JuvePoland

A jeszcze dzisiaj na fcinter pojawił się artykuł: 5 powodów dla których Inter może wygrać Scudetto. Beka.

Berardi to prawdziwy Juventino, specjnie zmarnował się w Sassuolo żeby móc tam strzelać Interowi

No i Atalanta zaczyna z handicapem. Samobój na samym początku meczu.

Lazio mocne i inteligentne.
Kapica trochę przesadził że bramka SMS była najładniejsza od restartu. Bramka Dybali była ładniejsza.

Lazio najprawdopodobniej nas rozniesie w rewanżu jeśli dalej będziemy prezentować taką padakę. Trzeba przyznać, że kontry Rzymian to najwyższy poziom.
PS. Już tylko 1:2, ale na największą uwagę zasługuje Gosens, który jako wahadłowy zdobył w tym sezonie 8 bramek w 24 spotkaniach w Seriea A. Oby żaden Inter go nie kupił.

Gosens (24 yo) has 8 goals 6 assists this season is valued 20m

Robertson(26) has 1 goal 7 assists is valued 64m.

Lazio kompletnie siadło. Ciekawe czy to przez Atalanta czy przez przygotowanie fizyczne.

Brawo Atalanta

Crunny pisze: ↑24 czerwca 2020, 18:31 Dziś Atalanta-Lazio - pojedynek 2 drużyn, które strzelają zdecydowanie najwięcej bramek. Stawiam na Atalantę (bez Gasperiniego, Ilicica i Pasalica).

Kurcze, a przed meczem chodził mi głowie właśnie wynik 3:2 dla Atalanty, ale postawiłem tylko jej wygraną.

Kapitalna kolejka dla nas, a w kolejnej może być podobnie, bo my z Lecce, a Lazio i Inter z Fiorentiną i Parmą.

Atalanta ma szczęście, że nie zdążyły się na niej zemścić te dwie niewykorzystane kontry czterech na dwóch. Ale bramka Malinowskiego cudo.

I jak tu nie szanować Atalanty ? Grają pięknie, ofensywnie i potrafią odwracać wyniki.

Piękny sen nadal trwa. Mam nadzieję, że wyprzedzą Inter, a w LM przejdą dalej.

Trochę szkoda, że Lazio nie dowiozło zwycięstwa do końca ale patrzenie na Atalantę to sama przyjemność. My przy wyniku z Lazio 0-2 położylibyśmy się i kwiczeli z Blejzem w ofensywie.

Gagliardini, polecam niektórym cofnąć się do wątku transferowego i odnaleźć swoje wpisy, tyle płaczu było, że inter nam zwinął nadzieję włoskiej piłki, perełkę włoskiego futbolu, płacze jak za Tonalim obecnie.

Co ja bym dał, aby choć w połowie oglądać Juve grające jak Atalanta we wczorajszym meczu, w tym sezonie i w poprzednim. W sumie Lazio też, bo kontry to oni mają niezłe.

Atalanta mnie w ogóle zadziwia. Rok w rok się teoretycznie osłabiają sportowo (no ale nie finansowo), a jednak w dalszym ciągu walczą jak równy z równym. Nie wiem, czy im tak wiele potrzeba do walki o scudetto.

Agnelli to sobie powinien w pysk strzelić za obrażanie La Dei, ponieważ istotnie pewnie przy 0:2 dla Lazio nasi byliby już po meczu, może cudem by zremisowali. Gwoli ścisłości przy bramce dającej zwycięstwo Atalancie ustawienie bramkarza Lazio to kryminał. Z naszego punktu widzenia nie ma co narzekać, bo 4 punkty przewagi to drobne światełko w tym sezonie, by to scudetto dowieść i zapomnieć.

Młodziak z interu ma pudło sezonu zaliczone. Szkoda chłopa, bo chyba jakoś wrócił do składu po kontuzji, choć trzeba by było jakiegoś ogarniętego kibica interu zapytać jak on tam się w ogóle prezentuje za Conte.

Nie ma co imo kusić losu w tym, by i Tonali się u nich zmarnował, jeśli u nas może niekoniecznie.

Osgiliath pisze: ↑25 czerwca 2020, 08:23 Co ja bym dał, aby choć w połowie oglądać Juve grające jak Atalanta we wczorajszym meczu, w tym sezonie i w poprzednim. W sumie Lazio też, bo kontry to oni mają niezłe.

Pierwsza bramka dla Lazio mimo że, samobójcza to padła po świetnym wyjściu spod pressingu. Sarri powinien puszczać naszym jak to powinno wyglądać.

Nie ma chyba osoby, która nie jest oczarowana grą Atalanty. Ciekawe jak by wyglądała ich pozycja w lidze gdyby nie słabszy początek sezonu ? W ogóle jeżeli uda nam się obronić mistrza w tym sezonie będzie to chyba najmniej zasłużone scudetto z ostatnich 8 lat. Mnie przecietnego kibica nie kręca już rok w rok dodawanie tych samych trofeów do gabloty. Chciałbym żeby wkoncu było podparte to fajną grą, czymś ekstra. Ale koniec końców lepsze mistrzostwo niż jego brak nie ważne w jakim stylu zdobyte.

Jak by ktoś nie widział

Pomijając jeden rok, w którym za Maxa początek wyszedł nam średnio, w pozostałych latach i w poprzednim roku nie miałem obaw, mimo wpadek z Napoli, że jakoś to scudetto nam się wymknie. W tym sezonie panika jest od początku, bo może z wyjątkiem połowy pierwszego meczu z Napoli i połowy pierwszego meczu z Interem nie wiem, czy było jakieś spotkanie, w którym gralibyśmy przekonująco. CI wypuściliśmy żenująco, w LM też zbytnio nie widzę jak mamy przejść Lyon...

Wszyscy już piszą, że Sarri miał przyjść do nas, aby prócz dominowania ligi doszedł także mniejszy ból oczu a tymczasem nie ma jednego ani drugiego. W lidze pocisnęło nas Lazio i w zasadzie dalej ciśnie, ponieważ nie ma co z tej ich porażki robić elementu decydującego. Imo za rok inter również będzie nam ostro na karku, o ile nie poczynimy wreszcie zmian kadrowych na miarę Juve. Poza tym, o ile za Maxa jakoś defensywa wyglądała tak Sarri zdążył rozregulować nawet ten element.

Z drugiej strony Max rzeźbił w gównie por Khedira/Matuidi/Rugani/MDS et consortes na ile mógł, no ale ile też można. Niestety, o ile darzę jeszcze zaufaniem Paraticiego, tak to okienko będzie decydujące na pozbycie się balastu i przeorganizowanie składu. Deale metodą na Marottę za free skończyły się na Pirlo. Can/Ramsey/Rabiot nie dają podstaw do uznania ich za udane.

Jak w kolejny sezon wejdziemy Khedirą/Costą/MDS czy Matuidim to zmiany w kadrze powinny być poprzedzone zmianami w zarządzie por Paratici/Nedved.