JuvePoland

Maly pisze: ↑30 października 2020, 21:45

Sorek21 pisze: ↑30 października 2020, 20:17 Wniosek z wypowiedzi małego jest taki

Dawny Juventus silna drużyna bez CR > Juventus z CR ze słabym składem

skład był ten sam ale jako drużyna przestaliśmy istnieć

Ja bym powiedział, że straciliśmy świetnego Alvesa, BBC zaczęło się bardzo szybko starzeć (a Bonucci po przygodzie z Milanem nie wrócił na swój dawny poziom), dobrego/bardzo dobrego Marchisio zjadły kontuzje, bardzo słabo zestarzał się również Khedira, który w tamtych latach naprawdę dawał radę.

Moim zdaniem przespaliśmy zwyczajnie zmianę pokoleniową, która powinna się odbyć po Cardiff. Przyszedł Ronaldo ale niestety połowa drużyny albo odeszła albo zaczęła się brzydko starzeć.

Tony Montana pisze: ↑30 października 2020, 22:37

Maly pisze: ↑30 października 2020, 21:45

Sorek21 pisze: ↑30 października 2020, 20:17 Wniosek z wypowiedzi małego jest taki

Dawny Juventus silna drużyna bez CR > Juventus z CR ze słabym składem

skład był ten sam ale jako drużyna przestaliśmy istnieć

Ja bym powiedział, że straciliśmy świetnego Alvesa, BBC zaczęło się bardzo szybko starzeć (a Bonucci po przygodzie z Milanem nie wrócił na swój dawny poziom), dobrego/bardzo dobrego Marchisio zjadły kontuzje, bardzo słabo zestarzał się również Khedira, który w tamtych latach naprawdę dawał radę.

Moim zdaniem przespaliśmy zwyczajnie zmianę pokoleniową, która powinna się odbyć po Cardiff. Przyszedł Ronaldo ale niestety połowa drużyny albo odeszła albo zaczęła się brzydko starzeć.

Dodałbym do tego, że do pomocy ściągnęliśmy odpady (często borykające się z urazami) z innych klubów i gościa, który wydawało się, iż zaczyna wreszcie wchodzić na wysoki poziom po czym znów cofa się w rozwoju (Bentancur). Ponadto wpakowaliśmy sporo kasy w kołka Bernardeschiego, który przez tyle sezonów u nas zagrał może ze 3 czy 4 dobre mecze, ale tu w sumie nie ma co obwiniać zarządu, bo Federico nieźle się zapowiadał, a do tego jest Włochem, więc się na niego skusiliśmy.

Dimebag - spokojnie, Chiesa skończy tak samo jak Berna.

Forma transferu włocha, jest adekwatna do jego umiejętności.

Jak patrze co wyprawia Costa w Bayernie, po czym oglądam jak nikt nie potrafi przejść Sergiego Roberto, nóż się otwiera.

Adrian27th pisze: ↑31 października 2020, 12:00 , Chiesa skończy tak samo jak Berna.

Ciekawie wysunięta teza, zwłaszcza że facet jest z drużyną od mniej więcej 2 tygodni a nie jak Bernardeschi - od 3 lat.

Ponadto na 1 rzut oka widać, że Chiesa ma inny mental niż Berna.

Ja wam napiszę, że w Chiesę akurat wierzę ale z drugiej strony nie podoba mnie się forma transferu, która w zasadzie na 99,9% zmusza nas do wykupienia zawodnika - wolałbym jednak zdecydowanie mieć ten wentyl bezpieczeństwa na wypadek gdyby miał się stać Berną ver2.0.exe.

nie zakłamujcie faktów i nie szukajcie na siłę usprawiedliwienia dla swoich tez - już pomijając, że BBC nie istniało od dobrych 2 lat bo przestaliśmy grać 3 w obronie to w lecie 2018 opuścili nas tylko Higuain i Sturaro, trener był ten sam a skład poza Ronaldo wzmocnili Cancelo, Bonucci, Can i Spinazzola, to było postawienie wszystkiego na LM a ja wyszło każdy chyba pamięta (no dobra nie każdy skoro są tacy co tęsknią za Allegrim), przez te 2 lata jako drużyna zwyczajnie cofnęliśmy się w rozwoju, grę zespołową zamieniliśmy na taktykę z podwórka gdzie każdy gra do najlepszego by ten w pojedynkę wygrał mecz i najbardziej boli to, że to nastawienie nie zmieniło się po zmianie trenera, teraz kolejny trener a my nadal szukamy wymówek na remisy z Crotonami w absencji Portugalczyka, to jest żałosne, przed 2018 rokiem jedyny brak jaki dało się odczuć to był brak Chielliniego i dotyczyło to tylko najważniejszych meczów w sezonie a teraz jak Roaldo brakuje z byle ogórkiem to już mamy problem

