deszczowy pisze:A swoją drogą: Portugalia grała wczoraj tak więcej na stojaka
Vimes pisze:Portugalczycy grali na pół gwizdka, a gdyby nie egoizm Naniego, który bardzo chciał zostać strzelcem pierwszego gola na naszym nowym stadionie to powinni zdobyć dwie bramki. Wystarczyłoby, żeby zamiast strzelać wyłożył piłkę Almeidzie. Oglądając mecz nie odczuwałem żadnych emocji.
A kto gra na maks amecze towrzyskie, można się u każdego doszukać. Polska zagrała wyrównany mecz z Portugalią, należy to uznać a nie szukać dziury w całym jak zwykle gdy Nasi grają.
Nie wykorzystać tej akcji co mieli bodajże 5 na 2 to faktycznie frajerstwo Naniego, Portugalczycy grają cholernie egoistycznie/niezespołowo, ale cóż, ich problem. Fakt, że oni nawet w eliminacjach mają problem sie zmobilizować (patrz: np. el. do euro 2008 & jak grali na samym euro).
Mecz jak to mecz towarzyski. Dobrze nie widzieć Głowackiego na środku, ciekawe czy Wasilewski jako stoper to jakiś głębszy plan, może jest to jakieś wyjście bo mielizna na tej pozycji. Szkoda akcji Jelenia (aczkolwiek nie wiem czemu rożnego po tej akcji nie było, bo na moje oko strzał mu zablokowali). Ciągle sporo tych naturalizowanych taki Obraniak może jeszcze być, ale Polanski mnie drażni, on nawet wygląda jakoś tak...a nie będę kończył.
pumex pisze:No cóż, naprawdę będzie problem na Euro, kiedy trzeba będzie zagrać coś innego niż odbiór->kontra. Jak to możliwe, że nasi nie potrafią wymienić 4-5 sensownych podań przy ataku pozycyjnym

Taki kalsyczny atak pozycyjny nawet wychodził, tzn. utrzymanie się przy piłce, rozciągnięcie gry, tyle że faktycznie niewiele z tego wynikało czystych sytuacji.
koki90 pisze:Kompletnie nie rozumiem dlaczego Jeleń wyszedł w pierwszym składzie. Przecież w Lille jest ostatnim do wejścia. Już nawet jakiś młokos jest wyżej w hierarchii napastników od niego. Jak dla mnie to tak jakby Prandelli miał powołać na wczorajszy mecz ze Stanami Amauriego.
Prandelli ma jednak większy wybór, nie sądzisz? Fakt, mielizna z tym atakiem a tych 4-5 sensnownych powinno na euro być. Powinna być taka możliwość, że gdy te 4-5-1 nie wychodzi to np. na pół godziny wchodzi jakis napastnik za pomocnika na te ostatnie pół godziny. A tu co: Lewandowski i długo nic. Jeleń i Brożek grają zdaje się mało. Grosicki? Co się dzieje w ogóle z Janczykiem, gra coś w tej Belgii czy gdzie on tam jest? Taki talent był już kilka lat temu a coś nie umie wystrzelić...
Ouh_yeah pisze:Polskość tej drużyny na Euro uratuje Darek Dudka - on jest specjalistą od zawalania bramek w ważnych meczach. Tu się poślizgnie, tam nie zdąży, tam znowu źle wybije. Wszyscy czekają aż Smuda poniesie klęskę, więc Dudka da Polakom powód do satysfakcji.
Też go nie lubię (problemy pozasportowe też miał jeszcze za czasów Amicy), byle nie grał jako boczny obrońca.
pumex pisze:Lepiej, że jest jak jest, niż żeby miało być tak, jak np. na Highbury. Pamiętacie?
No, nigdy nie wiedziałem, czy to ujęcie jest takie, czy boisko takie małe.
pan Zambrotta pisze:kiedyś przyznałem, że reprezentacja Polski mnie zupełnie nie obchodzi, bez znaczenia czy grają w nim sami Polacy, czy sami Cyganie. Zostałem za to publicznie zaszlachtowany, więc Vimesie nie idź tą drogą
Ale wbijać na forum po każdym meczu Polski żeby napisać jak bardzo się ma tę kadre gdzieś, to chyba też nie ma sensu (nie kieruję tego do Vimesa).
Nie każę nikomu kibicować Polakom, sam nie ukrywam, równie mozo będę trzymał kciuki za Azzurrich. Edit:
deszczowy pisze: Trafimy na jakichś Hiszpanów czy innych Anglików i się skończy babci...
W 1/4 nie ma to szans :] Jeśli wyjdziemy to trafimy na Holandię, Niemcy lub...Portugalię. Na Danię bym nie liczył, choć pojedynek na szczycie Poulsen&Dudka w środku pola zapowiadałby sie ekscytująco.