Strona 45 z 121

: 06 stycznia 2016, 19:51
autor: jarmel
Szkoda, że nie było Melo, przy takiej przewadze Empoli na pewno załatwiłby im jakiegoś karnego, ewentualnie dostał czerwoną ;)

: 06 stycznia 2016, 19:59
autor: Vinylside
Styl gry Interu przypomina mi grę niejednego beniaminka Serie A - po strzeleniu gola drużyna stawia autobus i broni wyniku. Dodatkowo smaczku dodają kontrowersyjne decyzje sędziego - brak ewidentnego rzutu karnego dla Empoli w około 70 minucie, dodatkowo olewanie przewinień przed polem karnym na korzyść Nerazzurrich.

Sposób na nich jest tylko jeden - trzeba zgnieść 'to coś' jak mrówki w bezpośrednim pojedynku bo serio styl gry jaki prezentuje Inter jest nie tyle denerwujący co żałosny oraz po prostu słaby.

: 06 stycznia 2016, 20:02
autor: CzeczenCZN
No i Inter w swoim stylu, kolejne 3 pkt. po wygranej 1-0. Co im powiem to im powiem, w obronie grają świetnie... :sad: Ta najmniej włoska drużyna pod względem narodowości, gra najbardziej tradycyjny, włoski futbol w Serie A, Catenaccio. Ich słabą stroną jest to, że jak pierwsi stracą gola - to na bank stracą punkty :cwaniak: No ale dzisiaj pierwsi strzelili...

: 06 stycznia 2016, 20:03
autor: mrozzi
Na mecz zerkałem jednym okiem, ale ta obrona Częstochowy (bramki interu) w końcówce godna pochwały - nie można było tego przeoczyć. :smile: Kibice na profilu Serie A na FB wspominają nawet o dwóch karnych, które powinny być podyktowane dla gospodarzy. Ja się w tym temacie nie wypowiem, bo nie widziałem.

: 06 stycznia 2016, 20:22
autor: Kadziel
Oglądałem tylko drugą połowę i trzeba przyznać, że Empoli prezentuje bardzo ładny styl gry, dużo klepki, wychodzenia na pozycje i bajkowe podania szczególnie w wykonaniu Zielińskiego i Saponary. Inter umiejętnie się bronił, ale Empoli miało swoje sytuacje i powinno wyrównać, niestety często brakowało zimnej krwi. Karne, o karnym szkoda gadać, ewidentny faul w polu na 13-14 metrze, bodajże Pucciarelli kopnięty w nogę... Trzeba być ślepym, aby tego nie zauważyć.:facepalm:
Oglądał ktoś pierwszą połowę ? Jak wyglądała gra ?

: 06 stycznia 2016, 20:51
autor: Patrol
Kadziel pisze: Oglądał ktoś pierwszą połowę ? Jak wyglądała gra ?
Empoli przeważało. Zieliński był motorem napędowym swojej drużyny. Grał naprawdę baaaaardzo dobrze. Maccarone miał kilka okazji, nasz rodak również mógł otworzyć wynik. Inter, który przez większość czasu kopał się po czole, przeprowadził może dwie w miarę dobre akcje, z czego po jednej padła bramka.

Byłem ciekaw występu Kondogbi, ale poza łatką sporego talentu, wzrostu i podobnej aparycji, może Pogbie czyścić buty. Chociaż wiem, że ich zadania na boisku są inne.

: 06 stycznia 2016, 21:08
autor: BSNT
Ależ niesamowity jest ten duet Insignie - Higuain ... marzenie mieć w Juve taką pare napastników w takim wieku... :roll:

: 06 stycznia 2016, 21:16
autor: Kadziel
Patrol pisze:
Kadziel pisze: Oglądał ktoś pierwszą połowę ? Jak wyglądała gra ?
Empoli przeważało. Zieliński był motorem napędowym swojej drużyny. Grał naprawdę baaaaardzo dobrze. Maccarone miał kilka okazji, nasz rodak również mógł otworzyć wynik. Inter, który przez większość czasu kopał się po czole, przeprowadził może dwie w miarę dobre akcje, z czego po jednej padła bramka.
Yhy, tak samo jak w drugiej. Inter ma naprawdę niezłego farta, aby tyle czasu grać padake i ciągle wymęczać te 1:0.

