JuvePoland

Anoeta to zaklęty stadion dla Barcelony, ostatnie ligowe zwycięstwo w 2007 roku. Chociaż w ostatnim sezonie udało się odczarować stadion bo wygrana, ale z drugiej strony połowiczna by tylko w Pucharze Króla. Jednak jeśli gdzieś obstawiać stratę punktów Barcelony to właśnie tam :].

Chociaż ja mam wrażenie, że dzisiaj Barcelonie jednak uda się sięgnąć po komplet. A jeśli już stawiać to może czysty X?

joy pisze:A jeśli już stawiać to może czysty X?

Nauczka z wczorajszego meczu Realu. Biorąc pod uwagę ich aktualną formę się spodziewałem, że nie wygrają, więc skłaniałem się ku remisowi, ale nie temu, że przegrają drugi mecz z rzędu na własnym terenie i w dodatku nie strzelą bramki.

Perez ma chyba słabość do Zidane'a, bo nie jest możliwością, żeby jakikolwiek inny trener nadal pracował w Realu. Benitez został zwolniony na bardzo podobnym etapie rozgrywek mają więcej punktów, a Zizou nadal się utrzymuje na stołku. Jeżeli do tej pory go nie zwolnił, to podejrzewam, że decydujące będzie starcie z PSG.

Ronaldo fa-ta-lny. Kolejny żenujący mecz w jego wykonaniu. Ma problemy z prostym podaniem. Nie żartuję, jak teraz porównam go do Sturaro. Chociaż w sumie w jego grze nic się nie zmieniło na przestrzeni ostatnich dwóch lat - nadal jego wkładem są tylko i wyłącznie bramki. Wtedy grał słabo, ale bramki padały, teraz gra słabo, ale bramek nie ma i od razu widać efekty. Doceniam i szanuję jego liczby, ale zakrzywiają niestety one obraz o tym zawodniku.

Szykuje się kolejne zwariowane okienko transferowe. Obstawiam, że Real lekką ręką wyda jakieś pół miliarda.

pablo1503 pisze:. Benitez został zwolniony na bardzo podobnym etapie rozgrywek mają więcej punktów, a Zizou nadal się utrzymuje na stołku.

Benitez w Realu nie zdążył nic wygrać. Zidane nie mając doświadczenia na najwyższym szczeblu wygrał LM dwa razy z rzędu jak nikt inny w historii. Wcale mnie nie dziwi, że ma taki kredyt zaufania.

Nie ma co się oszukiwać. Każdy innym trener z Realu by już poleciał na kopach. Jeżeli Ziziu się nie obudzi i nie ogarnie tego co się tam dzieje to też go wyrzucą.

ewerthon pisze:

pablo1503 pisze:. Benitez został zwolniony na bardzo podobnym etapie rozgrywek mają więcej punktów, a Zizou nadal się utrzymuje na stołku.

Benitez w Realu nie zdążył nic wygrać. Zidane nie mając doświadczenia na najwyższym szczeblu wygrał LM dwa razy z rzędu jak nikt inny w historii. Wcale mnie nie dziwi, że ma taki kredyt zaufania.

E tam, Ancelotti wygrał im upragnioną LM po kilkunastu latach, a i tak poleciał chwilę później. Tam nie ma skrupułów.

pablo1503 pisze:Jeżeli do tej pory go nie zwolnił, to podejrzewam, że decydujące będzie starcie z PSG.

gdzieś czytałem, że tak właśnie ma się stać ale zastanawiam się czy na pewno Zizu dotrwa do lutego... niby Ronaldo zawsze w CL wygląda jak inny zawodnik także zobaczymy, ogólnie jego forma raczej potwierdza to o czym każdy wie - wieku nie oszukasz, możesz mieć i super sezon po 30 ale regularności w ofensywie już po prostu nie będzie i tyle, Iglę czeka to samo a porównajcie tu jeszcze różnice klas obu zawodników... może jakby Ronaldo zaczął grać jak Messi, tj. biegać po 5km na mecz, to może przedłużyłby swoją karierę ale to raczej nie w jego charakterze

i co do Zidane jeszcze to nie sztuka go zwolnić w środku sezonu tylko trzeba mieć go jeszcze kim zastąpić

Jak Real się nie ogarnie to trio Neymar-Cavani-Mbappe zrobi z nich sito

Moim zdaniem Messi jest w wielkiej formie i oczywiscie Barcelona dobrze gra.
Messi sie zmobilizowal zeby zdobyc kolejna zlota pilka w 2018.
Aktualnie Barcelona obok the Citizen sa moim zdaniem glownymi faworytami zeby zdobyc tej edycji LM.
Jest dziszaj wiec duza szansa zeby przelamac ta nieloc na Estadio D Anoeta i utrzymac przewaga 9 punktow nad Atleti, co napewno umozliwi rozlozyc sile na europejskiej arenie.

Chciałbym kiedyś zobaczyć jak Barcelona przegrywa finał LM kiedy do niego dojdzie bo jakoś sobie tego nie wyobrażam.

MRN pisze:Chciałbym kiedyś zobaczyć jak Barcelona przegrywa finał LM kiedy do niego dojdzie bo jakoś sobie tego nie wyobrażam.

Ostanio ani Real ani Barcelona nie przegrywaja final LM.
Osobiscie mialem okazji ogladac porazka Barcelona z Steau w 1986.
W sumie dziwne jest ze taki wielki klub jak Barcelona zdobyl po raz pierwsze LM badz puchar mistrzow dopiero w 1992 roku!

Też oglądałem tą porażkę Barcy i to była jedyna w finale jaką ja pamiętam. Ty chyba taki trochę wiekowy jak ja

MRN pisze:Też oglądałem tą porażkę Barcy i to była jedyna w finale jaką ja pamiętam. Ty chyba taki trochę wiekowy jak ja

Byla druga w 1989 z Manchesterem United.
No jestem wiekowy

Przepraszam, o tę mi właśnie chodziło z MU, z Steauą nie kojarzę mimo, że miałem już 9 lat

Bo Real albo Barca przegrają finał L.M, dopiero wtedy jak na siebie, w nim trafią.