Tony Montana pisze: ↑31 października 2020, 13:40 Ja wam napiszę, że w Chiesę akurat wierzę ale z drugiej strony nie podoba mnie się forma transferu, która w zasadzie na 99,9% zmusza nas do wykupienia zawodnika

I don't believe in Federico Chiesa. I believe in Mario Mandżukić. Kjeza pewnie będzie mniejszym niewypałem od Berny (to nie jest szczególnie trudne), ale na pewno też nie wskoczy nigdy na topowy poziom, więc 60 baniek zawsze będzie nieadekwatną kwotą za tego wesołego ludka.

O cholera, to jest temat o Ronaldo. Yyy, cieszę się, że Portugalczyk wreszcie wygrał z tą paskudną chorobą.

ciekawego wywiadu udzielił były szkoleniowiec Barcelony:
"Trzeba też pamiętać, że jest najlepszym piłkarzem wszech czasów. I kim ja jestem, żeby go zmieniać?! Jeśli tu akceptują go od lat takim, jakim jest, i nie zmienili go..."

pewnie u nas historia była podobna aczkolwiek odwrotna - Sarri podczas słabej formy Ronaldo zmienił go i to był jego koniec

Agresti pisze że chcemy sprzedać CR7 bo nie spełnił oczekiwań xDDDDDDDDDD

byłby to z pewnością krok sportowy do przodu

Chyba bardziej sprzedamy Ronaldo, bo Juventus nie spełnił jego oczekiwań...

jakby nie było sportowo byśmy na tym zyskali

Adrian27th pisze: ↑09 listopada 2020, 10:53Agresti pisze że chcemy sprzedać CR7 bo nie spełnił oczekiwań xDDDDDDDDDD

Nie dziwi mnie to w ogóle. Przecież nie wygrał nam Triplety bez pomocy DSa, trenerów i pozostałych piłkarzy

Maly pisze: ↑09 listopada 2020, 11:30byłby to z pewnością krok sportowy do przodu

Piszesz bzdury, jakbyś nie wiedział co stało się z Realem po jego odejściu. Rozumiem, że chcesz abyśmy uniezależnili się od Cristiano, ale nie myl pojęć. Obecna grupa nie została w żaden sposób przygotowana, aby poradzić sobie na własną rękę, chociaż mieliśmy na to kupę czasu. Kto weźmie odpowiedzialność na swoje barki, ciągle atakowana druga linia? Walczący o podwyżkę Dybala? Berna, Kjeza i Kulu?

Ronaldo może jeszcze bardzo dużo dać tej drużynie ale musi przestawić myślenie na to, że drużyna jest najważniejsza a nie on.

to się niestety raczej nigdy nie stanie

a co się stało z Realem? wygrali mistrza jak on odszedł zresztą to niedobre porównanie, zobacz co się stało z Juve po odejściu Zidane, co z Napoli po odejściu Igly, co z Chelsea po odejściu Hazarda itd, przypadki można mnożyć i większość to były pozytywne ruchy, nawet Tottenham po odejściu Bale wskoczył level wyżej i u nas też by tak było bo piłkarze szybko musieliby się przestawić, że CR7 już nie będzie nie w 2 meczach ale zawsze i trzeba podawać do tego kto jest najlepiej ustawiony a nie do Ronaldo... potrafili to robić przed 2018 rokiem i potrafiliby to robić po 2021 czy kiedy ten długo oczekiwany moment nadejdzie

piłka nożna to sport drużynowy i nie ma takiego zawodnika na którym w pojedynkę należałoby opierać grę do tego stopnia jak to wygląda u nas, na dłuższa metę to po prostu głupota i wyniki też to potwierdzają czego dobitnym przykładem jest Argentyna z Messim