Strona 46 z 79
: 10 października 2011, 00:52
autor: Juras_Senat
Antichrist pisze:Czytał z Was ktoś może "Oko Jelenia" Andrzeja Pilipiuka? Ja dorwałem wczoraj najnowszy tom, zaraz się zań zabieram.
Gdyby nie Ty, przegapiłbym fakt wydania owego tomu, dzięki.
Wybieram się jutro do księgarni.

: 10 października 2011, 01:23
autor: deszczowy
A ja polecam od siebie dwie ostatnio przeczytane książki: "Bezsenność w Tokio" MArcina Bruczkowskiego i "Ja, Urbanator. Awantury muzyka jazzowego". Pierwsza to świetny opis życia "gaijina", czyli obcokrajowca w Japonii, a druga to biografia Michała Urbaniaka, którego przedstawiać (chyba) nie trzeba. Obie świetna, ale "Ja, Urbanator" skrzy się od cudownych anegdot ze świata polskiej (i nie tylko) muzyki. Gorąco polecam!
: 06 listopada 2011, 21:57
autor: Wiking
Polecicie może jakąś ambitniejszą pozycję SF? Bo ostatnio ciągnie mnie do tych klimatów.
W ramach rewanżu mogę polecić "Pierścień Rybaka" Raspaila, dla osób lubiących wątki tajemnic kościelnych, w ujęciu bardziej historycznym niż Dan Brown.
A z czysto historycznych: "Dzieje wypraw krzyżowych" Runcimana (to dla bardziej wytrwałych).
Dla filozofujących: "Choroba na śmierć" Kierkegaarda jest ciekawą pozycją, w klimatach egzystencjalnych.
: 06 listopada 2011, 22:10
autor: Juras_Senat
Wiking pisze:Polecicie może jakąś ambitniejszą pozycję SF? Bo ostatnio ciągnie mnie do tych klimatów
Sięgnij po coś Dukaja, czytałem "Lód" i "W kraju niewiernych" i chcę jeszcze.
Jak zabierzesz się za tą pierwszą pozycję, będziesz miał trochę czytania, bo tom to opasły, ponad tysiąc stron.

Genialna książka, na pewno do niej wrócę.
: 07 listopada 2011, 08:02
autor: Wiking
Dukaja próbowałem najpierw za czasów katedry, i jakiś rok temu. Tylko Xavrasa udało mi się przeczytać całego, reszty pozycji nie byłem w stanie strawić. Na razie regeneruję się przed kolejnym podejściem - prawdopodobnie do Perfekcyjnej niedoskonałości.
Ale dzięki za polecenie.
Edit:
Dorzucę:
"Hyperion" Simmonsa, powieść SF z ciekawym konceptem.
: 07 listopada 2011, 08:22
autor: deszczowy
Wiking pisze:Polecicie może jakąś ambitniejszą pozycję SF? Bo ostatnio ciągnie mnie do tych klimatów.
"Diunę" pewni czytałeś, co?
: 07 listopada 2011, 08:45
autor: Wiking
deszczowy pisze:
"Diunę" pewni czytałeś, co?
Chyba nawet z jakimiś prequelami, ale w czasach liceum. Akurat trafiłeś, bo jak teraz się zastanawiam, to z SF akurat mam mało pozycji przeczytanych (albo mało mi się przypomina). Teraz przychodzą mi do głowy:
Ubik Dicka, (+ jakieś zbiory opowiadań, ale chętnie dam sobie polecić coś poza Valis)
Autostopem przez Galaktykę Adamsa (razem z kolejnymi tomami),
SW próbowałem coś czytać, ale to bajki nie dla mnie,
Mechaniczna Pomarańcza Burgessa
Nowy wspaniały świat, Huxleya (bardzo polecam)
Cylinder van Troffa (bardzo polecam), Paradyzja, Cała prawda o planecie Ksi, Zajdla
Walc Stulecia, Pieprzony los kataryniarza, i jakieś zbiory opowiadań Ziemkiewicza
Cykl o Owenie Yeatesie, Ðębskiego
Wspomniane wcześniej:
Hyperion oraz jakieś powieści Dukaja
Pewnie było tego więcej, ale teraz tyle przychodzi mi do głowy.
: 07 listopada 2011, 09:03
autor: K.
Wiking pisze:A z czysto historycznych: "Dzieje wypraw krzyżowych" Runcimana (to dla bardziej wytrwałych).
Do tego "Wyprawy krzyżowe w oczach Arabów" Amina Maaloufa. A z Runcimana jeszcze m. in. "Nieszpory Sycylijskie".
: 07 listopada 2011, 09:21
autor: deszczowy
Wiking, to może przeczytaj "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza? Powinno się spodobać.
: 07 listopada 2011, 09:36
autor: Wiking
deszczowy pisze:Wiking, to może przeczytaj "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza? Powinno się spodobać.
Fantasy jak dla mnie, dlatego nie wrzuciłem na listę, czytałem pierwsze dwa tomy, trzeci odpuściłem.
Chyba sięgnę po coś Asimova...
: 07 listopada 2011, 16:16
autor: Juras_Senat
To może "Metro 2033"? Postapokalipczno-psychologiczny thriller sajens fikszyn.

