Strona 442 z 1647

: 02 lipca 2012, 00:19
autor: jackop
zahor pisze:Jak sobie wyobrażam co taki np. Walcott (celowo wymieniam gracza, który bądź co bądź do światowej czołówki nie należy) mógłby narobić gdyby kilka razy dostał piłkę przed polem karnym Juventusu to się aż boję.
Zły przykład. Włochy-Anglia mówi wiele o wykorzystaniu szybkości Walcotta :wink: Matts i jego BvB w LM także.

Ani Niemiec, ani włoscy defensorzy nie są (jeszcze, a szlifowanie taktyki, czy ustawiania się i gry zespołowej mogą to zmienić) gotowi na walkę w LM z napastnikami ze światowego topu. Dlatego pocieszam się tym, że 2gą linię mamy taką jaką mamy (:)) a i Licht/Caceres/Isla są niezłym zabezpieczeniem na skrzydłowych sprinterów. Kolarov były wisienką na torcie, bo przy całym szacunku dla progressu Kuczera, Serb by go zajechał.

: 02 lipca 2012, 00:21
autor: Bartek(Juventino)
zahor pisze:Co do Bonucciego to powtórzę to, co konsekwentnie piszę od jakiegoś czasu - chłop może nauczyć się lepiej ustawiać, może przestać walić te swoje babole, może poprawić jeszcze kilka innych aspektów, ale jedno się nie zmieni. Szybszy już nie będzie. To jest cecha którą się z wiekiem traci, a nie zyskuje. Dla defensywy Juventusu w obecnym kształcie szybki napastnik jest śmiertelnym zagrożeniem. Jak sobie wyobrażam co taki np. Walcott (celowo wymieniam gracza, który bądź co bądź do światowej czołówki nie należy) mógłby narobić gdyby kilka razy dostał piłkę przed polem karnym Juventusu to się aż boję. Jasne, w dalszym ciągu uważam że klasowy snajper jest większym priorytetem, ale komentowanie doniesień o naszym zainteresowaniu Niemcem słowami "a po co nam Hummels jak jest Bonucci?" jest dla mnie nie na miejscu.
Na turnieju jakoś nie zauważyłem wyższości Hummelsa nad Bonuccim... Po drugie komentowanie typu "poco nam Hummels jak jest Bonucci" może właśnie oznaczać co sam przyznałeś, że są inne ważniejsze pozycje do wzmocnienia niż obrona, która tak czy inaczej nie wygląda źle. Pytam bez ironii po prostu nie zauważyłem Hummels niby jest taki szybki, że z Walcottem by sobie poradził? Wątpię, Cechą niektórych napastników jest po prostu szybkość i wtedy dobre ustawianie się zarówno danego obrońcy, jak i całej linii oraz przewaga fizyczna danego obrońcy to równoważy. A nie zauważyłem, żeby Bonucci był nie wiadomo, jak wolny, co na przykład u Sorensena, czy Demichelisa było widać od razu.
zahor pisze:
jackop pisze: Zły przykład. Włochy-Anglia mówi wiele o wykorzystaniu szybkości Walcotta :wink: Matts i jego BvB w LM także.
BvB w LM nie oglądałem stąd się nie wypowiem.
no właśnie... to jak można rzetelnie porównywać Hummelsa z Bonuccim? A powtarzam na Euro nie zauważyłem wyższości Hummelsa nad Bonuccim. Może jest lepszy, sam go bardzo cenie, ale mi chodzi przede wszystkim o jedno. Póki co nie pokazał, że jest wart tyle ile trzeba byłoby za niego wydać, czyli ok 20 mln. Tyle kasy, za obrońce, który moim zdaniem, zbyt często popełnia błędy, pewnie z powodu braku doświadczenia, a nie umiejętności to i tak za dużo.
