Strona 45 z 79

: 12 sierpnia 2011, 14:05
autor: deszczowy
Alfa i Omega pisze:Kapuściński przede wszystkim.
Kurcze... no tu się nie do końca zgodzę. Kapuch to genialny reportażysta, u niego samo podróżowanie schodzi na plan dalszy, jest tylko retekstem do opisania historii.
Alfa i Omega pisze:"Cesarz" to jedna z moich ukochanych książek. Jakby ktoś nie wiedział, opis Cesarstwa Etiopii doby Hajlego I Sellasje na podstawie wypowiedzi ludzi związanych blisko z postacią władcy ; ) Generalnie ceremoniały na dworze były rozbudowane aż do absurdu - Kapuściński rozmawiał z człowiekiem odpowiadającym za dobór poduszek pod nogi cesarza, z facetem otwierającym drzwi, czy z kimś kto odpowiadał za wycieranie butów zagranicznych gości, na które raczył naszczać pudel miłościwie im panującego - skądinąd ten pudel był marszałkiem lotnictwa. Poetyka reportażu, psia krew ; >
Polecam Ci w takim razie ksiażkę Domosławskiego "Kapuściński non - fiction". Domosławski był uczniem "Kapusty" i zabrał się do obalania pewnych mitów. Między innymi tych, o "rozmowach z facetami od układania poduszek". Bardzo dobra, choć kontrowersyjna książka.

: 12 sierpnia 2011, 22:09
autor: Alfa i Omega
No tak, dużo słyszałem o tej książce. Dużo dobrego ofc. Bo i pamiętam kontrowersje w mediach - podobno pojawiło się kilka akapitów o zdradach Kapuścińskiego.

No cóż, jak czytałem "Cesarza", to też niezbyt wierzyłem w to, że Rysiek TYLU i TAKICH ludzi odnalazł. No i że mówią TAKIM językiem zdobywając się nie raz na nie lada przemyślenia ; D Ale kij tam.

Póki co mam mega zaległości jeśli chodzi o książki i nieprędko podejmę się takiej cegły jak Non-fiction.

Poza tym, Deszczowy, u Stasiuka jest podobnie z tym podróżowaniem na drugim planie. U niego miejsca nie są najważniejsze. Sam pisze, że to nieistotne, czy podane wydarzenia naprawdę działy się w tym mieście, kraju...

: 21 września 2011, 13:59
autor: adinho08
A ja muszę Wam polecić Jacka Komude, nie wiem czy poruszany był już jego temat. Aktualnie czytam "Samozwańca" i jestem pod sporym wrażeniem.
Idealne książki dla osób zainteresowanych historią Rzeczypospolitej Szlacheckiej.

http://static.polter.pl/sub/Ruszyla-spr ... w51200.jpg

: 21 września 2011, 16:04
autor: CzarnyZkultury
Alfa i Omega - podbijam, dla mnie Kapuściński jest świetny. Genialnie opisywał wydarzenia w których brał udział, bądź też słyszał od osób trzecich. W sumie przeczytałem z jego twórczości następujące tytuły:

Kirgiz schodzi z konia
Chrystus z karabinem na ramieniu
Jeszcze dzień życia
Wojna futbolowa
Cesarz
Lapidarium IV
Imperium

I pośmiertne wydanie przeprowadzonych z nim wywiadów:
Rwący nurt historii. Zapiski o XX i XXI wieku

Mi najbardziej przypadło do gustu "Imperium", chyba dlatego że dość intensywnie interesuję się historią Rosji.

: 21 września 2011, 17:23
autor: Alfa i Omega
adinho08 pisze:A ja muszę Wam polecić Jacka Komude, nie wiem czy poruszany był już jego temat. Aktualnie czytam "Samozwańca" i jestem pod sporym wrażeniem.
Idealne książki dla osób zainteresowanych historią Rzeczypospolitej Szlacheckiej.

http://static.polter.pl/sub/Ruszyla-spr ... w51200.jpg
A ja Komudę odradzam. Przeczytałem trzy książki - "Diabła Łańcuckiego", "Bohuna" i "Banitę". Prócz pierwszej połowy "Bohuna" zdecydowanie szału nie ma. Takie easterny. Wiedzy i szlacheckiej fantazji Jackowi odmówić nie można, no ale... (vide: Jan Kazimierz i jego wątek) To czytadła są mimo wszystko. Nawet tam rozrywka specjalnie fajna przy tym nie jest.

A dodać muszę, że historia leży w moich zainteresowaniach dość wysoko, za rok zresztą idę na studia w tym kierunku.

U Kapuścińskiego uwielbiam tę poetykę języka bardzo.

Tak czy inaczej, ostatnio mam cholerne szczęście do książek. "Nieznośna lekkość bytu" Kundery jest niesamowita. A rozdział "Wielki marsz" wprost genialny... Genialny.

: 21 września 2011, 17:35
autor: Azazel
Ja Kapuścińskiego czytałem tylko "Cesarza" :roll: . Ale muszę przyznać że książka bardzo ciekawa i godna polecenia, od jakiegoś czasu zbieram się do "Wojny futbolowej" i "Imperium". Ostatnio przeczytałem "Hamleta", mimo iż była to lektura szkolna, oczarowała mnie swoją problematyką i mnogością interpretacji. Inny plusem tej historii młodego księcia Danii jest jej ponadczasowość i wieczna aktualność problemów. Oprócz tego w wakacje przeczytałem kilkanaście książek, na wyróżnienie zasługują "Rok 1984" Orwella i "Zostało z uczty bogów" Igora Newerly. Obie książki serdecznie polecam i zachęcam do ich przeczytania :wink: .

