JuvePoland

Pogba w Juventusie? Kompletnie bez sensu, przecież Conte to rasista, bo Elia nie gra wyłącznie ze względu na kolor skóry :lol:. A tak na serio, Francuz jeszcze dorosłej piłki nie liznął, a już stawia warunki swojemu klubowi.

Vimes pisze:Francuz jeszcze dorosłej piłki nie liznął, a już stawia warunki swojemu klubowi.

Francuz, czy Włoch? Konkretniej mówiąc - Raiola?

Również sceptycznie podchodzę do Pogby, jednak trzeba przyznać, że faktycznie kibić ManU się nim ostro jarają.

pumex pisze:

Vimes pisze:Francuz jeszcze dorosłej piłki nie liznął, a już stawia warunki swojemu klubowi.

Francuz, czy Włoch? Konkretniej mówiąc - Raiola?

Konkretniej mówiąc Pogba, który jak napisał miyagi chce podwyżki. Ferguson w 2003 roku nie zawahał się wyłożyć 12 mln funtów za Ronaldo, który wtedy był tylko młody i obiecujący. Jeżeli Pogba byłby takim wielkim talentem to skąpiłby mu na podwyżkę?

Vimes pisze:Konkretniej mówiąc Pogba, który jak napisał miyagi chce podwyżki. Ferguson w 2003 roku nie zawahał się wyłożyć 12 mln funtów za Ronaldo, który wtedy był tylko młody i obiecujący. Jeżeli Pogba byłby takim wielkim talentem to skąpiłby mu na podwyżkę?

Z jednej strony racja. Z drugiej, Ferguson skąpił kasy na widzimisię Ronaldinho i ten wylądował w Barcelonie.

Vimes pisze:

pumex pisze:

Vimes pisze:Francuz jeszcze dorosłej piłki nie liznął, a już stawia warunki swojemu klubowi.

Francuz, czy Włoch? Konkretniej mówiąc - Raiola?

Konkretniej mówiąc Pogba, który jak napisał miyagi chce podwyżki. Ferguson w 2003 roku nie zawahał się wyłożyć 12 mln funtów za Ronaldo, który wtedy był tylko młody i obiecujący. Jeżeli Pogba byłby takim wielkim talentem to skąpiłby mu na podwyżkę?

Posiłkując się tylko informacjami z internetu i od znajomych fanów manu, to tu wszystko się rozchodzi o postać..Raiola. SAF nie spodobało się sposób wymuszenia podwyżki od agenta, stąd postawione ultimatum duetowi francusko-włoskiemu z domieszką Gwinei. Zawodnika chce sam SAF, ale nie jest w stanie zaakceptować warunków jakie żąda agent/zawodnik, bo to mija się z polityką klubu. Zaś sami kibice uważają, że skoro potrafił wydać grubą kasę na Jonesa, to czemu nie żydzi grosza na kontrakt dla Pogby, którego talent wiele razy podkreślał. Zarzuca mu się hipokryzje w temacie młodzieży, potrafi wydawać wielkie pieniądze na młodych talentów, ale talenty w klubie traktuje trochę po macoszemu i przez to w krótkim czasie z manu może odejść 3 zdolnych piłkarzy( Pogba, Fryers, Morrison).

Frajers i Jim Morrison :lol: niezłe te młodzieżowe talenty manu .

Jacky pisze: Ale to jest mniej wazne. W sumie jak juz tam wczesniej napisalem Radja to raczej do konkurencji z Markizem (a w takie bogajstwo w Juve nie wierze), a Szahin za Pirlo (bo nie mamy NIKOGO, kto moglby Andree zastapic).

A Marrone to pies?
Trzy razy wychodził na boisko i ( w przeciwieństwie do naszego młodego murzynka) dwa razy był postacią wyróżniającą się- Atalanta i Roma.
- kilka "magic touchów" na miarę Pirlo, trzy razy otwarta wolna droga do bramki. Wciąż nie ten poziom, ale papiery są. Tylko musi dostawać też szanse.

