Makoto pisze:Mnie sie najbardziej podobają takie autentyki- coś co wydarzyło się naprawdę.
Ostatnio koleżanka mi opowiadała: dwóch kolesi się umówiło, jeden wsiadł do autobusu po czym pewnie podszedł do kasownika i `zamówił`: dzień dobry! poproszę frytki i cheeseburgera. No wyobrażam sobie te zdziwione i pełne politowania miny pasażerów. Na następnym przystanku wbił drugi i z rozbrajającym uśmiechem spytał: kto zamawiał frytki i cheeseburgera? Nic, tylko chciałabym widzieć wyraz twarzy co niektórych przynajmniej ludzi
Czy to mialo miejsce we Wroclawiu przypadkiem ?
we Wrocławiu takie numery są z Telepizzą :lol:
: 25 lutego 2008, 16:07
autor: Makoto
pan Zambrotta pisze:
white_wolv pisze:
Makoto pisze:Mnie sie najbardziej podobają takie autentyki- coś co wydarzyło się naprawdę.
Ostatnio koleżanka mi opowiadała: dwóch kolesi się umówiło, jeden wsiadł do autobusu po czym pewnie podszedł do kasownika i `zamówił`: dzień dobry! poproszę frytki i cheeseburgera. No wyobrażam sobie te zdziwione i pełne politowania miny pasażerów. Na następnym przystanku wbił drugi i z rozbrajającym uśmiechem spytał: kto zamawiał frytki i cheeseburgera? Nic, tylko chciałabym widzieć wyraz twarzy co niektórych przynajmniej ludzi
Dobrze wiedzieć, że gwiazdy też mają poczucie humoru
: 04 marca 2008, 15:06
autor: Sapo
Szczyt Recyklingu?
Odzyskać Żyda z mydła
: 05 marca 2008, 11:47
autor: Joe
Szczyt zaufania?
Kiedy kanibal kanibalowi robi loda
: 05 marca 2008, 17:05
autor: tabo89
Przyszedl zajaczek do sklepu i mówi do sprzedawcy:
- Poprosze 5 bulek z najwyzszej pólki.
Sprzedawca wchodzi na drabine i podaje mu bulki.
Nastepnego dnia przychodzi zajaczek do sklepu i prosi o 5 buleczek z najwyzszej pólki. Zajaczek przychodzil po 5 bulek z najwyzszej pólki jeszcze przez kilka miesiecy.
Pewnego dnia sprzedawca patrzy przez okno i widzi zajaczka idacego do sklepu. Wchodzi na drabine.
Zajaczek mówi:
- Poprosze 5 buleczek z najnizszej pólki.
Sprzedawca schodzi.
- I jeszcze 5 z najwyzszej.
Studenci pija wino na korytarzu, wtem nadchodzi prof. ksiadz...
- Co pijecie?!
- Wode prosze ksiedza....
- Wode? Pokazcie...... Przeciez to WINO!
- Cud! Cud! Ksizdz zamienil wode w wino!
Niemiec sciga sie z polakiem. Polak jedzie trabantem a Niemiec ferrari.
Niemiec jedzie 200, polak go wyprzedza.
Niemiec jedzie 250, polak go wyprzedza.
Niemiec jedzie 300, polak go wyprzedza.
W koncu Niemiec sie wkurzyl, stanal i powiedzial, ze zamieniamy sie autami.
No i polak daleko mu odjechal.
Niemiec stanal patrzy pod maske, tam 5 ludzi zmachanych wola: wody, wody. A jeden patrzy i sie smieje. Niemiec do niego:
- Czego sie cieszysz?
- Bo ja jestem wsteczny.
Diabel kazal Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przyniesc cos czarnego.
Polak przyniósl czekolade, Rusek wegiel.
Diabel kazal teraz zjesc to co przyniesli.
Polak zjadl, a Rusek beczy i sie smieje.
- Rusek, czego beczysz?
- Bo nie moge zjesc wegla.
- A czemu sie smiejesz?
- Bo Niemiec niesie ze soba bande Murzynów!