zahor pisze:
jackop pisze: Zły przykład. Włochy-Anglia mówi wiele o wykorzystaniu szybkości Walcotta :wink: Matts i jego BvB w LM także.
Nie wiem czy taki zły - w tamtym meczu Walcott chyba ani razu nie znalazł się z piłką przy nodze w takim położeniu, że przed sobą miał tylko Bonucciego do okiwania. Tam boki zabezpieczał Balzaretti. BvB w LM nie oglądałem stąd się nie wypowiem.
Bartek(Juventino) pisze: Na turnieju jakoś nie zauważyłem wyższości Hummelsa nad Bonuccim... Po drugie komentowanie typu "poco nam Hummels jak jest Bonucci" może właśnie oznaczać co sam przyznałeś, że są inne ważniejsze pozycje do wzmocnienia niż obrona, która tak czy inaczej nie wygląda źle. Pytam bez ironii po prostu nie zauważyłem Hummels niby jest taki szybki, że z Walcottem by sobie poradził? Wątpię, Cechą niektórych napastników jest po prostu szybkość i wtedy dobre ustawianie się zarówno danego obrońcy, jak i całej linii oraz przewaga fizyczna danego obrońcy to równoważy. A nie zauważyłem, żeby Bonucci był nie wiadomo, jak wolny, co na przykład u Sorensena, czy Demichelisa było widać od razu.
Nie chodzi mi tutaj o szybkość (czy powolność) w rozumieniu takim jak czas na 20, 50 czy 100 metrów, bo wiadomo że pod tym względem generalnie środkowi obrońcy się ze skrzydłowymi mierzyć nie mogą. Natomiast chodzi mi bardziej o to że Bonucci jest taki jakby ociężały. Wielokrotnie dawał sobie odjechać na bardzo krótkim dystansie, dużo razy musiał z tego powodu faulować albo inaczej - z jego interwencji wyszedł faul bo był spóźniony. Podobne problemy ma zresztą Chiellini, aczkolwiek ja to widzę tak - jeden z tych dwóch w trzyosobowej formacji obronnej jak najbardziej mógłby, a nawet powinien grać. Silnemu, dobrze walczącemu w powietrzu defensorowi można te braki wybaczyć jeżeli ubezpieczany jest przez dwóch mniej topornych kolegów. Jednym z nich jest Barzagli, a drugim ... byłoby kapitalnie, gdyby był Hummels. Nie wiem czy konkretnie w tym okienku, ale jeżeli mamy bawić się w eksperymenty z Ranocchią to może lepiej wydać te kilka baniek więcej i sprowadzić Niemca. To, że Cassano raz go nawinął jak dziecko o niczym nie świadczy.
Ale to może wynikać właśnie ze złego ustawiania się, a nie braku szybkości. Barzagli nie jest właśnie szybszy od Chielliniego, on gra po prostu inteligentniej, lepiej chyba czyta grę, przewiduje i lepiej się ustawia. Chiellini i Barzagli to taka mieszanka siły, wściekłości i spokoju, profesury. Hummels przewyższa Bonucciego na pewno techniką, ale nie szybkością, czy zwinnością. Tutaj bym się zgodził Hummels wydaje się takim Barzaglim, czyli obrońcą, który uspokaja grę w tyłach, ale musi nabrać doświadczenia, bo kilka razy widziałem już jak popełnia głupie błędy, ten z Cassano to nie pierwszy jaki widziałem.