Mi również Zieliński się podobał, ciągle był pod grą, napędzał każdą akcje Empoli, prawdziwy reżyser. Pomyśleć, że jeszcze w zeszłym roku nie dało się na niego patrzeć, jeśli będzie tak grał przez resztę sezonu to w lato chętnie go u nas przywitam. :prochno:

: 06 stycznia 2016, 21:23
autor: Vincitore
Trzech króli? Pepe-Giaccherini-Quagliarella ;)

: 06 stycznia 2016, 21:28
autor: CzeczenCZN
Vincitore pisze:Trzech króli? Pepe-Giaccherini-Quagliarella ;)
No chyba tak, ewidentnie dzień byłych piłkarzy Juventusu :) Tylko oby wszystkie ich drużyny, dzięki tym golom zdobyły jakieś punkty, na razie to się udaje - pozostał tylko jeden mecz - ale za to najważniejszy z tych 3, dla byłego klubu tego tercetu :)

Edit: No niestety, 2-1 Napoli do przerwy. Ech, ale mi entuzjazm spadł :sad: ...

: 06 stycznia 2016, 21:45
autor: zbysioJuve
Quagliarella jakoś nie cieszył się po tej zdobytej bramce z karnego. Czym to jest spowodowane? Tym, że grał kiedyś w Napoli czy może tym, że pochodzi z tamtego regionu?

Co do meczu to zdecydowana przewaga Napoli, trudno będzie Torino wywieźć choćby remis.
Vincitore pisze:Trzech króli? Pepe-Giaccherini-Quagliarella :wink:
W razie czego w obwodzie jeszcze jest ten czwarty :)

: 06 stycznia 2016, 21:45
autor: Haris
Oby Toro jeszcze coś strzeliło, takie 2:2 byłoby spoko, akurat ostatnio 15 minut pierwszej połowy sobie włączyłem z ciekawości.
zbysioJuve pisze:Co do meczu to zdecydowana przewaga Napoli, trudno będzie Torino wywieźć choćby remis.
Po tej bramce Fabio, Napoli się trochę pogubiło, ale niestety szybko strzelili

: 06 stycznia 2016, 21:50
autor: CzeczenCZN
zbysioJuve pisze:Quagliarella jakoś nie cieszył się po tej zdobytej bramce z karnego. Czym to jest spowodowane? Tym, że grał kiedyś w Napoli czy może tym, że pochodzi z tamtego regionu?
Fabio się nigdy nie cieszy po golach strzelanych swoim byłym drużynom. Nam jak strzelił w zeszłym sezonie, też się nie cieszył. ;)

: 06 stycznia 2016, 22:51
autor: annihilator1988
Szczęsny - Maicon, Manolas, Rüdiger, Digne - Florenzi (Tumminello 90'), Vainqueur, Iago Falque - Salah (Di Livio 70'), Sadiq (Gyömber 80'), Gervinho - to nazwiska graczy romy z dzisiejszego spotkania

Pamiętam, że sezon temu damski bokser z Rzymu zarzekał się, że potencjał romy jest równy Juventusu. Jeśli popatrzymy na ławkę romy i Starej Damy nie unikniemy wrażenia, że Duma Turynu jest te 5, 6 szczebli wyżej :D. Pomimo tego, że rewolucja kadrowa była w Piemoncie. Boski Rudi twierdzi, że brakowało mu pięciu, sześciu pomocników. Gdyby tak Maxowi brakowało pięciu, sześciu mógłby postawić na Pereyre, Ase, Padoina, Cuadrado, Sturaro czy w ostateczności na Lemine/Hernanesa. Żadne dziwolągi typu Vainqueur czy Ukany. Wniosek? roma może Juventusowi .... :D

: 06 stycznia 2016, 22:53
autor: zbysioJuve
No to status-qwo wśród czterech pierwszych drużyn po tej kolejce utrzymane. Napoli wygrywa ostatecznie z Bykami, nie mniej jednak kto nie oglądał drugiej połowy niewiele stracił. Można powiedzieć, że praktycznie w drugiej połowie była praktycznie tylko istna kopanina a nie jakaś płynna gra. A Napoli po trochu samo prosiło się o to żeby Torino doprowadziło do wyrównania.

Szkoda trochę Gabbiadiniego. Nie wiem ile on tam gra w tym Napoli, ale myślę, że trochę się tam marnuje. A talent niewątpliwie chyba chłopak ma. Dzisiaj ani minuty na boisku z jego strony.