Co jest o tyle ciekawe, że oglądałem ze dwa razy conteńską Sienę i Luca tam nie błyszczał nawet w połowie tak, jak w tych dwóch meczach. Jakby rozwijał się w piekielnie dużym tempie przy Andrei.

Ja tam liczę na Pogbe. Ponoć taki nowy Vieira tylko dużo bardziej skilful

Olivier Giroud - to zawodnik na ktorego Juve powinno zwrocic uwage . Wlasnie strzelil gola w meczu Niemcy - Francja . Dobrze zbudowany napastnik - ok 190 wzrostu. Taki nowy Trezeguet ?

pakman pisze:Taki nowy Trezeguet ?

W ostatnich latach mamy wysyp "nowych". Był "nowy Nedved", "nowy Zidane", "nowy Tardelli", a jesienią nawet jakiś artysta nazwał Matriego "nowym Trezeguet". Uważam, że nie ma co porównywać byłych gwiazd do obecnych bądź przymierzanych piłkarzy, nakłada to tylko na nich niepotrzebną presję, z która niestety zwykle sobie nie radzą.

Co do samego Girouda, to owszem jest ciekawym zawodnikiem, ale moim zdaniem nie takiego skoku jakościowego oczekujemy.

Ale Jovetic ładnie zasadził w meczu z Islandią.

Jovetic jest do wyciągnięcia z Violi, ale pewnie z 30-35 mln.
Do 4-3-3 pasował by idealnie. Dla mnie piłkarz może nie lepszy, ale na pewno bardziej perspektywiczny niż Lavezzi nad, którym dużo osób wzdycha.

ewerthon pisze:

Jacky pisze:

ewerthon pisze: Spojrzałeś tylko na statystykę goli i już wiesz jak się prezentował? Vucinić nawet 5 goli nie zdobył, a czy bez niego zdobylibysmy tyle punktów?
Rzecz jasna Borriello nie jest takim samym typem napastnika jak Mirko, ale w zeszłym sezonie poza strzelaniem goli był również bardzo użytecznym piłkarzem. Kibice Romy mogą to potwierdzić. A Ty najpierw powiedz ile jego meczów widziałeś w zeszłym sezonie, a potem odpowiadaj w tak głupi sposób. A Borriello 11 goli zdobył w samej Serie A, dla Romy strzelił w poprzednim sezonie 17 bramek.

Znowu sie wtrace: Vucinic to chyba bardziej cofniety napastnik, a Bołiello to wysuniety, wiec sila rzeczy ten pierwszy ma wieksze szanse na mniej goli.

Pisałem o tym w pogrubionym fragmencie

Sorry, czytalem pobieznie, bo sie spieszylem. Ale moje zdanie o jego amauriopodobnej drewnowatosci i "przydatnosci" dla zespolu nadal podtrzymuje.

ewerthon pisze:

Jacky pisze: Co to przydatnosci zgrywania glowa, zastawiania i takich tam innych pierdoł przez Marco, to juz sie wypowiedzialem - o Amaurim tez pisaliscie, ze sie zastawia, wygrywa glowy itd.

Bo kiedy Amauri strzelał gole (jak w sezonie 2008/2009), to był również poza tym bardzo przydatnym zawodnikiem, wychodziły mu nawet czasem dryblingi i ciężko było z nim wygrać pojedynek główkowy, miał wymierny wpływ na grę naszego ataku (pamiętna asysta przy bramce Del Piero z Realem i nie tylko). Natomiast fakt, że 2 sezony później stał się karykatura piłkarza, to już inna sprawa.

44 mecze/14goli/4 asysty... Przeciez taki wynik, to jakis malo smaczny zart, a to najlepszy sezon Drzewca u nas. Nie, on nigdy nie byl bardzo przydatnym zawodnikiem. Na szczescie, to juz za nami.

