Re: Wszystko o Interze
: 06 marca 2021, 13:59
@Dragon
Wiem, ze pisales o pewnym Scudetto dla Interu juz kilka kolejek temu, bo i wtedy wymienialismy opinie. Co wiecej, od tamtej pory to Nerazzurii poczynili wiekszy krok w strone tytulu, jeszcze bardziej oddalajac sie Starej Damie. Nie siedze w Calcio az tak dlugo jak Ty, poniewaz urodzilem sie tylko 2 lata wczesniej (wzgledem poczatku Twojej przygody) wiec domyslam sie, ze na wloskiej pilce zjadles zeby, za co szacunek. Natomiast nie moge zgodzic sie z Toba w tym, ze Mistrzostwo juz jest rozstrzygniete. Z prostego powodu - bo tak nie jest, takie sa fakty.
Presja w sporcie to cos normalnego. Jest to bardzo wazny aspekt, z ktorym kazdy sportowiec musi sobie poradzic. Niektorzy radza sobie z nia lepiej, a inni gorzej - od tego bardzo duzo zalezy, nawet na tym najwyzszym poziomie (a moze i przede wszystkim). Cos o tym wiem, bo od prawie 8 lat jestem profesjonalnym sportowcem (co prawda w sporcie niszowym i indywidualnym, ale jednak). Uwierz, ze presja towarzyszy mi w momentach kiedy jestem "pod kreska", ale takze gdy znacznie wygrywam.
Poza tym zaznaczylem w swoim wpisie (co potwierdza Twoje slowa o Conte), ze trener wydaje sie robic wszystko aby z ta presja radzic sobie skutecznie, poniewaz narazie gramy swoje.
Mowisz +10 pkt. nad Juve. Co w sytuacji, ktora trzeba brac pod uwage, ze: Bianconeri wygrywaja zalegly mecz z Napoli oraz Liga przyznaje walkovera za pierwszy mecz z Lazio z powodu naduzyc stolecznego klubu wzgledem zakazen koronawirusem (to Italia, tu wszystko mozliwe) - juz tylko zostaje Interowi +5 pkt. i wyjazd do Turynu w przedostatniej kolejce. Zakladajac, ze i tu Juve zgarnia 3 oczka wystarczy tylko jedno zwyciestwo z kimkolwiek przy wpadce Nerazzurrich by ich przegonic. Oczywiscie to tylko gdybanie, ale jest to mozliwy scenariusz, co bys tu nie pisal, z calym szacunkiem do Ciebie.
Dogodny kalendarz Interu? Wyjazd do Neapolu, czy wczesniej wspomnianego Turynu plus domowe starcia z Hellasem, Sassuolo, Atalanta i Roma. Widze tu potencjal na strate punktow minimum 3/4 razy. Oczywiscie moze byc tak, ze wygramy wszystko, ale moze byc tez tak, ze wszystko przegramy - nie wiadomo. Jasne, ze Stara Dama rowniez ma przed soba ciezkie boje, ale nikt nie wmowi mi, ze na 100% Wy potkniecie sie tyle razy co my. To jest cos nie do przewidzenia badz zmierzenia, dlatego nalezy brac kazda ewentualnosc pod uwage. Milan faktycznie wydaje sie byc w kryzysie, jednak nie mozna ich przekreslac tylko z uwagi na ten stan rzeczy. Masz pewnosc, ze Pioli ich nie odbuduje i nie wygraja wszystkiego do konca kampanii? Prawdopodobnie tak sie nie wydarzy, ale w teorii jest to realne.
"Tego nie da sie zepsuc". A dalo zepsuc sie awans do fazy pucharowej LM w ostatnich 3ch latach w tak komfortowych sytuacjach jakie mial Inter? Dalo sie zmascic awans do kolejnej rundy pucharowej LM takich druzyn jak PSG czy 2x Barcelona na przestrzeni ostatnich lat? Przykladow jest wiele, jednak chyba juz wiesz o co mi chodzi.
