JuvePoland

Pisanie o samograju w Barcelonie przed przejściem Pepa to chyba coś nie halo. Przecież w momencie podpisania był tam absolutny bałagan. Messi też nie strzelił wcześniej nigdy ponad 17 bramek, u Pepa nigdy nie zszedł poniżej 38.

Wygląda na Maurizio. Powodzenia, staruszku.

No cóż powodzenia Maurycy.

Także tego... Można się obudzić i wsadzić sobie plany mocarnego klubu w ****

Nie ma co płakać... Przynajmniej nie będzie gówno piłki jak za Maxa... A Pep i tak przyjdzie do nas... Prędzej czy później...

Higuain się pewnie mega cieszy, bo będzie numero uno. Teraz czas na przewietrzenie szatni, pogonienie drewna i granie dla odmiany cały sezon jedną 11. Po 38 różnych składach w lidze, będzie jakaś zmiana.

Mati1990 pisze: Koleś, który pokazywał fucka teraz będzie prowadził nas (do zwycięstw?)

Czekamy teraz na Jorginho i inne Hysaje

Moze ta utrata mistrza rzecz interu nie jest jednak taka abstrakcja

:giveup:

Ciekaw jestem teraz komentarzy w trakcie sezonu pieniaczy ktorzy za glowna wypadkowa brali to jak gramy, jesli stracimy mistrza.
Nie zła polewe musieli miec nie tylko kbice innych druzyn wchodzacy na to otwarte forum czytajac po 30 wpisow tych samych osob ktore chyba na miesiac odstawily na bok zycie rodzinne i prywatne po to aby na siłe wmawiac innym i szukac gwiazd na niebie mowiacych o tym ze Pep w rozowo czarnych butach raczy do nas zawitac, albo nie jestesmy w tym momencie na takim etapie prestizu sporotwego/finansowego jak Bayern trzy lata temu i hiszpanskie bozyszcze nastolatkow woli siedziec w $ity

Pozostaje życzyć powodzenia...sprzedaż dresów ruszyła z hukiem

Wychodzi na to, że Ronaldo to był wypadek przy pracy. Angelli nie chce by Juve było na TOPie, nie zależy mu aż tak na LM. On chce po prostu być najlepszy we Włoszech i tyle. A co będzie w LM to będzie. Na transfery też zbytnio nie liczę głośne w takim wypadku.

PS. Ta kara do City to tez były wymysły? Czy Pep będzie ich trenował bez LM?

Czyli jednak pozostają w mojej mocy słowa sprzed kilku tygodni: nasz zarząd nie ma ambicji do walki o sam piłkarski szczyt.
Zadowoli nas miejsce gdzieś w pierwszej dziesiątce - przede wszystkim finansowe, reszta jest dla Agnellego i spółki wtórna. Smutne to.

No i dlaczego tyle czasu zajęło im ogarnięcie kogoś takiego jak Sarri? Tego to ja już nie rozumiem.

Dzięki Panowie za udział w huśtawce nastrojów i witamy Maurycego na ławce. Nauczony doświadczeniem - nie oceniam - na to przyjdzie czas za rok.

Czyżby Manolas do Napoli, Koulibaly do nas?

Wojtek pisze:Wychodzi na to, że Ronaldo to był wypadek przy pracy. Angelli nie chce by Juve było na TOPie, nie zależy mu aż tak na LM. On chce po prostu być najlepszy we Włoszech i tyle. A co będzie w LM to będzie. Na transfery też zbytnio nie liczę głośne w takim wypadku.

O Boże, piszę o tym na tym forum od 2 czy 3 lat...

Słowa zarząd działa po cichu czy coś, nabierają nowego znaczenia.

Przynajmniej wiemy, że guru z VS można o kant dupy rozbić. Kajam się, że im wierzyłem, chciałem dla nas dobrze. Przy chęci rozwoju podjęcie Sarriego nie było logiczne.

Trener z jednym sukcesem, zadowalający się drugimi miejscami, bez doświadczenia w LM. Tak wykorzystujemy potencjał Ronaldo. Nawet dobre mercato może być marnym pocieszeniem, Sarri weźmie, co mu na talerzu podadzą.

Nie wykluczam, że może odnieść sukcesy, ale obiektywnie ma małe szanse na to, by doprowadzić nas do wygranej LM. Klub widocznie nie ma takiej ambicji. Trzeba przywyknąć.

Myślicie, że ten Guardiola już by tak dokonał cudu <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> wie co? Błagam... Miał kompletny zespół w 2014 i 2015 roku w Bayernie i co zrobił w Europie? Wielkie nic.
Jak Sarri będzie nastawiał zespół ofensywnie i przyjdzie jakiś napastnik to jest szansa na fajny Juventus.

Dobra w takim razie od dziś jeżeli ktoś będzie wierzyć VS sam się będę z niego śmiał. Proszę was nie wstawiajcie już nic z VS. Momblano i VS są nikim. Agresti i DiMarzio wygrali tę wojnę i to im trzeba ufać.