: 09 kwietnia 2019, 11:08
FIGC ma się przyjrzeć <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zachowaniu Tytana. Grozi mu do 4 meczy zawieszenia.
A czy w jakikolwiek sposób narzekam na nasze wyniki? Nie. Jeśli chodzi o strzelone bramki to mimo największej dominacji w wśród top 5 lig europejskich tych bramek strzelonych mamy jednak najmniej jeśli chodzi o liderów. A jeszcze co do Mandzukica chyba nie powiesz mi, że to napastnik na miarę Juventusu, który ma ambicję bycia najlepszą drużyną w Europie.belial pisze:Mamy najwięcej strzelonych bramek w lidze, to się przekłada na 20 punktów przewagi, gramy w 1/4 LM, nasz zawodnik jest w topie ligowych strzelców ale do niektórych to chyba dalej nie dociera...wieczorek00 pisze:Wiadomo Juventus ma inne podejście do futbolu i napastnicy jak Lewy czy Suarez którzy strzelają po 30 baramek nie wpisują się w filozofię klubu bo jeszcze wygralibyśmy wyżej niż 1:0.
Ronaldo twierdzi, że we Włoszech trudniej zdobyć bramkę niż w Hiszpaniiwieczorek00 pisze:A czy w jakikolwiek sposób narzekam na nasze wyniki? Nie. Jeśli chodzi o strzelone bramki to mimo największej dominacji w wśród top 5 lig europejskich tych bramek strzelonych mamy jednak najmniej jeśli chodzi o liderów.belial pisze:Mamy najwięcej strzelonych bramek w lidze, to się przekłada na 20 punktów przewagi, gramy w 1/4 LM, nasz zawodnik jest w topie ligowych strzelców ale do niektórych to chyba dalej nie dociera...wieczorek00 pisze:Wiadomo Juventus ma inne podejście do futbolu i napastnicy jak Lewy czy Suarez którzy strzelają po 30 baramek nie wpisują się w filozofię klubu bo jeszcze wygralibyśmy wyżej niż 1:0.
Bo Juventus jest zwyczajnie za mocny dla ligowych rywali, więc automatycznie w każdej statystyce jest "naj".belial pisze:Mamy najwięcej strzelonych bramek w lidze, to się przekłada na 20 punktów przewagi, gramy w 1/4 LM, nasz zawodnik jest w topie ligowych strzelców ale do niektórych to chyba dalej nie dociera...
Owszem w innych ligach pada więcej bramek. Jednak siła ligi nie jest jedynym i głównym czynnikiem wpływającym na tę statystykę. Istotna jest również charakterystyka ligi. Niedawno Ronaldo wyjaśnił to bardzo krótko.µPisiorek pisze:Bo Juventus jest zwyczajnie za mocny dla ligowych rywali, więc automatycznie w każdej statystyce jest "naj".belial pisze:Mamy najwięcej strzelonych bramek w lidze, to się przekłada na 20 punktów przewagi, gramy w 1/4 LM, nasz zawodnik jest w topie ligowych strzelców ale do niektórych to chyba dalej nie dociera...
Strzelonych mamy niby najwięcej, ale tyle samo co Atalanta A rok temu też była 1/4 LM, był PW , też mieliśmy strzelca w topie, no i mieliśmy aż 10 bramek więcej po 31 kolejkach, 2 stracone mniej i tylko 3 pkt mniej:
https://www.worldfootball.net/schedule/ ... ieltag/31/
https://www.worldfootball.net/schedule/ ... ieltag/31/
Te 20 pkt przewagi to tak naprawdę "zasługa" Napoli i słabej ligi. W bardziej wyrównanych i mocniejszych ligach lider strzela więcej bramek i traci podobnie, więc mimo wszystko można trochę więcej wycisnąć w kontekście gry ofensywnej, na czym zyskałyby widowiska.
Jako ciekawostkę podam liczbę bramek strzelonych:straconych czołowych drużyn w poszczególnych ligach:
Serie A: Juventus - 64:20
BPL: Liverpool 75:20 / City 83:21
LaLiga: Barca 81:31
Bundesliga: Bayern 74:28
Ligue 1 (podobny poziom ligi do Serie A): 89:18
NA fi dzisiaj widziałem, że mówi się o 4 meczach.Sorek21 pisze:Jest szansa że zawieszą chama na kilka spotkań?
