Strona 47 z 101
: 26 lutego 2015, 06:42
autor: Kucharius1
pumex pisze:Ukontentowanym ze wczorajszej gry Juventusu i zwolennikom piedołowatej teorii Maxa, jakoby na tym poziomie rozgrywek nie dało się zdominować rywala, polecam włączyć Leverkusen vs Atletico i zobaczyć, z jaką determinacją, szybkością i odwagą Niemcy dominują ubiegłorocznego finalistę. Przyda się również głosicielom tezy pt "Juventus zagrał dobrze z Atletico".
Z całym szacunkiem
Pumi, ale opanuj ból pupy. Jak Atletico ośmieszało Real to pewnie pisałeś "tak się gra z Królewskimi". Jeżeli często ogląda się piłkę, to co dzień można wyłapać mecz pod tytułem "tak mogliśmy zagrać". Prawda jest jednak taka że Hiszpanie myśleli że mecz sam się wygra, bo Bayer to nie topowa drużyna.
Teoria Maxa wcale nie jest zła. BvB jest bezbronne w ataku pozycyjnym, a kontry wyprowadzają gorzej tylko od Realu.
Co do Arsenalu... nie oszukujmy się Monaco to nie jest topowa drużyna, w normalnych warunkach pewnie by z grupy nie wyszła, a od LM raczej też odpoczną w następnych sezonach.
Po raz kolejny potwierdza się teoria że BPL i jej styl, nie przygotowują drużyn angielskich do gry w Europie (coś jak Serie A, tylko że tam kasa większa). W Anglii, atak sunie za atakiem, duże przestrzenie między formacjami, wszystko ustawione na widowisko(wyjątkiem jest Chelsea, dzięki osobie Jose- przez co i w lidze cynicznie ogrywają każdego). Problem polega na tym że w Europie nikt tak nie zagra z nimi. Dlatego też bogate Spurs regularnie odpada z jakąś drużyną z średniej półki, i też dlatego wynik Kanonierów tak bardzo mnie nie dziwi.
: 26 lutego 2015, 07:49
autor: Maly
masz rację, szkoda że o tym wczoraj nie pomyślałem bo pamiętając o statystykach Monaco z fazy grupowej (4-1 w golach) inaczej wybierałbym skład na fantasy
Monaco korzysta z tego, że nie jest faworytem w żadnym meczu, spokojnie ustawia się z tyłu i czeka na kontrę, ot cała filozofia ich sukcesu, w tym meczu także dopisało im szczęście (rykoszet przy golu otwierającym mecz, pudła tykowatych napastników Arsenalu) ale jak to mówią szczęściu trzeba dopomóc a oni 0-0 pewnie braliby w ciemno...
AM zagrał fatalnie, z taką grą przeciw Barcelonie dostaliby 5 a nie tylko 1-0 więc gadanie pumexa o dominacji jest zabawne, oni po prostu zostali w szatni niczym Juventus w kilku poprzednich meczach LM, po których każdy jęczał, że nie walczą i grają typowo po włosku ;] co ciekawe jednak ona dwumecze mogą się jednak jeszcze odwrócić bo AM zagra u siebie a Arsenal już nie raz pokazywał, że dla nich wyjazdy są czasami dużo łatwiejsze... chociaż jeśli znów wyjdą na dwie tyczki to nic z tego nie będzie ;]
: 10 marca 2015, 21:09
autor: AdiJuve
No to na razie ciekawe rzeczy się dzieją w Madrycie:)
Już remis,ale na razie Real gra słabo, delikatnie rzecz ujmując.
Co się w tym Madrycie dzieje, Schalke na razie dominuje Real.
: 10 marca 2015, 21:26
autor: Buffalo
Widzieliście reakcję ławki rezerwowych Schalke na drugiego gola? Tak jakby to oni byli Realem i strzelali z czwartą bramkę

:lol:
: 10 marca 2015, 21:32
autor: AdiJuve
Schalke gra dobrze, ale jakby to był zwykły mecz, jakby podeszli bez wiary w wygranie, bo 2 akcje Realu i 2 bramki, postraszyli Real, byli zdecydowanie lepsi w pierwszej połowie a schodzą z wynikiem 2-2.
: 10 marca 2015, 21:36
autor: pablo1503
Dobry mecz w Madrycie.
Już dwa razy się łudziłem, że Schalke może sprawić ogromną sensację, ale zawsze pojawiał się ten nieszczęsny Ronaldo. Real jest baaardzo słaby i jestem niemal przekonany, że Niemcy znów coś ukują, ale jestem również przekonany, że Królewscy strzelą z pupy. Mają indywidualności, które im na to pozwalają. Mogą nić nie grać przez 80min., ale wystarczy im czasem jedna akcja, żeby odwrócić losy meczy.
PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.
: 10 marca 2015, 21:40
autor: Cabrini_idol
pablo1503 pisze:
PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.
A kto go lubi ? bunczuczny, zadufany, te cieszynki itd . Pilkarz niesamowity ale burak.
Schalke walnie w 2 polowie 2 i Real poza burtą.
Mieć taki sklad i taką ławkę rezerwową a grac taką padakę przez 3 miesiące. To już wolę moje bezjajeczne Juve.
: 10 marca 2015, 22:02
autor: LordRahl
Cabrini_idol pisze:pablo1503 pisze:
PS. Strasznie nie lubię Ronaldo.
A kto go lubi ? bunczuczny, zadufany, te cieszynki itd . Pilkarz niesamowity ale burak.
Schalke walnie w 2 polowie 2 i Real poza burtą.
Mieć taki sklad i taką ławkę rezerwową a grac taką padakę przez 3 miesiące. To już wolę moje bezjajeczne Juve.
Ja go lubię