Jakby z kazdym innym Twoim argumentem sie zgadzam. Co prawda moznaby podywagowac na temat niektorych z nich, ale poki co zostawmy to.
Sluchaj, ja nie jestem glupi, potrafie wylapac roznice na korzysc Interu i widze jak to wszystko wyglada. Oczywistym jest, ze to Nerazzurri maja autostrade do Scudetto i byloby bardzo nie fajnie gdyby tego nie wykorzystali. Sam jesli bylbym bukmacherem wystawilbym w tym momencie kurs na Scudetto Interu w okolicach ~1,3. Wiem, ze jestesmy w formie, ze omijaja nas kontuzje i ogolnie kluczowe absencje w waznych momentach, ze nie gramy juz w pucharach (nad czym ubolewam) i mozemy przez to skupic sie tylko na odpowiednim przygotowaniu i regeneracji pod lige oraz, ze mamy spora przewage punktowa, a Wy (biorac wszystkie Twoje celne argumenty do kupy) jestescie lekko mowiac w 4ch literach (przypadkowa analogia). Mimo tego wszystkiego oraz podpierajac sie moimi spostrzezeniami, ktore opisalem wyzej, a takze doswiadczeniem sportowca i kibica Interu, nie zgodze sie z Toba, ze Mistrzostwo jest juz w rekach zespolu Conte. Tak - jestesmy blisko. Nie - to jeszcze nic pewnego. Zreszta matematyka to potwierdzi. Ja nadal ten ewentualny sukces traktuje w sferze marzen, ktore co prawda jest bardzo blisko, moze nawet na wyciagniecie reki, ale potrzeba jeszcze zrobic troche krokow w celu jego osiagniecia i na tym sie skupiam jako fan. Poza tym nigdy nie zlekcewaze Juventusu i mimo, ze bedzie to piekielnie ciezkie zadanie to uwazam, ze wciaz oni moga to zrobic - na pewno w teorii. Zobaczymy co wydarzy sie w tej kolejce, ktora bedzie bardzo wazna.
Wiem, ze pisales o pewnym Scudetto dla Interu juz kilka kolejek temu, bo i wtedy wymienialismy opinie. Co wiecej, od tamtej pory to Nerazzurii poczynili wiekszy krok w strone tytulu, jeszcze bardziej oddalajac sie Starej Damie. Nie siedze w Calcio az tak dlugo jak Ty, poniewaz urodzilem sie tylko 2 lata wczesniej (wzgledem poczatku Twojej przygody) wiec domyslam sie, ze na wloskiej pilce zjadles zeby, za co szacunek. Natomiast nie moge zgodzic sie z Toba w tym, ze Mistrzostwo juz jest rozstrzygniete. Z prostego powodu - bo tak nie jest, takie sa fakty.
Presja w sporcie to cos normalnego. Jest to bardzo wazny aspekt, z ktorym kazdy sportowiec musi sobie poradzic. Niektorzy radza sobie z nia lepiej, a inni gorzej - od tego bardzo duzo zalezy, nawet na tym najwyzszym poziomie (a moze i przede wszystkim). Cos o tym wiem, bo od prawie 8 lat jestem profesjonalnym sportowcem (co prawda w sporcie niszowym i indywidualnym, ale jednak). Uwierz, ze presja towarzyszy mi w momentach kiedy jestem "pod kreska", ale takze gdy znacznie wygrywam.
Poza tym zaznaczylem w swoim wpisie (co potwierdza Twoje slowa o Conte), ze trener wydaje sie robic wszystko aby z ta presja radzic sobie skutecznie, poniewaz narazie gramy swoje.