: 02 lipca 2012, 00:29
autor: zahor
jackop pisze: Zły przykład. Włochy-Anglia mówi wiele o wykorzystaniu szybkości Walcotta :wink: Matts i jego BvB w LM także.
Nie wiem czy taki zły - w tamtym meczu Walcott chyba ani razu nie znalazł się z piłką przy nodze w takim położeniu, że przed sobą miał tylko Bonucciego do okiwania. Tam boki zabezpieczał Balzaretti. BvB w LM nie oglądałem stąd się nie wypowiem.
Bartek(Juventino) pisze: Na turnieju jakoś nie zauważyłem wyższości Hummelsa nad Bonuccim... Po drugie komentowanie typu "poco nam Hummels jak jest Bonucci" może właśnie oznaczać co sam przyznałeś, że są inne ważniejsze pozycje do wzmocnienia niż obrona, która tak czy inaczej nie wygląda źle. Pytam bez ironii po prostu nie zauważyłem Hummels niby jest taki szybki, że z Walcottem by sobie poradził? Wątpię, Cechą niektórych napastników jest po prostu szybkość i wtedy dobre ustawianie się zarówno danego obrońcy, jak i całej linii oraz przewaga fizyczna danego obrońcy to równoważy. A nie zauważyłem, żeby Bonucci był nie wiadomo, jak wolny, co na przykład u Sorensena, czy Demichelisa było widać od razu.
Nie chodzi mi tutaj o szybkość (czy powolność) w rozumieniu takim jak czas na 20, 50 czy 100 metrów, bo wiadomo że pod tym względem generalnie środkowi obrońcy się ze skrzydłowymi mierzyć nie mogą. Natomiast chodzi mi bardziej o to że Bonucci jest taki jakby ociężały. Wielokrotnie dawał sobie odjechać na bardzo krótkim dystansie, dużo razy musiał z tego powodu faulować albo inaczej - z jego interwencji wyszedł faul bo był spóźniony. Podobne problemy ma zresztą Chiellini, aczkolwiek ja to widzę tak - jeden z tych dwóch w trzyosobowej formacji obronnej jak najbardziej mógłby, a nawet powinien grać. Silnemu, dobrze walczącemu w powietrzu defensorowi można te braki wybaczyć jeżeli ubezpieczany jest przez dwóch mniej topornych kolegów. Jednym z nich jest Barzagli, a drugim ... byłoby kapitalnie, gdyby był Hummels. Nie wiem czy konkretnie w tym okienku, ale jeżeli mamy bawić się w eksperymenty z Ranocchią to może lepiej wydać te kilka baniek więcej i sprowadzić Niemca. To, że Cassano raz go nawinął jak dziecko o niczym nie świadczy.

: 02 lipca 2012, 00:36
autor: bendzamin
zahor pisze: Nie wiem czy taki zły - w tamtym meczu Walcott chyba ani razu nie znalazł się z piłką przy nodze w takim położeniu, że przed sobą miał tylko Bonucciego do okiwania. Tam boki zabezpieczał Balzaretti.
A skad wniosek, ze w meczu z Juve moze sie znalezc? U nas boki moze zabezpieczac Kolarov albo inny sprowadzony lewy obronca.
zahor pisze: Nie wiem czy konkretnie w tym okienku, ale jeżeli mamy bawić się w eksperymenty z Ranocchią to może lepiej wydać te kilka baniek więcej i sprowadzić Niemca.
Nie mamy sie bawic. Temat upadl i w zwiazku z bardzo prawdopodobnym przyjsciem Lucio, na razie sie nie podniesie.

: 02 lipca 2012, 00:39
autor: jackop
No właśnie. Od tego jest trener (i partnerzy z drużyny), żeby ustawić zespół tak, by "wstaw wolnego obrońcę Juve", nie znalazł się sam na sam z takim Messim, Cristiano czy Theo. Wiadomo, że zdarzają się sytuacje, których się nie przewidzi, no ale chyba nie wierzysz, że Stara Dama nigdy nie straci gola w Serie A/LM po akcji, którą opisałeś.

Mam nadzieję, że Marotta wymyśli coś ciekawszego niż Boriello za darmo.
zahor pisze:Natomiast chodzi mi bardziej o to że Bonucci jest taki jakby ociężały. Wielokrotnie dawał sobie odjechać na bardzo krótkim dystansie [...]
FM/FIFA/PES - ten atrybut to przyspieszenie :wink:

Obejrzyj sobie tego Hummelsa w LM.

