Aha czyli wygraliśmy 28 mistrzostw, a dwa razy oszukaliśmy, bo tak w uproszczeniu mówi wyrok, który trzeba szanować. Alex uzdrowił już dziecko, potrafi też oświecać. Alex nagle dużą część forum oświecił, że przecież wyroki sądu trzeba szanować. Mistrz retoryki.
Teraz na lekcji łaciny, wszyscy jednym głosem powtarzamy "dura 28 sed 28" Ja tak nie rozumiem jak można mieć w sercu jedno, a szanować zupełnie co innego, dla mnie to po prostu jest błąd semantyczny, a może nawet logiczny, nie jestem mistrzem logiki. W sercu jestem Polakiem, ale szanuje działania zaborców i rozbiór Polski"
O czym my tu rozmawiamy? O XVIII Rzeczpospolitej, III Rzeszy, czy współczesnej Korei Północnej?. Pomijając fakt, że rozbiory Polski były sprzeczne z prawem międzynarodowym, to nie masz żadnych podstaw by w ten sposób podważać legalność decyzji włoskiego trybunału w 2006 roku. Włochy są członkiem UE, NATO, sygnatariuszem Konwencji Praw Człowieka i wielu elementarnych paktów praw człowieka - co pozwala je uznać za demokratyczne państwo prawa. I to czy Tobie, czy mnie ten wyrok się podoba, nie ma nic do gadania. Państwo prawa rządzi się pewnymi zasadami, naczelną jest szacunek dla samego prawa. Jeżeli wyrok Ci się nie podoba - masz legalne i demokratyczne instytucje by walczyć o swoje; łącznie z Radą Europy itd. Wyrok sądu możesz nie szanować np w Korei Północnej, bo one są z założenia nieobiektywne, ale twierdzić, że nie należy szanować wyroków legalnej instancji w państwie włoskim, które jest demokratyczne jest bardzo poważnym nadużyciem.
W żadnym wypadku nie wciągajcie do tej dyskusji przypadków III Rzeszy, ZSRR itd, bowiem to jest kompletnie nieadekwatne; działania tamtych systemów (pomijając, że były sprzeczne z prawem narodów, które stoi nadrzędnie nad prawem krajowym) są oparte w zupełnie innej rzeczywistości. Dziś istnieją pewne poziomy ochrony praw człowieka, stworzone przez ONZ, UE itd; jeżeli masz jakieś wątpliwości do co obiektywnego przedstawienia tych danych; to proszę weź sobie raport Amnesty International czy Human Rights Watch i spójrz jakie państwa nie są oparte na modelu demokratycznego państwa prawa, m.in przez brak obiektywnego sądownictwa. Nie ma żadnych podstaw by podważać w ten sposób kompetencje sądów włoskich czy trybunałów- póki co nasza niewinność nie została udowodniana, ale po to żeby to dowieść jest sąd i legalna droga.
To samo w RP jeżeli sąd wydaję orzeczenie robi to w imieniu państwa polskiego, które ma zapisane w konstytucji poszanowanie dla rządów prawa i demokracji; co wyraża zdanie ogółu polskich obywateli. Nie masz prawa w ten sposób podważać jego kompetencji; jeżeli sąd się myli, masz do tego instytucję. A to czy szanujesz czy nie, jest zupełnie inną sprawą i nie ma znaczenia
I dlatego mówię twardo - tak, względem prawa mamy 28 tytułów.
Panie moderatorze, więcej ogólnego spojrzenia. To nie jest XIX i XX wiek, to są inne standardy i inne poziomy rozwoju państw i społeczeństw. Nie mamy podstaw by podważać w jakikolwiek sposób
legitymizacje sądów włoskich oraz to, że są bezstronne i niezawisłe. Prawo nie jest nie omylne (jeżeli ale jest, to po to jest apelacja, kasacja, Strasburg) dlatego państwo, które gwarantuje taką kontrole jest państwem prawa i Włochy bez wątpienia takim są. Jeżeli Juventus uważa, że tak nie jest, to proszę bardzo skarga do Trybunału Praw Człowieka Rady Europy (ciekawe jaki byłby tu przepis konwencji naruszony

) i walczymy. Ale nie w inny sposób.[/quote]