Nie uwielbiam, daleko mi do fanatyzmu niektórych kibiców Realu,dla mnie istnieje tylko Juve :-D ale uważam, że CR7 ma też dużo pozytywnych cech, ambicja, wielkie poświęcenie, praca nad sobą, ciągłe doskonalenie, wiele wiele działań charytatywnych. Masz zapewne rację z tym zadufaniem ale jednak facet na swoją pozycję zapracował więc można mu wybaczyć lekkie odchylenie.
Odnosząc się do meczu, wspaniałe spotkanie, cieszę się, że wróciłem szybko żeby poogladąć

Gol na 3-3 cudo!
: 10 marca 2015, 22:08
autor: Push3k
Hmmm, zauważyłem na ławce trenerskiej Schalke znajomą twarz. Ten wyraz twarzy skojarzył mi się z jednym piłkarzem. Drugim trenerem Schalke jest Attilio Lombardo.
: 10 marca 2015, 22:26
autor: AdiJuve
He,he no to 5minut prawdy:)
: 10 marca 2015, 22:32
autor: Principino
Sane to jest kot i do tego jest w wieku Comana, a już sobie pomyka jak chce między obrońcami Realu :shock:
: 10 marca 2015, 22:35
autor: Crunny
Schalke pokazało dziś, że w LM nie można nikogo lekceważyć, nawet jeśli pierwszy mecz na wyjeździe wygrało się 2:0.
Gdybyśmy byli na miejscu Realu i wygrali w Niemczech 2:0, to wyszlibyśmy z takim nastawieniem na rewanż, że tak grające Schalke rozgromiłoby nas w Turynie.
: 10 marca 2015, 22:40
autor: AdiJuve
Crunny pisze:Schalke pokazało dziś, że w LM nie można nikogo lekceważyć, nawet jeśli pierwszy mecz na wyjeździe wygrało się 2:0.
Gdybyśmy byli na miejscu Realu i wygrali w Niemczech 2:0, to wyszlibyśmy z takim nastawieniem na rewanż, że tak grające Schalke rozgromiłoby nas w Turynie.
No to podziel się jeszcze szósteczką na najbliższe losowanie nostradamusie

Jakbyś się interesował więcej piłką to byś wiedział,że Real w tym roku gra bardzo słabo i Schalke nie mające nic do stracenia, bez zbędnych udziwnień Di Mateo, grając to co potrafią mogło ich ograć i wyeliminować. Obrona Realu to było dzisiaj sito, nie przypominam sobie by Bonu z Kielonem zagrali kiedyś na tak żenującym poziomie.
: 10 marca 2015, 22:43
autor: pablo1503
Niesamowite, naprawdę niesamowite.
Dwa fantastyczne strzały Sane, z czego drugi mógł być kluczowy dla awansu, ale Casillas wyciągnął się, jak struna. Szkoda, że tak zawalili ten rzut rożny w doliczonym czasie gry.
Mayer niezły kocur.
Wielkie, wielkie i jeszcze raz wielkie brawa dla Schalke
Niesamowite ile może się zmienić w piłce w ciągu kilku miesięcy. Niespełna rok temu Real był hegemonem, który bez problemu ograł chociażby Bayern, a dziś drżeli o awans do ostatniej sekundy z Schalke.
Swoją drogą strasznie denerwował mnie dzisiejsze komentarz na C+. Bo bramce na 3:3 czy też 3:4 komentatorzy zachowywali się, jakby niemiecka drużyna strzeliła co najmniej honorową bramkę na 1:5 i chyba tylko raz powtórzyli, że zaledwie jeden błąd, jeden strzał, jedna akcja może odmienić oblicze całego dwumeczu.
Z taką grą Real zostanie przejechany przez Barce za 2 tygodnie.
: 10 marca 2015, 23:02
autor: Zhx123
pablo1503 pisze:a dziś drżeli o awans do ostatniej sekundy z Schalke.
Rok temu tez mieli prawie identyczny scenariusz

Jednak ich bohaterem okazal sie wtedy niejaki Mkhtarian ktory w kluczowym momencie z czystych pozycji walil w slupki albo obok.
Szkoda Schalke. Gdybysmy Was pokonali moim marzeniem pilkarskim byloby trafienie na tego naszego wrpga nr1. Bylby to jeden z najgoretszych meczow w Niemczech ostatnich lat.