: 21 września 2011, 19:13
autor: CzarnyZkultury
K.M. pisze:, na wyróżnienie zasługują "Rok 1984" Orwella
ooo klasyka, tez czytałem, dwa razy. na zajęciach z totalitaryzmów bardzo szczegółowo ją omawialiśmy i porównywaliśmy do obecnej sytuacji w Polsce ;D takiej dyskusji to chyba na żadnych innych zajęciach nie było. Szczególnie przy Dwóch Minutach Nienawiści.

Wojna to pokój
Wolność to niewola
Ignorancja to siła

:bravo:

: 21 września 2011, 19:29
autor: Azazel
To był mój pierwszy raz :C , ale nie żałuje że przeczytałem tą książkę, a wręcz ją wchłonąłem w dwa wieczory. Dawno żadna książka mnie aż tak nie zafascynowała, ostatnio to chyba "Księżycowa dolina", którą miałem okazję czytać w ostatnie ferie. Jak ktoś nie zna to taka książka która stoi na granicy książki młodzieżowej, a książki przeznaczonej dla dorosłych. Naprawdę dobra książka, idealna lektura po nartach.

: 21 września 2011, 20:35
autor: Alfa i Omega
"Cesarz" to moja ulubiona z Ryśka ; ) Piękna, naprawdę.

"Hamlet" jest kapitalny. Generalnie bardzo lubię Shakespeare'a.

"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
spojler pisze:O'Brien to jeden z największych <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> w historii literatury.
Btw, jak tak patrzę na to, co młodzi robią z angielszczyzną, tzn chodzi o te bezustanne skróty myślowe i słowne ("r" zamiast "are", "omg", etc)... To mi się to, psia mać, kojarzy z nowomową.

: 21 września 2011, 23:01
autor: deszczowy
Alfa i Omega pisze:"Cesarz" to moja ulubiona z Ryśka ; ) Piękna, naprawdę.
Bo chyba najlepsza, mimo wszystko. Chociaż "Lapidaria" też są kapitalne. Ale "Cesarz" to Kapuściński w niebywałej formie. Literatura najwyższej próby, za którą spokojnie mógł otrzymać Nobla.
Alfa i Omega pisze:"Hamlet" jest kapitalny. Generalnie bardzo lubię Shakespeare'a.
Ja też. Ale mimo wszytko wolę "Makbeta".
Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
A na kim nie zrobił? ;)


Czytał ktoś coś Charlesa Bukovskiego?

: 22 września 2011, 16:36
autor: Azazel
Ja wczoraj wieczorkiem zacząłem "Syzyfowe prace", niedługo wezmę się za lekturę szkolną - "Buszujący w zbożu". Słyszałem o niej wiele dobrego, ale muszę przyznać że zawsze coś postanawiałem przeczytać przed tym, teraz będę mógł nadrobić tą zaległość 8) . Zastanawiam się również nad rozpoczęciem "Komu bije dzwoń", autora książki "Stary człowiek i morze". Może ktoś coś o tym powiedzieć, warto?
deszczowy pisze:
Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
A na kim nie zrobił? :wink:

:ok:

: 23 września 2011, 16:51
autor: qwerty1337
deszczowy pisze:
Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
A na kim nie zrobił? ;)
Podobno gdzieś jest ktoś, na kim nie zrobił wrażenia, ale to niepotwierdzone info :think:


Od siebie polecam rewelacyjny "Paragraf 22" i "Króla Szczurów", a dla fanów powieści historycznych "Hrabiego Monte Christo" (klasyka!) oraz "Tai-Pana" i "Shoguna" (wraz z całą resztą książek Jamesa Clavella).

W tej chwili jestem w trakcie czytania trylogii o wojnie secesyjnej ("Bogowie i Generałowie", "Gettysburg", "Żywi i Polegli") i po przeczytaniu drugiego tomu jestem zachwycony. Wydarzenia opisywane z perspektywy kilku(nastu?) dowódców obu armii, w zgodzie z historią (na tyle ile powieść pozwala), a przede wszystkim - czyta się wyśmienicie. Wisienką na torcie (czy raczej w środku tortu, wszak to drugi tom trylogii) jest czterystu stronicowy opis bitwy pod Gettysburgiem. Cud, miód i orzeszki. :ok:

Tu link do mojego konta na BiblioNETce, taki książkowy last.fm :wink:

: 23 września 2011, 18:08
autor: deszczowy
qwerty1337 pisze:
deszczowy pisze:
Alfa i Omega pisze:"Rok 1984"... Na mnie też zrobił wrażenie.
A na kim nie zrobił? ;)
Podobno gdzieś jest ktoś, na kim nie zrobił wrażenia, ale to niepotwierdzone info :think:


Od siebie polecam rewelacyjny "Paragraf 22" i "Króla Szczurów", a dla fanów powieści historycznych "Hrabiego Monte Christo" (klasyka!) oraz "Tai-Pana" i "Shoguna" (wraz z całą resztą książek Jamesa Clavella).
Do P22 się zabierałem, ale jeszcze nie ogarnąłem, natomiast "Króla szczurów" uwielbiam! Genialna, mocna książka! Można do niej wracać i wracać :) Obejrzyj sobie jeszcze film, w ramach uzupełnienia. Nieźle oddano w nim klimat powieści Clavella.

: 09 października 2011, 21:55
autor: Antichrist
Czytał z Was ktoś może "Oko Jelenia" Andrzeja Pilipiuka? Ja dorwałem wczoraj najnowszy tom, zaraz się zań zabieram.

: 10 października 2011, 00:22
autor: Łukasz
Paragraf 22 polecam. Chyba najlepsza książka, jaką czytałem. Genialnie napisana, przesycona sarkazmem, do tego wielopłaszczyznowa... Heller stworzył w debiucie pisarskim formę doskonałą. Niestety - każda jego następna książka mogła być tylko gorsza.