W państwach Europy Zachodniej postawienie znaku równości pomiędzy narodowym-socjalizmem i komunizmem (czyli międzynarodowym socjalizmem) jest niemalże bluźnierstwem, dlatego to co mówi Tadeo Iwiński nie powinno nikogo dziwić. Gdyby dobrze poszukać, to sporo eurokratów ma za sobą dłuższy lub krótszy epizod w partii komunistycznej lub jej przybudówkach. Problem ten opisał w swoim
artykule publicysta "Rzepy" Marek Magierowski. Można tam zobaczyć między innymi
zdjęcie szefa Komisji Europejskiej José Manuela Barroso prowadzącego komunistyczny pochód. Warto również wspomnieć pewien bardzo znamienny epizod z dziejów Unii Europejskiej. Otóż Parlament Europejski przyjął uchwałę, iż 23 sierpnia będzie dniem pamięci ofiar nazizmu i
stalinizmu. Dlaczego nie użyto słowa "komunizm" zamiast "stalinizm"? Ponieważ
potępienie komunizmu dla wielu lewicowych posłów z Europy Zachodniej byłoby nie do przyjęcia. W tym temacie polecam także wpis z blogu dr Marka Jana Chodakiewicza, polskiego historyka wykształconego i pracującego w USA pod tytułem:
"Czarna prawda o szalchetnych komunistach".
Jeżeli ktoś z Was kliknie w moją sygnaturkę, to znajdzie treść wystąpienia Władimira Bukowskiego na temat podobieństw pomiędzy Unią Europejską i Związkiem Sowieckim. Mniej więcej to samo, tyle, że po angielsku można obejrzeć na
youtube. Władimir Bukowski jest rosyjskim dysydentem, był represjonowany i więziony przez władze ZSRR, jest także autorem książki
"Unia Sowiecka czy Związek Europejski".
O tym dlaczego politycy z Zachodniej Europy tak zaciekle bronią komunizmu oraz o tym jak wiele wspólnego mają ze sobą Unia Europejska i Związek Sowiecki można też przekonać się na podstawie podobieństw w wypowiedziach pewnych ciekawych person. Na początek dwóch radzieckich komunistów:
Lew Trocki: "The Federated Republic of Europe - the United States of Europe - that is what must be. National autonomy no longer suffices. Economic evolution demands the abolition of national frontiers. If Europe is to remain split into national groups, then Imperialism will recommence its work. Only a Federated Republic of Europe can give peace to the world". (
Źródło)
Michaił Gorbaczow: "The most puzzling development in politics during the last decade is the apparent determination of Western European leaders to re-create the Soviet Union in Western Europe". (
Źródło)
Teraz przyjrzyjmy się wypowiedzi niedawnego kanclerza Niemiec:
Gerhard Schroeder: "The introduction of the Euro is probably the most important integrating step since the beginning of the unification process. It is certain that the times of individual national efforts regarding employment policies, social and tax policies are definitely over. This will require to finally bury some erroneous ideas of national sovereignty... I am convinced our standing in the world regarding foreign trade and international finance policies will sooner or later force a Common Foreign and Security Policy worthy of its name... National sovereignty in foreign and security policy will soon prove itself to be a product of the imagination". (
Źródło)
I premiera Włoch, nawiasem mówiąc byłego współpracownika KGB:
Romano Prodi: "Here in Brussels, a true European government has been born. I have governmental powers, I have executive powers for which there is no other name in the world, whether you like it or not, than government". (
Źródło)
Jak widać celem eurokratów jest ewolucja w kierunku scentralizowanego państwa federalnego, kształtowanego na wzór ZSRR, przed którym ostrzega Władimir Bukowski. W rzeczywistości jest to realizacja projektu naszkciowanego dawno temu przez komunistę Lwa Trockiego. Natomiast większość społeczeństwa woli dostrzegać tylko dopłaty z Unii, nie widząc zagrożeń jakie ona ze sobą niesie. Lech Kaczyński podpisał traktat lizboński, zatem sam się zdegradował z Prezydenta III Rzeczpospolitej Polskiej do gubernatora Polskiej Socjalistycznej Republiki Europejskiej. Ale co ja tam wiem, przecież Unia Europejska w opinii większości Polaków to "Ziemia Obiecana", kraina mlekiem i miodem płynąca, istny rajski ogród. Zatem pewnie się mylę. Wielbiciel teorii spiskowych jestem i tyle, prawda?
EDIT
Budowa Związku Socjalistycznych Republik Europejskich rusza pełną parą:
"The Daily Telegraph":
"EU draws up plans to establish itself as 'world power'".
Jeżeli ktoś woli po polsku, to artykuł z "The Daily Telegraph" został omówiony w "Gazecie Polskiej":
"EUROPEJSKIE SUPERMOCARSTWO STAJE SIĘ FAKTEM".
Artykuł z "Rzepy" o "demokracji unijnej":
"UE, czyli Uprowadzenie Europy".
Ciekawe kiedy w podręcznikach historii pojawi się nowa data utraty niepodległości przez Polskę?