Dodam tylko, że zarówno Barcelona jak i Bayern były wielokrotnie krytykowane za rozgrywanie dość przeciętnego sezonu, jak na ich standardy. Konkurencja w PL jest nieporównywalnie większa niż w Serie A, a mimo to The Reds i The Citizens młócą więcej, a tracą podobnie tak jak Juve nadal pozostając w grze o LM. Przy okazji, 1 bramkę więcej od Bianconerich ma obecnie 5ty Arsenal. Pozostaje PSG, ale strata Juventusu to aż 25 goli czyli ponad 1/3 tego co udało się do tej pory strzelić. Widać Francuzi nie mają problemów, by rozmontować swoją słabiutką ligę.µPisiorek pisze:Jako ciekawostkę podam liczbę bramek strzelonych:straconych czołowych drużyn w poszczególnych ligach:
Serie A: Juventus - 64:20
BPL: Liverpool 75:20 / City 83:21
LaLiga: Barca 81:31
Bundesliga: Bayern 74:28
Ligue 1 (podobny poziom ligi do Serie A): 89:18
O jakie zachowanie chodzi bo nie oglądałem meczu? o to o którym się rozpisywały ontety, że Mario leżąc kopnął przeciwnika i Piątek do niego za to przyfurał?Poprostu pisze:FIGC ma się przyjrzeć <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zachowaniu Tytana. Grozi mu do 4 meczy zawieszenia.
Głupota goni głupotę. Nie ma to jak źle życzyć zawodnikowi swojej drużyny. Daruj sobie durne komentarze, że chodzi Ci o dobro klubu.jackop pisze:FIGC musisz
Tak. Mandzukic kopnął leżącego Romagnoliego.mateo369 pisze:O jakie zachowanie chodzi bo nie oglądałem meczu? o to o którym się rozpisywały ontety, że Mario leżąc kopnął przeciwnika i Piątek do niego za to przyfurał?Poprostu pisze:FIGC ma się przyjrzeć <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> zachowaniu Tytana. Grozi mu do 4 meczy zawieszenia.
W sumie to się zgadzam, że ranking nie jest idealnym wyznacznikiem. I generalnie nie ma takiego jednego wymiernego kryterium. Użyłem tego bo mam wrażenie że tutaj jednak większość opiera swoją argumentację odnośnie siły lig właśnie na rankingu. Ewentualnie na podstawie wyników/liczby drużyn występujących w pucharach - czyli z grubsza na tym co ten ranking.wieczorek00 pisze:Przecież ten ranking UEFA nic nie mówi o tym jak silna jest liga, a tylko o tym jak silne są czołowe drużyny ligi. Bo wystarczy, że np jedna z drużyny z danej ligi wygra LM, a druga np. LE i nawet jeśli pozostałe 18 drużyny było by na poziomie polskiej Ekstraklasy to cała liga była by w czołówce tego rankingu.
A jeśli nawet brać ten ranking jako wyznacznik czego kolwiek to okazuje się, że między Bundesligą, a Serie A, jest taka różnica jak między Serie A, a Ligue bo w sezonie 17/18
Bundesliga - 14500 pkt
Serie A - 12500 pkt
Ligue - 10583 pkt
Więc według ciebie liga francuska jest wyraźnie słabszą od włoskiej to włoska jest wyraźnie słabsza od Niemieckiej.
Mam nadzieję, że ci pokazałem ile warte są te wszystkie rankingi.
Wypowiedź Ronaldo którą podałem nieco wyżej jest idealnym dowodem na to, że Twój tok rozumowania jest niestety błędny.jackop pisze: Dodam tylko, że zarówno Barcelona jak i Bayern były wielokrotnie krytykowane za rozgrywanie dość przeciętnego sezonu, jak na ich standardy. Konkurencja w PL jest nieporównywalnie większa niż w Serie A, a mimo to The Reds i The Citizens młócą więcej, a tracą podobnie tak jak Juve nadal pozostając w grze o LM. Przy okazji, 1 bramkę więcej od Bianconerich ma obecnie 5ty Arsenal. Pozostaje PSG, ale strata Juventusu to aż 25 goli czyli ponad 1/3 tego co udało się do tej pory strzelić. Widać Francuzi nie mają problemów, by rozmontować swoją słabiutką ligę.