Ouh_yeah pisze:

Jacky pisze:Na lewej (jesli 4 w obronie), to raczej pupilek De Ceglie bedzie wychodzil

Taki z niego pupilek, że aż 7 razy wyszedł w pierwszym składzie.

No to kim gralismy na lewej obronie jak bylo 4-3-3? Aha, nominalnym srodkowym Kielonem. Okej, pupilek to zle slowo, ale niewystarczajaco dobry na pierwsza "11" jest akuratne.

Ouh_yeah pisze:

Jacky pisze:Myslisz, ze gwiazdor Parmy bylby gorszy niz Mirek? Ja osmiele sie stwierdzic, ze nie.

Ponoć niedługo będziemy mieli okazję się przekonać bezpośrednio który z nich jest lepszy. Ja tylko pozwolę sobie zauważyć, że Sebastianek napina z kontry czego w Juventusie nie będzie robił zbyt często.

Masz awersje do Dżjowinko, nie ma sensu z Toba gadac na jego temat.

SKAr7 pisze:A Marrone to pies?

Jesli zagral w meczu razem Z Pirlo, to chyba nie do konca TA sama pozycja co Pirlo. Niech depcze po pietach Marchisio.

Jacky pisze:

ewerthon pisze:

Jacky pisze: Co to przydatnosci zgrywania glowa, zastawiania i takich tam innych pierdoł przez Marco, to juz sie wypowiedzialem - o Amaurim tez pisaliscie, ze sie zastawia, wygrywa glowy itd.

Bo kiedy Amauri strzelał gole (jak w sezonie 2008/2009), to był również poza tym bardzo przydatnym zawodnikiem, wychodziły mu nawet czasem dryblingi i ciężko było z nim wygrać pojedynek główkowy, miał wymierny wpływ na grę naszego ataku (pamiętna asysta przy bramce Del Piero z Realem i nie tylko). Natomiast fakt, że 2 sezony później stał się karykatura piłkarza, to już inna sprawa.

44 mecze/14goli/4 asysty... Przeciez taki wynik, to jakis malo smaczny zart, a to najlepszy sezon Drzewca u nas. Nie, on nigdy nie byl bardzo przydatnym zawodnikiem. Na szczescie, to juz za nami.

Amauri miał wejście smoka - w pierwszej rundzie pyknął 11 bramek w lidze plus zaliczył bardzo dobry mecz przeciwko Realowi. Potem gościowi chyba przeszedł entuzjazm i zrozumiał, że wcale nie musi pracować żeby zarabiać kokosy. Trzeba go było pchnąć Królewskim

Jacky pisze:

ewerthon pisze:

Jacky pisze: Co to przydatnosci zgrywania glowa, zastawiania i takich tam innych pierdoł przez Marco, to juz sie wypowiedzialem - o Amaurim tez pisaliscie, ze sie zastawia, wygrywa glowy itd.

Bo kiedy Amauri strzelał gole (jak w sezonie 2008/2009), to był również poza tym bardzo przydatnym zawodnikiem, wychodziły mu nawet czasem dryblingi i ciężko było z nim wygrać pojedynek główkowy, miał wymierny wpływ na grę naszego ataku (pamiętna asysta przy bramce Del Piero z Realem i nie tylko). Natomiast fakt, że 2 sezony później stał się karykatura piłkarza, to już inna sprawa.

44 mecze/14goli/4 asysty... Przeciez taki wynik, to jakis malo smaczny zart, a to najlepszy sezon Drzewca u nas. Nie, on nigdy nie byl bardzo przydatnym zawodnikiem. Na szczescie, to juz za nami.

No przecież to nie był wtedy jakiś zły wynik. Ogółem w drużynie byli zadowoleni z Amauriego. Jak na pierwszy sezon spisał się naprawdę dobrze.

Mówi to człowiek, który najbardziej jechał (i jedzie) po Amaurim, ale teraz stara się zachować resztki obiektywizmu.