Mowisz +10 pkt. nad Juve. Co w sytuacji, ktora trzeba brac pod uwage, ze: Bianconeri wygrywaja zalegly mecz z Napoli oraz Liga przyznaje walkovera za pierwszy mecz z Lazio z powodu naduzyc stolecznego klubu wzgledem zakazen koronawirusem (to Italia, tu wszystko mozliwe) - juz tylko zostaje Interowi +5 pkt. i wyjazd do Turynu w przedostatniej kolejce. Zakladajac, ze i tu Juve zgarnia 3 oczka wystarczy tylko jedno zwyciestwo z kimkolwiek przy wpadce Nerazzurrich by ich przegonic. Oczywiscie to tylko gdybanie, ale jest to mozliwy scenariusz, co bys tu nie pisal, z calym szacunkiem do Ciebie.
Dogodny kalendarz Interu? Wyjazd do Neapolu, czy wczesniej wspomnianego Turynu plus domowe starcia z Hellasem, Sassuolo, Atalanta i Roma. Widze tu potencjal na strate punktow minimum 3/4 razy. Oczywiscie moze byc tak, ze wygramy wszystko, ale moze byc tez tak, ze wszystko przegramy - nie wiadomo. Jasne, ze Stara Dama rowniez ma przed soba ciezkie boje, ale nikt nie wmowi mi, ze na 100% Wy potkniecie sie tyle razy co my. To jest cos nie do przewidzenia badz zmierzenia, dlatego nalezy brac kazda ewentualnosc pod uwage. Milan faktycznie wydaje sie byc w kryzysie, jednak nie mozna ich przekreslac tylko z uwagi na ten stan rzeczy. Masz pewnosc, ze Pioli ich nie odbuduje i nie wygraja wszystkiego do konca kampanii? Prawdopodobnie tak sie nie wydarzy, ale w teorii jest to realne.
"Tego nie da sie zepsuc". A dalo zepsuc sie awans do fazy pucharowej LM w ostatnich 3ch latach w tak komfortowych sytuacjach jakie mial Inter? Dalo sie zmascic awans do kolejnej rundy pucharowej LM takich druzyn jak PSG czy 2x Barcelona na przestrzeni ostatnich lat? Przykladow jest wiele, jednak chyba juz wiesz o co mi chodzi.
Jakby z kazdym innym Twoim argumentem sie zgadzam. Co prawda moznaby podywagowac na temat niektorych z nich, ale poki co zostawmy to.
Sluchaj, ja nie jestem glupi, potrafie wylapac roznice na korzysc Interu i widze jak to wszystko wyglada. Oczywistym jest, ze to Nerazzurri maja autostrade do Scudetto i byloby bardzo nie fajnie gdyby tego nie wykorzystali. Sam jesli bylbym bukmacherem wystawilbym w tym momencie kurs na Scudetto Interu w okolicach ~1,3. Wiem, ze jestesmy w formie, ze omijaja nas kontuzje i ogolnie kluczowe absencje w waznych momentach, ze nie gramy juz w pucharach (nad czym ubolewam) i mozemy przez to skupic sie tylko na odpowiednim przygotowaniu i regeneracji pod lige oraz, ze mamy spora przewage punktowa, a Wy (biorac wszystkie Twoje celne argumenty do kupy) jestescie lekko mowiac w 4ch literach (przypadkowa analogia). Mimo tego wszystkiego oraz podpierajac sie moimi spostrzezeniami, ktore opisalem wyzej, a takze doswiadczeniem sportowca i kibica Interu, nie zgodze sie z Toba, ze Mistrzostwo jest juz w rekach zespolu Conte. Tak - jestesmy blisko. Nie - to jeszcze nic pewnego. Zreszta matematyka to potwierdzi. Ja nadal ten ewentualny sukces traktuje w sferze marzen, ktore co prawda jest bardzo blisko, moze nawet na wyciagniecie reki, ale potrzeba jeszcze zrobic troche krokow w celu jego osiagniecia i na tym sie skupiam jako fan. Poza tym nigdy nie zlekcewaze Juventusu i mimo, ze bedzie to piekielnie ciezkie zadanie to uwazam, ze wciaz oni moga to zrobic - na pewno w teorii. Zobaczymy co wydarzy sie w tej kolejce, ktora bedzie bardzo wazna.