnie i będzie rosła. Ja jestem za tym, by nie sprzedawać piłkarzy których już mamy, by kupić 2 innych - ale w drugą stronę - jak najbardziej na takjackop pisze:Nie wiem jak pod względem sportowym można stawiać w tym momencie znak równości między Isco a Saponarą/Soriano.

Ale to było wczoraj! Argument - "Bo jestem na nie"jackop pisze:Lepszych partnerów miał za czasów gry w Milanie, gdzie szału i kariery nie zrobił