: 02 lipca 2012, 00:48
autor: zahor
bendzamin pisze: A skad wniosek, ze w meczu z Juve moze sie znalezc? U nas boki moze zabezpieczac Kolarov albo inny sprowadzony lewy obronca.
Dużo zależy od ustawienia - w 3-5-2 jednak wydaje mi się że miałby szansę raz czy drugi się znaleźć. Zresztą wolałbym żeby siła defensywna Juve w kluczowych meczach nie była w pełni uzależniona od drugiej linii - na zasadzie że jak piłka przejdzie przez Vidala czy Marchisio, to jest już pozamiatane.
zahor pisze: Nie mamy sie bawic. Temat upadl i w zwiazku z bardzo prawdopodobnym przyjsciem Lucio, na razie sie nie podniesie.
No akurat o Lucio sam nie wiem co mam sądzić. W zeszłym roku grał padakę, ale w sumie kto w Interze grał dobrze?
jackop pisze:No właśnie. Od tego jest trener (i partnerzy z drużyny), żeby ustawić zespół tak, by "wstaw wolnego obrońcę Juve", nie znalazł się sam na sam z takim Messim, Cristiano czy Theo. Wiadomo, że zdarzają się sytuacje, których się nie przewidzi, no ale chyba nie wierzysz, że Stara Dama nigdy nie straci gola w Serie A/LM po akcji, którą opisałeś.
Kluczem tutaj jest dominacja w środku pola. Tak długo jak trio MVP będzie lepsze od formacji rywala, tak długo tego typu sytuacje będą pojedynczymi przypadkami, których wyeliminować się do końca nie da. Ale obawiam się że jak trafi się zespół z silnym środkiem pola, to może to wyglądać tak jak finał ME. Mam nadzieję że jedynym klubem zdolnym zdominować nas w tej strefie boiska jest Barcelona, aczkolwiek ręki sobie za to uciąć nie dam.

: 02 lipca 2012, 08:19
autor: francois
Jacky pisze:Co z tym Astorim?
Astori też ma jeszcze ważny kontrakt z Cagliari :D
bendzamin pisze:A skad wniosek, ze w meczu z Juve moze sie znalezc? U nas boki moze zabezpieczac Kolarov albo inny sprowadzony lewy obronca.
Coś zbyt cicho na temat nowego lewego obrońcy. Conte i Marotta zaufają chyba De Ceglie, mając jednocześnie w kadrze Chielliniego i Caceresa, a być może także Estigarribię.

: 02 lipca 2012, 10:46
autor: wojczech7
francois pisze:Coś zbyt cicho na temat nowego lewego obrońcy. Conte i Marotta zaufają chyba De Ceglie, mając jednocześnie w kadrze Chielliniego i Caceresa, a być może także Estigarribię.
Nie, nie, nie. Wytłuszczone wyrazy nie mogą iść w parze! Nie i koniec.

Kolarov byłby fajnym wzmocnieniem.

: 02 lipca 2012, 11:28
autor: pumex
Ja od dłuższego czasu zastanawiam się, jaką rolę w drużynie będzie pełnił Caceres :think: Prawa strona nie dla niego, na lewej nie wiemy, co potrafi, a miejsce na rezerwie środka właśnie kradnie mu Lucio. Dziwne, szczerze mówiąc pierwszy raz poddaje pod wątpliwość zasadność tego transferu

Pensja Lucio z każdym dniem rośnie, przynajmniej według mediów. Według mnie 2mln rocznie to już za dużo, a obecnie mówi się o 3mln... :doh:

: 02 lipca 2012, 11:31
autor: wojczech7
pumex pisze:Ja od dłuższego czasu zastanawiam się, jaką rolę w drużynie będzie pełnił Caceres :think: Prawa strona nie dla niego, na lewej nie wiemy, co potrafi, a miejsce na rezerwie środka właśnie kradnie mu Lucio. Dziwne, szczerze mówiąc pierwszy raz poddaje pod wątpliwość zasadność tego transferu
Kto oglądał trochę Urugwaj w Copa America (?) ten wie - radzi sobie przyzwoicie. Generalnie największym atutem Caceresa jest jego wszechstronność - może grać na każdej pozycji w obronie. Nigdzie nie jest bezbłędny, ale wszędzie raczej poprawny. Myślę, że rolę takiej właśnie zapchajdziury będzie pełnił.