Bardzo przyjemnie się czytało.

: 07 listopada 2011, 17:00
autor: Azazel
Ja w ogóle nie rozumiem SF i fantasy. Dla mnie wielki fenomen. Mimo iż dorobek mój w tego rodzaju książek jest minimalny, to nie mam ochoty na więcej. Z fantasy przeczytałem Trylogię Czarnego Maga oraz połowę książki rzekomo najlepszego w tym gatunku autora J.R.R. Tolkiena, mianowicie część
Władcy Pierściena. Z SF to
Człowiek z wysokiego zamku. I nie chodzi o to żeby którakolwiek stanowiła dla mnie wyzwanie językowe, one mnie po prostu nudzą. Może my polecicie jakąś książkę która będzie mogła przekonać mnie do tego gatunku?
PS Czytał ktoś
Komu bije dzwon? Jak opinie bo się do tego zbieram

.
: 07 listopada 2011, 17:10
autor: Bartek88
Jeśli chodzi o SF, to polecam z Franka Herberta Trylogie(prawie tak dobra jak Diuna): Epizod z Jezusem, Efekt Łazarza i Czynnik Wniebowstąpienia, z tym, że ta ostatnia nie była przetłumaczona na język polski
Do tego warto przeczytać:
-Zielony mózg
-Gwiazda Chłosty
-reszta książek Herberta przetłumaczonych na język polski jest niewiele gorsza od powyższych -ale to już jest moja nieobiektywna ocena, bo to mój ulubiony pisarz
P.S. jeśli ktoś znałby jeszcze jakieś tomy pokroju Diuny to będę wdzięczny za tytuły
Aha i oczywiście nie mogę się obejść bez polecenia dotychczas najlepiej czytającej i pożerającej trylogii jaką miałem w reku (ale już nie SF) - Milenium S.Larson ; jak ktoś lubi czytać na 101% mu się spodoba i zniszczy 2 noce zycia.
______________
*Polskie znaki sponsorowane przez Juras_Senat
: 07 listopada 2011, 17:36
autor: Wiking
K.M. pisze:Ja w ogóle nie rozumiem SF i fantasy. Dla mnie wielki fenomen. Mimo iż dorobek mój w tego rodzaju książek jest minimalny, to nie mam ochoty na więcej. Z fantasy przeczytałem Trylogię Czarnego Maga oraz połowę książki rzekomo najlepszego w tym gatunku autora J.R.R. Tolkiena, mianowicie część
Władcy Pierściena. Z SF to
Człowiek z wysokiego zamku. I nie chodzi o to żeby którakolwiek stanowiła dla mnie wyzwanie językowe, one mnie po prostu nudzą. Może my polecicie jakąś książkę która będzie mogła przekonać mnie do tego gatunku?
A w jakich książkach gustujesz? To może coś da się wymyślić. Akcja? Fabuła? Wydumane rozmyślania?
: 07 listopada 2011, 17:51
autor: Azazel
Lubie historie gdzie przygoda i przeżycia bohatera czy też ogółu są pretekstem do przemyśleń

. Coś w stylu
Martina Edena,
Zostało z uczty bogów czy
Śmierć Iwana Ilicza. Ciężko takiemu dogodzić.
To jak z
Komu bije dzwon?