: 02 lipca 2012, 11:33
autor: deszczowy
wojczech7 pisze:
pumex pisze:Ja od dłuższego czasu zastanawiam się, jaką rolę w drużynie będzie pełnił Caceres :think: Prawa strona nie dla niego, na lewej nie wiemy, co potrafi, a miejsce na rezerwie środka właśnie kradnie mu Lucio. Dziwne, szczerze mówiąc pierwszy raz poddaje pod wątpliwość zasadność tego transferu
Kto oglądał trochę Urugwaj w Copa America (?) ten wie - radzi sobie przyzwoicie. Generalnie największym atutem Caceresa jest jego wszechstronność - może grać na każdej pozycji w obronie. Nigdzie nie jest bezbłędny, ale wszędzie raczej poprawny. Myślę, że rolę takiej właśnie zapchajdziury będzie pełnił.
No fajnie, tylko skoro on ma być takim łataczem dziur, to po jaką cholerę nam całkiem drogi w utrzymaniu Lucio?

: 02 lipca 2012, 11:36
autor: pumex
Może inaczej. Nie wątpię w przydatność Caceresa, tylko po pojawieniu się tematu Lucio zacząłem zastanawiać się, jak inaczej można by spożytkować niemałe pieniądze wydane na Urugwajczyka, który jest gdzieś hen daleko w klubowej chierarchii, jego rolę mógłby pełnić ktoś inny, a forsa... no cóż... Kolarov czeka...

: 02 lipca 2012, 11:37
autor: stahoo
Do 3-5-2 mamy tylko Caceresa.

Słowa Mourinho jeszcze z czasów chyba Interu, które będę przypominać do znudzenia to, że dobrą drużynę poznaje się po dwóch konkurencyjnych graczach na jedno miejsce.

A my mamy na 3 miejsca tylko Caceresa na ławce ;)

: 02 lipca 2012, 11:45
autor: pan Zambrotta
stahoo pisze:Słowa Mourinho jeszcze z czasów chyba Interu, które będę przypominać do znudzenia to, że dobrą drużynę poznaje się po dwóch konkurencyjnych graczach na jedno miejsce.
fajne słowa, ale od kolesia, który w trzech klubach miał nieograniczoną kasę i czas na budowanie drużyny. My niestety takim luksusem nie dysponujemy.

Lucio... dwukrotnie nam odmawiał. Gdy grał w Leverkusen, wybrał Bayern niż naszą ofertę. Z bayernu odchodził do Interu, wtedy też jakieś zainteresowanie było, choć mniejsze... teraz trochę za późno. Piąty w kolejności obrońca, z 34 wiosnami i gażą na poziomie 3 mln euro?

Przyjście Lucio miałoby sens, gdyby zaoszczędzona kasa poszłaby na lewego obrońcę i tap strajkra (Kolarov + Dzeko :pray: )

: 02 lipca 2012, 11:49
autor: Pluto
wojczech7 pisze:Kto oglądał trochę Urugwaj w Copa America (?) ten wie - radzi sobie przyzwoicie.
Kto oglądał Juventus wie, że nie ma zupelnie lewej nogi i radzi sobie bardzo słabo. Zupelnie inaczej z prawa, ktora ma duzo lepsza niz Szwajcar i o wiele wiecej do zaoferowania pod bramka przeciwnika.